Reklama

Przed Stilonem bardzo ważny mecz w Świdnicy

30/05/2014 19:18
Niesamowicie emocjonujący będzie finisz III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Stilon Gorzów ma jeszcze szanse na awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Podopieczni Tomasza Jeża mają tylko jeden punkt straty do Ślęzy Wrocław i jak najbardziej jest opcja odrobienia tego. Niebiesko-biali jednak nie dość, że muszą liczyć na potknięcie lidera w starciu z Formacją Port 2000 Mostki, to sami muszą wygrać z solidnym rywalem, jakim jest Polonia/Sparta Świdnica.

Niebiesko-biali są ostatnio nie do zatrzymania. Stilon w ostatnią sobotę odniósł kolejne zwycięstwo z rzędu. Podopieczni Tomasza Jeża pokonali na dalekim wyjeździe słabą Prochowiczankę Prochowice 2:0. Dla przyjezdnych trafiali Radosław Somrani i Tomasz Szwiec. Po tym pojedynku niebiesko-biali czekali na wieści z Lubina, gdzie rezerwy Zagłębia podejmowały Ślęzę Wrocław. I z Lubina przyszły informacje rewelacyjne! Podopieczni Grzegorza Kowalskiego przegrali 1:2 i na tę chwilę mają nad naszą drużyną tylko jeden punkt przewagi. Najbliższa, czyli przedostatnia, kolejka zmagań III ligi dolnośląską-lubuskiej będzie decydująca. Gorzowianie na wyjeździe zmierzą się z solidną Polonią Świdnica, a przypomnijmy, że szkoleniowiec Stilonu jeszcze niedawno mówił, że nieco obawia się tego pojedynku, a Ślęza zmierzy się u siebie z Formacją Port 2000 Mostki. Kibice Stilonu muszą więc modlić się o odpowiednie rezultaty w Świdnicy i Wrocławiu. Jeżeli Ślęza nie zgubi punktów z podopiecznymi Rafała Wojewódki, to właściwie będzie mogła cieszyć się z awansu do baraży, bo w ostatniej kolejce jej przeciwnikiem będzie...ostatni w tabeli GKS Kobierzyce. Cóż, trzeba po prostu trzymać kciuki za zwycięstwa tych dwóch lubuskich ekip. Ten korespondencyjny pojedynek będzie zapewne fascynujący. Miejmy nadzieję, że zwycięski dla Stilonu.

Już w spotkaniu wyjazdowym z Prochowiczanką w kadrze Stilonu znaleźli się kontuzjowani ostatnio Damian Szałas i Patryk Bil, co jest dobrym prognostykiem. W Świdnicy będzie mógł również zagrać pauzujący ostatnio Łukasz Maliszewski. Na Dolny Śląsk nie będą mogli za to pojechać (oczywiście w roli zawodnika) Robert Kozioła, Mateusz Trachimowicz, Bartosz Werbski i Radosław Janczylik (kontuzje) oraz Radosław Somrani, który w Prochowicach został ukarany ósmą żółtą kartką w tym sezonie.

Polonia/Sparta jest drużyną nieobliczalną. Podopieczni Jarosława Laty rundę wiosenną mają zdecydowanie bardziej udaną jak jesienną. Niebiesko-biało-czarni zajmują 9. pozycję w tabeli III ligi dolnośląsko-lubuskiej z 45 punktami na koncie. Świdniczanie dotychczas 14 razy wygrywali, trzykrotnie remisowali, a piętnaście razy musieli przełknąć gorycz porażki. Na tę chwilę ich bilans bramek zdobytych do straconych, to 48-50. Drużyna prowadzona przez Jarosława Latę (były zawodnik ekstraklasowych Śląska Wrocław, Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, Polonii Warszawa i Jagiellonii Białystok) jesienią znana była ze słabej gry przed własną publicznością. Jednak w trakcie tej rundy jest już zupełnie inaczej. Przykładowo, świdniczanie dwa tygodnie temu zniszczyli przed własną publicznością żarski Promień, aż 4:0. Dla gospodarzy trafiali Michał Skrypak, Marcin Morawski (z karnego), Patryk Salamon i Sławomir Truszczyński. W ubiegłą niedzielę niebiesko-biało-czarni ulegli na wyjeździe Piastowi Żmigród 0:1. Na Amina Stitou (bramkarza Polonii/Sparty) sposób znalazł tylko Sebastian Zagórski. Najskuteczniejszymi strzelcami Polonii/Sparty na tę chwilę są Grzegorz Borowy i Marcin Morawski, którzy dotychczas zdobyli po dziewięć goli. Wielkim osłabieniem dla świdniczan będzie na pewno brak na boisku samego szkoleniowca drużyny, który będzie musiał pauzować za nadmiar żółtych kartek.

Stilon z Polonią Świdnica mierzył się dotychczas trzykrotnie. Dwa razy górą byli niebiesko-biali, zaś raz zwyciężyli świdniczanie. Bilans bramkowy na tę chwilę wynosi 8-5. Ostatnio drużyny te mierzyły się ze sobą w rundzie jesiennej bieżącego sezonu. Podopieczni Tomasza Jeża odnieśli zwycięstwo 6:2. Bramki dla gorzowian zdobywali Paweł Posmyk (cztery), Adam Suchowera i Kordian Ziajka. Naszego golkipera byli wstanie pokonać jedynie Grzegorz Borowy i Mateusz Jaros. Stilonowi przydałoby się w sobotę podobne zwycięstwo.

Do pojedynku niebiesko-białych ze świdniczanami dojdzie w najbliższą sobotę, 31 maja, na stadionie OSiR w Świdnicy. Pierwszy gwizdek sędziego został zaplanowany na godzinę 17.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do