Reklama

Pracowita sobota gorzowskich ligowców. Futobliści walczą o ćwierćfinał

egorzow.pl - Marcin
06/10/2016 15:53
To będzie bardzo pracowita sobota dla gorzowskich ligowców. Aż sześć zaplanowano na 8 października, z czego cztery będą miały miejsce w Gorzowie. Drugi turniej rozegrają juniorzy Stali Gorzów w futbolu amerykańskim. Kolejne mecze ligowe mają przed sobą piłkarze, siatkarze koszykarki i szczypiorniści.

Futbol amerykański - II turniej PLFA J-8 w grupie północno-zachodniej 8.10.2016r., od godz. 11, Stadion im. Edwarda Jancarza przy ul. Śląskiej w Gorzowie

Młodzi gorzowscy futboliści mierzą w kolejny medal i jak na razie są na dobrej drodze. W drugim turnieju będą chcieli kontynuować dobrą passę bez straty punktów. W Szczecinie wygrali bowiem 36:0 z Gryfitami Szczecin oraz 38:0 z Młodą Husarią i Ułanami. Przed drugimi zawodami przygotowań nie ułatwiała pogoda. - W tym roku jesień mocno nas zaskoczyła. Nie zdążyliśmy zorganizować żadnej hali, więc pozostały treningi na dworze. Deszcz, temperatura i wiatr dały się we znaki, ale jesteśmy zmotywowani do walki i nic nam nie przeszkodzi w przygotowaniach - przyznał Adrian Woiński, wide receiver zespołu. - Gra u siebie, przed własną publicznością i na własnym obiekcie to na pewno podwyższa morale, lecz po wysokich wygranych w Szczecinie jesteśmy pewni swego i damy z siebie 110 procent, aby zadowolić gorzowską widownię. Na pewno mamy jakiegoś asa w rękawie, jak każda drużyna. Ale żeby się o tym przekonać, trzeba przyjść na mecz - dodał.
W Szczecinie niewiele szans dostali mniej doświadczeni zawodnicy. Wynikało to z faktu walki o czyste konto. Przypomnijmy, że przy równości dużych punktów meczowych w następnej kolejności liczy się ilość straconych "oczek". W tej chwili Stal jest absolutnym liderem rankingu i taki stan rzeczy chciałaby utrzymać.
- Pomimo niesprzyjającej pogody, udało nam się zrobić kilka dobrych treningów, które pokazały, że możemy być jeszcze lepsi niż dwa tygodnie temu w Szczecinie. Pomimo rezultatów, które udało nam się wtedy osiągnąć, podchodzimy do kolejnych meczów z zimnymi głowami. To oczywiste, że wdarło się do nas trochę rozluźnienia, ale każdy z zawodników wie, że naszym celem jest tylko i wyłącznie walka o finał i perfekcyjny sezon, bez porażki oraz z jak najmniejszą liczbą straconych punktów. Turniej w Gorzowie jest szczególny, bo to tutaj młodzi zawodnicy będą mogli się zaprezentować przed rodzinami i przyjaciółmi, co powinno ich dodatkowo zmotywować do gry na najwyższym poziomie - powiedział prowadzący "żółto-niebieskich" skrzydłowy ekipy seniorów, Marek Kaźmierczak. Awans do ćwierćfinału uzyskają zwycięzcy pięciu grup i trzy najlepsze ekipy z drugich miejsc.
Terminarz spotkań II turniej PLFA J-8 w grupie północno-zachodniej (godziny mogą ulec zmianie):
godz. 11 Gryfici Szczecin - Młoda Husaria i Ułani
godz. 13 Stal Gorzów - Młoda Husaria i Ułani
godz. 15 Stal Gorzów - Gryfici Szczecin

Piłka nożna - 11. kolejka IV ligi lubuskiej: Santos Świebodzin - Piast Gorzów-Karnin 8.10.2016r., godz. 15:30, Stadion OSiR przy ul. Sikorskiego 25 w Świebodzinie

Do niedawna ekipa "Świętych" była outsiderem rozgrywek, ale ostatnie zwycięstwo 6:0 z Budowlanymi Lubsko pozwoliło wysforować się szesnaste miejsce w tabeli. Pięć lokat wyżej i z trzema punktami więcej znajdują się "czerwono-czarni", którzy ostatnio znaleźli sposób na skuteczną grę. Zaczęło się od pucharowego zwycięstwa 3:1 z Pogonią Skwierzyna. Potem podopieczni Jerzego Wandelta pokonali Dąb Przybyszów, uzyskując taki sam wynik. Na koniec września uzyskali awans do etapu wojewódzkiego Pucharu Polski, wygrywając 8:2 z Kosmosem 78 Rudnica, a przed tygodniem ograli u siebie 2:1 Sprotavię Szprotawa, choć nie obyło się bez problemów. To Piast jednak wyszedł na dwubramkowe prowadzenie i nie oddał go, pomimo kontaktowej braki gości z karnego i wielu szans w końcówce. Mecz w Świebodzinie może przedłużyć dobrą passę, ale potrzeba będzie wiele skupienia i zdecydowanie lepszej skuteczności.

