W wyjazdowym spotkaniu w Słubicach, Stilon Gorzów pokonał tamtejszą Polonię 3:0. Dwie bramki dla Gorzowian zdobył Paweł Posmyk, a jedną Mateusz Trachimowicz, który zadebiutował w niebiesko-białych barwach.
Podopieczni Tomasza Jeża rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia. Po niecałych pięciu minutach meczu Gorzowianie wywalczyli wznowienie gry z rzutu rożnego. Grę z prawego narożnika boiska wznowił Dawid Kaniewski. Dośrodkował na 15 metr do niekrytego Pawła Posmyka, który mocno i precyzyjnie, głową posłał piłkę w prawe okienko bramki. Szybkie otwarcie wyniku zwiastowało kolejne jednostronne spotkanie, jednak zawodnicy Polonii szybko podnieśli się po stracie bramki. W 14. minucie na prawej stronie akcję przeprowadzali Stefanowicz z Pawłowiczem, ten drugi posłał piłkę w pole karne. Najwyżej do futbolówki wyskoczył Brazylijczyk Robson Moreira i oddał strzał prosto w Dłoniaka. Tempo spotkania zdecydowanie wzrosło i zapowiadało się ciekawe widowisko. O doskonałą atmosferę na trybunach zadbali również kibice Stilonu oraz Polonii. Obie drużyny były motywowane głośnymi okrzykami swoich fanatyków.
Zespoły wymieniały między sobą kolejne ciosy. W 21. minucie mogło być już 1:1. Z rzutu rożnego piłkę wrzucał Stefanowicz. Po raz kolejny na naszą bramkę uderzał Moreira, był bliski zdobycia bramki, ale ustawiony przy słupku Bajko wybił piłkę z linii bramkowej ratując swoją drużynę przed stratą gola. Zawodnicy trenera Polonii - Roberto Szymańskiego, nie wykorzystali swoich sytuacji. Zemściło się to w 33. minucie. Z około 25 metrów bezpośrednio z rzutu wolnego uderzał Mateusz Trachimowicz. Piłka poszybowała w prawy narożnik bramki - ustawiony po drugiej stronie bramki golkiper Polonii (Dmuchowski) nie miał szans na obronę. Pod koniec pierwszej połowy, szansy nie wykorzystał Posmyk i Gorzowianie dowiezli dwubramkowe prowadzenie do końca pierwszej części gry.
Na drugie 45 minut Stilonowcy wyszli bez zmian w składzie natomiast w drużynie Polonii zmieniony został kontuzjowany Moreira oraz Pawłowicz. Temperatura gry opadła i nie mieliśmy już tyle akcji co w pierwszej połowie. W 59. minucie z dystansu strzelał Maciej Sędziak, ale piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. Pięć minut później, wspomniany przed chwilą Sędziak, został sfaulowany przez jednego z zawodników Polonii. Doznał kontuzji i musiał opuścić boisko w asyście masażystki. W miejsce Maćka pojawił się Sebastian Żłobiński. Spokojna i pewna gra Stilonu przybliżała do kolejnego zwycięstwa. Ostateczny wynik ustalił w 83. minucie najlepsze snajper Stilonu - Paweł Posmyk. Po podaniu od Timoszyka wszedł w pole karne i z 5 metrów trafił do siatki.
To już piąty mecz Stilonu bez porażki. Kolejne trzy punkty zapisane na koncie gorzowskiego zespołu umacniają Niebiesko-Białych na pozycji lidera. Kolejne spotkanie, przeciwko Piastowi Czerwieńsk odbędzie się w Gorzowie przy Olimpijskiej o godzinie 17, na które już dziś wszystkich serdecznie zapraszamy.
Polonia Słubice - Stilon Gorzów 0:3 (0:2) 0:1 Paweł Posmyk (5")
0:2 Mateusz Trachimowicz (33")
0:3 Paweł Posmyk (83")
Komentarze opinie