Reklama

Polonia Słubice - Stilon Gorzów 0:3 (relacja)

Stilon Gorzów
25/08/2012 15:37
W wyjazdowym spotkaniu w Słubicach, Stilon Gorzów pokonał tamtejszą Polonię 3:0. Dwie bramki dla Gorzowian zdobył Paweł Posmyk, a jedną Mateusz Trachimowicz, który zadebiutował w niebiesko-białych barwach.

Podopieczni Tomasza Jeża rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia. Po niecałych pięciu minutach meczu Gorzowianie wywalczyli wznowienie gry z rzutu rożnego. Grę z prawego narożnika boiska wznowił Dawid Kaniewski. Dośrodkował na 15 metr do niekrytego Pawła Posmyka, który mocno i precyzyjnie, głową posłał piłkę w prawe okienko bramki. Szybkie otwarcie wyniku zwiastowało kolejne jednostronne spotkanie, jednak zawodnicy Polonii szybko podnieśli się po stracie bramki. W 14. minucie na prawej stronie akcję przeprowadzali Stefanowicz z Pawłowiczem, ten drugi posłał piłkę w pole karne. Najwyżej do futbolówki wyskoczył Brazylijczyk Robson Moreira i oddał strzał prosto w Dłoniaka. Tempo spotkania zdecydowanie wzrosło i zapowiadało się ciekawe widowisko. O doskonałą atmosferę na trybunach zadbali również kibice Stilonu oraz Polonii. Obie drużyny były motywowane głośnymi okrzykami swoich fanatyków.

Zespoły wymieniały między sobą kolejne ciosy. W 21. minucie mogło być już 1:1. Z rzutu rożnego piłkę wrzucał Stefanowicz. Po raz kolejny na naszą bramkę uderzał Moreira, był bliski zdobycia bramki, ale ustawiony przy słupku Bajko wybił piłkę z linii bramkowej ratując swoją drużynę przed stratą gola. Zawodnicy trenera Polonii - Roberto Szymańskiego, nie wykorzystali swoich sytuacji. Zemściło się to w 33. minucie. Z około 25 metrów bezpośrednio z rzutu wolnego uderzał Mateusz Trachimowicz. Piłka poszybowała w prawy narożnik bramki - ustawiony po drugiej stronie bramki golkiper Polonii (Dmuchowski) nie miał szans na obronę. Pod koniec pierwszej połowy, szansy nie wykorzystał Posmyk i Gorzowianie dowiezli dwubramkowe prowadzenie do końca pierwszej części gry.

Na drugie 45 minut Stilonowcy wyszli bez zmian w składzie natomiast w drużynie Polonii zmieniony został kontuzjowany Moreira oraz Pawłowicz. Temperatura gry opadła i nie mieliśmy już tyle akcji co w pierwszej połowie. W 59. minucie z dystansu strzelał Maciej Sędziak, ale piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. Pięć minut później, wspomniany przed chwilą Sędziak, został sfaulowany przez jednego z zawodników Polonii. Doznał kontuzji i musiał opuścić boisko w asyście masażystki. W miejsce Maćka pojawił się Sebastian Żłobiński. Spokojna i pewna gra Stilonu przybliżała do kolejnego zwycięstwa. Ostateczny wynik ustalił w 83. minucie najlepsze snajper Stilonu - Paweł Posmyk. Po podaniu od Timoszyka wszedł w pole karne i z 5 metrów trafił do siatki.

To już piąty mecz Stilonu bez porażki. Kolejne trzy punkty zapisane na koncie gorzowskiego zespołu umacniają Niebiesko-Białych na pozycji lidera. Kolejne spotkanie, przeciwko Piastowi Czerwieńsk odbędzie się w Gorzowie przy Olimpijskiej o godzinie 17, na które już dziś wszystkich serdecznie zapraszamy.





Polonia Słubice - Stilon Gorzów 0:3 (0:2)
0:1 Paweł Posmyk (5")
0:2 Mateusz Trachimowicz (33")
0:3 Paweł Posmyk (83")

Polonia: 1. Dmuchowski Piotr, 2. Ossowski Maciej, 13. Jaszczuk Łukasz, 7. Kamiński Radosław (11. Avetikian Vadym 81"), 6. Stefanowicz Mateusz, 5. Pawłowski Andrzej, 9. Pawłowicz Norbert (20. Maciejewski Kamil 46"), 10. Kaczmarek Marcin, 4. Goworko Paweł, 22. Moreira Robson (14. Maciaszczyk Adam 36`), 21. Dos Santos Alex
Trener: Szymański Roberto

Stilon: 23. Dłoniak Dawid, 3. Somrani Radosław (15. Gruszecki Adam 87"), 5. Truszczyński Maciej, 13. Kozioła Robert, 8. Bajko Grzegorz, 19. Rosołowicz Jakub (17. Nowak Adrian 78"), 16. Trachimowicz Mateusz (20. Bartłomiej Starościak 72"), 11. Kaniewski Dawid, 14. Timoszyk Rafał, 22. Sędziak Maciej (4. Sebastian Żłobiński 64"), 10. Posmyk Paweł
Trener: Jeż Tomasz

Żółte kartki: Ossowski, Maciaszczyk (Polonia) i Somrani (Stilon)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do