Piłka nożna - 11. kolejka IV ligi lubuskiej: Stilon Gorzów - Meprozet Stare Kurowo 8.10.2016r., godz. 16, Stadion OSiR przy ul. Olimpijskiej 1 w Gorzowie

Ekipa Adama Gołubowskiego kontynuuje zwycięski marsz. W poprzedni weekend kolejny rywal został rozbity, a tym razem padło na Koronę Kożuchów, która poległa 0:5. "Niebiesko-biali" cały czas czują na plecach oddech Ilanki Rzepin, ale konsekwentnie robią to, co do nich należy i czego się po nich spodziewają nawet sami rywale. Stilon Gorzów ma pewnie zmierzać po awans i wygląda to obiecująco. Kolejnym rywalem na drodze będzie Meprozet Stare Kurowo, ósma obecnie drużyna rozgrywek, która przy Olimpijskiej nie powinna zagrozić gorzowianom. Ostatnie dni były jednak całkiem udane dla tego zespołu, gdyż uzyskali awans do wojewódzkiego etapu Pucharu Polski, wygrywając 2:0 z Radowiakiem Drezdenko. Przypomnijmy, że Stilon awans ten uzyskał po walkowerze Łucznika Strzelce Krajeńskie. W lidze zaś Meprozet zremisował 1:1 z Odrą Bytom Odrzański, a wcześniej przegrał 1:3 z Lubuszaninem Drezdenko. Ostatnie zwycięstwo odnieśli 17 września nad Koroną w Kożuchowie (1:0).

Koszykówka - 2. kolejka Basket Ligi Kobiet: InvestInTheWest AZS AJP Gorzów - Basket 90 Gdynia 8.10.2016r., godz. 17, Hala Akademii im. Jakuba z Paradyża przy ul. Chopina 52 w Gorzowie

Ogromną niespodzianką zakończył się pierwszy w tym sezonie mecz Akademiczek, który został rozegrany we Wrocławiu. Zawodniczki pozyskane przed tym sezonem okazały się strzałem w dziesiątkę i poprowadziły zespół do zwycięstwa 90:81 nad faworyzowaną Ślęzą. Teraz pora zainaugurować rozgrywki we własnej hali. Rywal z nieco niższej półki, ale trzeba pamiętać, że swego czasu gdynianki święciły największe triumfy w koszykówce kobiet i chciałyby do tych czasów nawiązać. Gorzowianki nie zwykły jednak przegrywać u siebie. Kibice będą mogli na żywo przekonać się o atutach Pauliny Misiek, Stephanie Talbot, Nicole Seekamp oraz Courtney Hurt oraz dopingować gorzowską młodzież, wspieraną przez doświadczoną Katarzynę Dźwigalską.
Basket 90 ma za sobą starcie JAS-FBG Zagłębiem Sosnowiec. Podopieczne Katarzyny Dydek przegrały u siebie 68:72, co z pewnością podrażniło ambicje. Wąski, bo zaledwie 11-osobowy, skład gdynianek tworzą głównie młode dziewczyny. Najbardziej doświadczona jest 26-letnia Jelena Skerovic, znana już w Polsce marka. Przed 1990 rokiem urodziła się jeszcze tylko Aneta Kotnis, która na swojej pozycji ma także utalentowaną Annę Jakubiuk. Z obiecujących polskich nazwisk wymienić można też niskie skrzydłowe: Karolinę Puss i Aldonę Morawiec. Z zagranicznych zawodniczek Basket zdecydował się jeszcze na nieznaną w Polsce 24-latkę, Monikę Grigalauskyte z Litwy. Warto też dodać, że gdynianki wygrały pierwsze swoje spotkanie kwalifikacyjne do EuroCup, pokonując Elfic Freiburg 74:64. Bohaterką była właśnie Skerovic.
Przy takiej grze, jaką zaprezentowały Akademiczki we Wrocławiu, to zwycięstwo z nadmorską ekipą jest jak najbardziej w zasięgu. Tym bardziej, jeśli poprawione zostaną pewne mankamenty w grze, a głównie chodzi o zgranie zespołu.

