To jest skandal - grzmiał po meczu GKP Gorzów z Wisłą Płock trener gorzowian Adam Topolski. Jego piłkarze zremisowali 1:1. Pierwszą bramkę w 2. minucie meczu zdobył dla GKP Grzegorz Wan. Wynik nie zmieniał się do 89. minuty. Tuż przed zakończeniem spotkania sędzia podyktował rzut karny za faul Grocholskiego. Adam Topolski na konferencji prasowej nie przebierał w słowach w kierunku arbitra.
"Sędzia wypaczył wynik meczu, nie wiem jak arbiter mógł podyktować tego karnego, sędziowie są nieprzygotowani do pracy, to jest skandal" - grzmiał po meczu trener Adam Topolski. Szkoleniowiec Wisły Dariusz Kubicki po meczu mówił, że nie widział całego zajścia pod bramką GKP - "Chciałbym to zobaczyć w telewizji, bo był tam ogromny gąszcz i nie chcę oceniać tej sytuacji" - mówił Kubicki. Powtórkę na kamerze zobaczył obserwator spotkania. Po obejrzeniu sytuacji pokiwał głową i stwierdził, że karnego nie było.
Komentarze opinie