Niewiele wskazuje na to, by sytuacja kadrowa GKP Gorzów uległa poprawie w najbliższych dniach. Wciąż z drużyną nie trenują podstawowi środkowi obrońcy Brain Obem i Grzegorz Jakosz. Nigeryjczyk leczy uraz łękotki i od dzisiaj rozpoczął rehabilitację. Licząc czas dojścia do optymalnej formy, możemy się go spodziewać dopiero pod koniec maja.
Z kolei Grzegorz Jakosz od kilku dni przebywa w szpitalu w rodzinnym Raciborzu, gdzie zmaga się z zatruciem pokarmowym. Przed spotkaniem z Turem Jakosz zgłosił wysoką gorączkę i nie wystąpił w sobotę. Były gracz Odry Wodzisław jutro opuści szpital, ale i w tym wypadku potrzeba trochę czasu na powrót do pełnej dyspozycji.
Komentarze opinie