Siatkówka - 3. kolejka III ligi Masita: TSPS BOMADEK Trzebiechów - UKS Set Gorzów 8.10.2106r., godz. 17, hala sportowa przy ul. Parkowej 1A w Trzebiechowie

Ostatecznie z 9 zespołów składać się będzie III liga Masita. Ekipa MKS-u Budowlani Gozdnica wycofała się z rozgrywek, dlatego też gorzowianom przyszło pauzować w pierwszej kolejce. W drugiej, podobnie jak rok temu, przegrali z Weną Kostrzyn nad Odrą 0:3. Kostrzynianie są jednak jedną z tych mocniejszych drużyn, na co wskazywać może też tabela ubiegłorocznych zmagań. Teraz podopieczni Krzysztofa Kocika zmierzą się z zespołem z Trzebiechowa, który także ma za sobą tylko jedno spotkanie. Inauguracja w Łęknicy została przełożona na 15 października i TSPS BOMADEK ostatecznie rozpoczął sezon u siebie. Nie był to jednak udany początek, gdyż przegrali 0:3 z UKS ŻAK Krzeszyce. W poprzednim sezonie zajęli oni wysokie, czwarte miejsce, wyprzedzając UKS Set o jeden punkt. Wówczas dwukrotnie okazali się lepsi od gorzowian, u siebie wygrywając 3:1, a w hali przy Puszkina 3:2. To może zapowiadać spore emocje. Przypomnijmy, że do Gorzowa zostali sprowadzeni bardziej doświadczeni zawodnicy. Jaki to odniesie skutek w tym spotkaniu? Przekonamy się w sobotę.

Piłka ręczna - 5. kolejka I ligi mężczyzn w grupie A: Kancelaria Andrysiak Stal Gorzów - Nielba Wągrowiec 8.10.2016r., godz. 19, hala Zespołu Szkół nr 20 przy ul. Szarych Szeregów 7 w Gorzowie

Na zakończenie intensywnej soboty zostanie rozegrany mecz niepokonanej Stali Gorzów, która w czterech pojedynkach zanotowała dwa zwycięstwa i dwa remisy. W 5. kolejce "żółto-niebieskim" przyjdzie się zmierzyć z dobrze sobie znanym rywalem, gdyż z Nielbą aż trzykrotnie mierzyli się przed sezonem. W Wągrowcu gorzowianie wygrali 33:29, w rewanżu u siebie 29:28, a na turnieju w Gnieźnie 32:24. Wtedy były to jednak zupełnie inna oblicza obu drużyn, które teraz są na innym poziomie zgrania, inaczej się przygotowują. Przede wszystkim, inna jest stawka. Podopieczni Dariusza Molskiego pochwalić się mogą czwartym miejscem z dorobkiem sześciu punktów i zaledwie dwoma "oczkami" straty do lidera. Ekipa Bartosza Świerada tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu jest wyżej w tabeli, a na swoim koncie zapisali trzy wygrane i jedną porażkę, którą to ponieśli ostatnio u siebie z Polskim Cukrem Pomezanią Malbork (25:27). Zwyciężali za to z MKS-em Mazur Sierpc, SMS-em ZPRP Gdańsk i Śląskiem Wrocław, a więc drużynami raczej niżej notowanymi niż ósma drużyna sezonu 2015/2016. Utrzeć nosa byłym kolegom będzie mógł Szymon Marciniak, obecnie broniący dostępu do bramki Stali. Kadra "żółto-czarnych" tylko nieco została odmłodzona. Kilku podstawowych graczy udało się zatrzymać i na pewno nie będzie to łatwe spotkanie dla Stali Gorzów. Można się spodziewać emocji podobnych, jak w sparingowym starciu, które gorzowianie wygrali 29:28.
- Mam trochę obaw, ponieważ nasi zawodnicy rozpoczęli edukację w Akademii Wychowania Fizycznego i zmienił im się tryb życia. Zespoły są równorzędne i będzie decydowała dyspozycja dnia. O nią się właśnie boję. Bartosz Świerad, lat 33, to bardzo doświadczony zawodnik, grający wcześniej w reprezentacji Polski. Zdobył Mistrzostwo Europy w 2000 roku z trenerem Nowińskim. To wyróżniająca się postać, dająca dużo spokoju, rozwagi. On jest też grającym trenerem i ma bardzo duży wpływ na swoich kolegów. Jest na kogo zwrócić uwagę. Mają też bardzo mocne skrzydła, niezłe koło. Nie ma słabej pozycji. Tego byśmy sobie życzyli, żeby wspomagali nas swoim dopingiem i byli z nami przez cały czas. Zapraszam wszystkich na mecz. Na pewno emocji nie zabraknie - powiedział Dariusz Molski.
- Po tych trzech meczach są dosyć zdeprymowani. Jesteśmy przecież beniaminkiem, który dopiero wszedł do ligi, a trzy razy z nami wygraliśmy. Na pewno podejdą do spotkania ze stuprocentowym zaangażowaniem i będą chcieli nas pokonać. Na wyniku może zaważyć to, jak wejdziemy w mecz. Nie możemy dać im odskoczyć, a po prostu trzymać wynik. Jeżeli będziemy cały czas grać na tym samym poziomie, nie będzie takiej falowości, to mogą odpuścić - dodał z kolei Stanisław Gębala.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do