Reklama

Przed Stilonem Gorzów ostatni tej zimy mecz kontrolny z Czarni-Browar Witnica

07/03/2014 12:25
Przed Stilonem Gorzów ostatni już sprawdzian podczas tego okresu przygotowawczego. Po meczach kontrolnych z zespołami z wyższych lig przyszedł czas na lekkie rozluźnienie i pojedynek z czwartoligowymi Czarnymi-Browar Witnica. Wyjściowa jedenastka niebiesko-białych będzie zapewne zbliżona do tej, która już za tydzień zmierzy się z MKS Oława, w ramach III ligi dolnośląsko-lubuskiej.

Podopieczni Tomasza Jeża ciężko pracowali nad formą przez cały okres przygotowawczy. I choć prawdziwym egzaminem będzie pierwszy mecz po przerwie w III lidze, to wyniki sparingów gorzowskiego Stilonu prezentują się całkiem nieźle. Niebiesko-biali mierzyli się kolejno z: Stalą Szczecin (2:0), Błękitnymi Stargard Szczeciński (4:5), Ilanką Rzepin (5:3), Drawą Drawsko Pomorskie (1:1), Stelmetem UKP Zielona Góra (0:0) i przed tygodniem z zaprzyjaźnionym Chrobrym Głogów (0:1). Martwić może jedynie fakt, że w ostatnich trzech pojedynkach gorzowianie zdobyli tylko jedną bramkę. W dotychczasowych sparingach Stilon zdobył łącznie 12 goli (średnio dwa na spotkanie), a stracił ich 10 (około 1,7 trafienia na mecz). Najskuteczniejszymi strzelcami niebiesko-białych zimą byli Bartosz Werbski i Damian Szałas, którzy w meczach kontrolnych zaliczyli po trzy trafienia. Ponadto w ubiegły piątek, w Głogowie, odbyła się prezentacja drużyny prowadzonej przez Tomasza Jeża. Po tym wydarzeniu doszło do meczu przyjaźni z Chrobrym Głogów. Ostatecznie górą był lider II ligi zachodniej. Dla podopiecznych Ireneusza Mamrota jedyną bramkę zdobył w doliczonym czasie gry Krystian Pieczara.

Warto również przypomnieć do jakich zmian kadrowych doszło w Stilonie przez zimowy okres przygotowawczy. Z klubu odeszli Jakub Loc (do Łucznika Strzelce Krajeńskie) i Dawid Kaniewski (teraz będzie grał w Meprozecie Stare Kurowo), a wzmocnili nas Maciej Wolarek (z Lubuszanina Drezdenko), Patryk Bil (Wicher Przelewice) i Patryk Nowaczewski, który jesienią z pięcioma bramkami na koncie był najskuteczniejszym strzelcem Ilanki Rzepin. W trakcie rundy wiosennej najprawdopodobniej do gry wrócą także kontuzjowani na tę chwilę Mateusz Trachimowicz i Radosław Janczylik. Możliwe, że w sparingu z Czarnymi-Browar Witnica na boisko nie wybiegną Filip Wiśniewski i kapitan zespołu, Robert Kozioła. Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie mogą oni wystąpić w pojedynku z MKS Oława i szkoleniowiec niebiesko-białych zapewne będzie testował ustawienie bez nich w składzie.

Przez praktycznie całą rundę jesienną Czarni prowadzeni byli przez doświadczonego szkoleniowca, Krzysztofa Wozińskiego. Mimo wysokiej pozycji zajmowanej w tabeli trener z klubu został jednak zwolniony i objął stery w innym czwartoligowcu, Łuczniku Strzelce Krajeńskie. Jego miejsce w Witnicy zajął zaś dotychczasowy szkoleniowiec Błękitnych Lubno, Sebastian Puchalski. I to on właśnie prowadził przygotowania witniczan przez całą zimę. Jaki jest ich efekt, przekonamy się w najbliższa sobotę. Czarno-niebiesko-czerwoni po rundzie jesiennej zajmują w IV lidze lubuskiej czwartą pozycję w tabeli z jednym punktem straty do strefy gwarantującej awans. Witniczanie w piętnastu spotkaniach uzbierali trzydzieści punktów, dzięki dziewięciu wygranym i trzem remisom. Jak łatwo obliczyć, Czarni jesienią również trzy pojedynki przegrali. Najskuteczniejszym strzelcem naszego najbliższego rywala jest Karol Grzybowski. Napastnik Czarnych w IV lidze jesienią zdobył dziewięć bramek. Podopieczni Sebastiana Puchalskiego tej zimy grali dosyć chimerycznie. Czarno-niebiesko-czerwoni w ubiegłą sobotę ulegli Pogoni Barlinek 3:4. Dla witniczan trafiali Łukasz Antkowiak, Paweł Hojka i Karol Grzybowski.

Podopieczni Tomasza Jeża ostatnio zmierzyli się z Czarnymi pod koniec lipca ubiegłego roku. W ramach letniego okresu przygotowawczego niebiesko-biali wygrali wtedy w Witnicy, aż 5:1. Bramki dla gorzowian zdobywali Damian Szałas, Paweł Posmyk (dwie), Maciej Sędziak i Tomasz Szwiec. Trafienie honorowe dla witniczan zaliczył Mateusz Arcimowicz.

Do ostatniego sparingu Stilonu tej zimy dojdzie już w najbliższą sobotę, 8 marca, na boisku przy ul. Olimpijskiej. Początek spotkania został zaplanowany na godzinę 15.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do