Już w najbliższą środę piłkarze ręczni AZS AWF Gorzów we własnej hali zmierzą się w 1/4 Pucharu Polski z Orlen Wisłą Płock. Cudów nie powinniśmy oczekiwać, ale być może okres przygotowawczy w zimie, który powoli dobiega końca i zmiany w gorzowskim zespole przyniosą lepsze wyniki.
Przypomnijmy, że szczypiorniści znad Warty nie wygrali od dziewięciu spotkań, a dokładnie od 23 października, kiedy to w 8. kolejce PGNiG Superligi przegrali właśnie z Wisłą w Płocku. Wcześniej ograli u siebie Nielbę Wągrowiec i to było ich ostatnie zwycięstwo. Słabe wyniki przyczyniły się do zwolnienia z funkcji trenera Dariusza Molskiego. Na zaledwie jeden mecz z Chrobrym Głogów zastąpił go Mariusz Czubak, który zrezygnował z posady zaraz po meczu. W czasie przerwy zimowej akademików dotknęły kolejne problemy, mianowicie te finansowe. Z klubu odeszli Władimir Huziejew i kapitan Krzysztof Misiaczyk. Z kolei nowym szkoleniowcem został Henryk Rozmiarek. Miasto na szczęście znalazło odrobinę funduszy i zespół powinien dotrwać przynajmniej do końca sezonu. Chcąc broni się przed spadkiem sprowadzono 22-letniego Bartosza Starzyńskiego z Juranda Ciechanów. Z kolei z VIVE Targi Kielce ma zostać wypożyczony 20-letni Mateusz Przybylski. Jak widać są to młodzi zawodnicy, których trudno nazwać zastępcami Białorusina i "Miśka", ale na pewno powiększą oni pole manewru trenera, narzekającego na wąską ławkę.
Nasi rywale to natomiast druga drużyna obecnych rozgrywek. Do tej pory przegrali tylko z kielczanami. Z sukcesami grają na europejskich parkietach, a w przerwie znacznie się wzmocnili. Niedawno podpisali kontrakt z reprezentantem Szwecji Nikolą Eklemovicem. Najlepsi strzelcy zespołu prowadzonego przez Duńczyka Larsa Walthera to Botjan Kava, Arkadiusz Miszka i Vegard Samdahl. Choć kadra Płocka nie jest tak obfita w reprezentantów Polski, jak ekipa VIVE to mają oni wielu obcokrajowców, którzy zdobywają bardzo dużo punktów.
Przy okazji najbliższego spotkania pucharowego możemy się tylko zastanawiać, jak wysoka to będzie porażka. Trudno liczyć na to, że zespół, który cały czas boryka się z problemami może przeciwstawić się drużynie predysponującej do mistrzostwa Polski i walczącej o najwyższe cele na arenie międzynarodowej. Jednakże będzie to dla nas dobry sprawdzian, czy jesteśmy w stanie walczyć z pozostałymi ekipami ekstraklasy, by wydostać się ze strefy spadkowej. Miejmy nadzieję, że doświadczenie zebrane w tym spotkaniu i zimowe przygotowania zapunktują w rozgrywkach ligowych, które powracają 5 lutego. Na pojedynek w 1/4 Pucharu Polski zapraszamy do hali ZS nr 20 przy ul. Szarych Szeregów 7 w środę o godzinie 18.
Komentarze opinie