Sławomir Janicki ma złamaną kość strzałkową. Na szczęście nie jest to otwarte złamanie i nie jest potrzebna operacja. Lekarze w Wodzisławiu założyli Sławkowi gips. Ponadto staw skokowy jest mocno zniszczony, prawdopodobnie zerwana są więzadła. Sławek opuścił już szpital i udaje się ze wszystkimi piłkarzami do Gorzowa. Opuszczał szpital w dobrym nastroju, zapowiedział walkę o jak najszybszy powrót do zdrowia.
Komentarze opinie