Reklama

Sparing: Dąb Dębno-Stilon Gorzów 2:2 (1:1)

egorzow.pl - Marcin
25/07/2012 21:56
Nie w Baczynie, a w Dębnie Stilonowcy grali kolejny przedsezonowy sparing. Mecz z miejscowym Dębem rozpoczął się o 18.00

Dąb Dębno to 11. drużyna III ligi pomorsko-zachodniopomorskiej. W zespole z miasta leżącego niegdyś w województwie gorzowskim występują m.in. byli piłkarze Stilonu: Tomasz Szwiec, Bartosz Latuszek, Mateusz Szczurek i Sebastian Fabiański. W Dębnie ostatnio występował także pozyskany niedawno przez nasz klub Maciej Truszczyński. Co ciekawe z Dębem Dębno nigdy nie mierzyliśmy się w rozgrywkach ligowych. Stilon jedynie miał okazję zmierzyć się z rezerwami tego klubu w sezonie 1976/1977, po degradacji w wyniku "afery konińskiej" do Klasy A. Wówczas w Gorzowie padł remis 1:1, natomiast na wyjeździe zwyciężyliśmy Dąb II 3:1.

Początek wskazywał na pierwszy przegrany mecz Stilonu. Rozpoczęliśmy obiecujaco, ale po kilku minutach otrzymaliśmy dość niespodziewany kontratak i strzałem z kilku merów po błędzie naszej obrony przegrywaliśmy 1:0. To dodało naszym nieco odwagi, bo rozpoczęliśmy spotkanie mocno młodzieżowym składem i w eksperymentalnym ustawieniu.

- Chodzi o to, żeby każdy zawodnik poczuł grę i wiedział, że jeśli zajdzie taka potrzeba będzie musiał stanąć na boisku i być tak samo wartościowym graczem jak ten którego zmienił - dodał trener Stilonu Tomasz Jeż.

Rzeczywiście w bramce stanął Grzegorz Szymański, a z przodu formę obrońców Dębna sprawdzał m.in. Marcin Antczak - młodzieżowiec trenujący do czerwca w barwach MKP. I to on jako pierwszy ze Stilonowców wpisał się na listę strzelców. Pięknym podaniem obsłużył go Paweł Posmyk. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.

Na drugą połowę wyszliśmy w dużo silniejszym ustawieniu. Pojawili się wszyscy ci, którzy mają odgrywać istotną rolę w pierwszej jedenastce. Zabrakło jedynie Artura Andruszczaka i Macieja Truszczyńskiego, których zatrzymały obowiązki zawodowe oraz Piotra Kulińskiego, którego angaż w Stilonie Gorzów potwierdziliśmy dopiero wczoraj. Pomocnik do niedawna występujący w Gwieździe Lubczyno będzie dobrą alternatywą jako ofensywny skrzydłowy. druga część spotkania pod dyktando gości, którzy kontrolując grę potrafili strzelić bramkę na prowadzenie, a strzelił ją dla drużyny Posmyk. Po objęciu prowadzenia kontrolowanie gry i mimo wszystko ostrożna gra naszych spowodowała, że gospodarze rozpoczęli poszukiwania drogi do bramki bronionej przez Dawida Dłoniaka. I w końcówce meczu, gdy każdy na boisku myślał o zakończeniu pojedynku rozgrywanego w wyjątkowych, gorących warunkach Dąb strzela na remis. Bramka najbardziej ucieszyła licznie zgromadzoną publiczność, bo ok. 200 osobową grupę fanów miejscowej drużyny.

Mecz mógł się podobać, a momentami mogliśmy dostrzec elementy potwierdzające naszą wysoką dyspozycję. Jestem przekonany, że do końca tygodnia osiągniemy pułap formy ze szczytu sezonu, a w sobotę 4-go sierpnia poziom ten znacznie przekroczymy - potwierdził Jacek Ziemecki, wiceprezes Stilonu Gorzów.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do