Piłkarze Piasta nadal na fali wznoszącej (relacja)
egorzow.pl - Marcin
15/11/2014 16:02
Kolejne zwycięstwo zaliczyli podopieczni Tomasza Jeża, tym razem pokonali Dąb Przybyszów 4:2 (3:1). Do siatki przeciwników cztery razy trafił Bartłomiej Szamotulski. Warto dodać, że passa wygranych meczy zwiększyła się do trzech.
Pierwszy raz gospodarze postraszyli przyjezdnych już w drugiej minucie. Wymiana kilku podań w okolicach pola karnego zakończyła się niecelnym strzałem Michała Pakuły. Niespełna trzy minuty później ręką w polu karnym zagrał defensor gości. Sędzia bez wahania wskazał na punkt oddalony jedenaście metrów od bramki, a piłkę umieścił w niej Bartłomiej Szamotulski. Bramka uspokoiła nieco spotkanie, a przede wszystkim, dodała pewności czerwono-czarnym. W 19. minucie nieporozumienie w szeregach obrony przeciwnika wykorzystał ponownie Szamotulski, strzelając obok bramkarza w sytuacji sam na sam. Piast nie zwalniał tempa, utrzymywał się przy piłce i kreował kolejne okazje. Na odważne wyprowadzenie piłki z własnej połowy zdecydował się Daniel Startek, idealnym podaniem obsłużył po raz kolejny Szamotulskiego, a ten skompletował hat-trick"a. Na niespełna dziesięć minut przed końcem pierwszej odsłony nieporadność przy stałym fragmencie gry wykorzystali goście, zdobywając kontaktową bramkę. Kolejne emocje miały miejsce w 65. minucie. Prostopadłą piłkę otrzymał napastnik Dębu i umieścił ją obok bezradnego Arkadiusza Fabiańskiego. Ta bramka dodała skrzydeł przybyszowianom, którzy przejęli inicjatywę w spotkaniu. Zawodnicy Piasta nie dali wydrzeć sobie zwycięstwa stawiając kropkę nad i w 90. minucie za sprawą kolejnego rzutu karnego. Dobra passa podopiecznych Tomasza Jeża trwa i po słabym początku sezonu spoglądamy w tabelę z coraz większym optymizmem. Do następnych ligowych zmagań dojdzie w Żmigrodzie, gdzie Piast będzie podejmował swojego imiennika. Ten mecz już w najbliższy weekend.
Komentarze opinie