
Zapowiedź meczu 1/16 Pucharu Polski Stal Gorzów - Sandra Spa Pogoń Szczecin
Spore święto piłki ręcznej czeka nas w środowy wieczór. Podobnie, jak przed rokiem, w ramach 1/16 finału Pucharu Polski Stal Gorzów będzie gościć u siebie drużynę z PGNiG Superligi. Z tą różnicą, że tym razem nie będzie przystawek w postaci innych spotkań. Kibice skupią się tylko i wyłącznie na starciu z Sandrą Spa Pogonią Szczecin, w której barwach grają stary dobrzy znajomi.
Zajmujący obecnie czwartą pozycję w tabeli I ligi grupy A "żółto-niebiescy" mają przed sobą kolejne trudne zadanie. W miniony piątek w Olsztynie nie udało się odnieść zwycięstwa i z tamtejszą OKPR Warmią Energą Olsztyn podopieczni Dariusza Molskiego przegrali 21:23, mimo prowadzenia po pierwszej połowie. Porażka ta sprawiła, że gorzowianie zostali wyprzedzeni w rankingu. W pucharowym starciu będą chcieli się podnieść i wygrać, choć rywal będzie z jeszcze wyższej półki. W tamtym roku udało się zaskoczyć z Chrobrym Głogów i wygrać 36:35. W 1/8 finału lepsza okazała się jednak... Warmia Traveland Olsztyn, czyli ligowy rywal, pokonując Stal 33:32. Ekipa z Gorzowa z pewnością chciałaby pokazać się z dobrej strony i obronić własną halę przed szczecinianami. Przypomnijmy, że w tym sezonie mają już jeden pucharowy skalp. W rozgrywanym w Gubinie pojedynku derbowym pokonali AZS UZ Zielona Góra aż 31:19.
Pogoń natomiast, z racji bycia jedną z drużyn najwyższej klasy rozgrywkowej, nie musiała brać udziału w eliminacjach wojewódzkich. Od pojedynku z gorzowianami zaczną więc swój udział w Pucharze Polski. W ubiegłym sezonie zatrzymani zostali na ćwierćfinale, kiedy lepsze okazało się Vive Tauron Kielce, wygrywając 37:25. Zespół ze Szczecina będzie bardziej wypoczęty w środę, bowiem ich ligowy mecz z minionego weekendu został przełożony na 20 lutego. W rozgrywkach PGNiG Superligi nie radzą sobie najlepiej, zajmując dopiero trzynastą lokatę i będąc jednocześnie najgorszą ekipą grupy pomarańczowej, z czteroma zwycięstwami na koncie, z których ostatnie odnieśli trzy kolejki temu z Meble Wójcik Elbląg (29:24). Nie musi więc być tak, że między oboma rywalami najbliższego starcia będzie znacząca różnica. Do Gorzowa wrócą Arkadiusz Bosy, który niegdyś grał dla miejscowych drużyn i jest jednym z najbardziej doświadczonych graczy w zespole oraz znany z występów w żółto-niebieskich barwach Seweryn Gryszka, który do szczecińskiego składu przeszedł przed tym sezonem. Na uwagę obrony z pewnością zasługiwał będzie też Mateusz Zaremba.
- Na pewno spory niedosyt po porażce w Olsztynie, ponieważ Warmia spokojnie była w naszym zasięgu. Nie wykorzystaliśmy tego. Mamy okazję się zrehabilitować i pokazać, że potrafimy. Jesteśmy w rytmie meczowym i treningowym. To będzie super przetarcie dla nas przed ważnymi meczami ligowymi. Na plus jest to, że możemy zagrać bez stresu i bojaźni, bo nikt od nas niczego nie oczekuje. To Pogoń powinna się bać, a nie my. My możemy pokazać się z jak najlepszej strony. Chcemy wygrać. Naszym atutem niezmiennie jest dobra obrona i kontratak, które są połową albo nawet więcej sukcesu. Chciałbym, żebyśmy zagrali dobrze w tym elemencie. Seweryn będzie się chciał pokazać z jak najlepszej strony, bo nie dostawał tutaj dużo szans, a tam gra z powodzeniem - powiedział Bartosz Starzyński, rozgrywający Stali Gorzów.
- Pogoń jest zespołem superligowym i to o czymś świadczy. Ich miejsce może nie wskazuje na rewelacyjne wyniki w tym sezonie, ale trzeba pamiętać, że jest to solidna drużyna i bardzo dobrze będzie zagrać z takim przeciwnikiem. To kolektyw, zbudowany przez parę sezonów. Ich zespołowość ma duże znaczenie w ich grze. Rozumieją się ze sobą i to będzie ich największym atutem. To prestiżowy pojedynek. Wygrywając go, będziemy w najlepszej szesnastce w Polsce. To byłoby coś wielkiego dla nas i klubu. Arkadiusz Bosy to bardzo solidny kołowy, bardzo dobry zawodnik, który kolejny sezon gra w Superlidze. Wcześniej był w Niemczech, w 2. Bundeslidze, a trzeba posiadać do tego umiejętności. Jest byłym gorzowskim zawodnikiem i to dopiero jego pierwszy mecz przeciwko ekipie z Gorzowa od kiedy odszedł stąd parę sezonów temu. Myślę też o tym, że jest kibicem Falubazu. To dodatkowy smaczek, żeby go pokonać. Chcemy wygrać z Pogonią z racji bliskości obu miast, a poza tym pokonać Arka, bo jest kibicem Falubazu - przyznał z kolei Oskar Serpina, kołowy i kapitan gorzowskiej drużyny.
To emocjonująco zapowiadające się spotkanie rozpocznie się w środę, 31 stycznia, o godzinie 18:30 w hali Zespołu Szkół nr 20 przy ul. Szarych Szeregów 7 w Gorzowie.
Autor: Marcin Malinowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie