Reklama

Piast wygrał mecz walki

egorzow.pl - Marcin
12/05/2013 20:48
Piast Gorzów-Karnin zrobił milowy krok w stronę utrzymania się w III lidze. Podopieczni Dariusza Borowego pokonali u siebie Pogoń Świebodzin 2:1, dzięki czemu awansowali na jedenastą pozycję w tabeli. Gorzowsko-karnińska jedenastka przez całe spotkanie stworzyła sobie tylko kilka sytuacji, a bramki zdobyła po stałych fragmentach gry: rzucie wolnym i karnym. W środę Piast zagra z Polonią/Spartą Świdnica.

Od początku spotkania Pogoń przebywała na połowie Piasta. W 5. minucie grający trener przyjezdnych, Bartosz Siemiński, szarżował w polu karnym, ale jego uderzenie w świetnym stylu wybronił Bogusz Talarczyk. Mimo ciągłych ataków gości pierwszą bramkę strzelił Piast. W 23. minucie z narożnika pola karnego świetnie rzut wolny lewą nogą uderzył Adam Zdrojewski i podopieczni Dariusza Borowego mogli się cieszyć z prowadzenia. Radość ta jednak nie trwała długo. Jeszcze w 36. minucie gospodarze bramki nie stracili, ale byli tego blisko gdyż w dobrej sytuacji słupek obił Wojtysiak. Parę chwil później w polu karnym piłkarza gości faulował jednak Marcin Bednarz, a rzut karny zdołał wykorzystać Łukasz Sobczak. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.

Na początku drugiej części spotkania ponownie do ataków ruszyli przyjezdni. W 53. minucie na bramkę Piasta uderzał Mirosław Topolski, ale znowu świetną interwencją popisał się golkiper gospodarzy. Później jednak sytuacja na boisku się zmieniła i częściej na połowie przeciwnika przebywali gospodarze. Świetną okazję w 56. minucie zmarnował Adrian Wieczorek. Były piłkarz Stilonu z najbliższej odległości uderzył nad poprzeczką. Później na boisku pojawił się Stanley Ojiego, który dał bardzo dobrą zmianę. W 80. minucie wywalczył on rzut karny, który na bramkę zamienił kapitan Piasta, Adam Więckowski. Pomimo nerwowej końcówki gospodarzom udało się utrzymać ten wynik do końca, dzięki czemu mogli oni na swoje konto zapisać kolejne trzy punkty.


Dariusz Borowy (trener Piasta): Na pewno nie jest tak, że my byliśmy dzisiaj przeważającym zespołem, natomiast zapracowaliśmy ciężko na tą wygraną i myślę, że nam się jednak należała. Jest to dla nas na pewno cenne zwycięstwo. Niestety mamy problem ze stwarzaniem sytuacji bramkowych. Ostatnio graliśmy dwoma napastnikami i mieliśmy ich więcej, ale dzisiaj ze względów zdrowotnych nie miałem tego komfortu.

Bartosz Siemiński (trener Pogoni): Pierwsza bramka dla Piasta padła po niezrozumiałym dla mnie rzucie wolnym, ponieważ nasz zawodnik był pierwszy przy piłce, sędzia tłumaczył to tym, że miał on za wysoko uniesioną nogę. Uważam, że prowadziliśmy grę w pierwszej połowie, byliśmy drużyną lepszą. W drugiej podobnie, może zbyt nerwowo. Piast rzucił się do ataków. Nie rozumiem tego rzutu karnego, nasz bramkarz trafił w piłkę. Dużo było moim zdaniem kontrowersyjnych decyzji arbitra.

Adam Więckowski (kapitan Piasta): W naszej sytuacji liczy się każdy punkt. Drużyny w tabeli zaczęły nam troszeczkę odskakiwać i to dzisiejsze zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Nasze braki piłkarskie nadrabiamy tym, że musimy te mecze wybiegać. Waleczności nam na pewno nie brakuje i jeżeli ktoś powie, że zawodnicy Piasta w jakimś meczu odpuszczają, to ja się z nim nie zgodzę.


Piast Gorzów-Karnin – Pogoń Świebodzin 2:1 (1:1)
Zdrojewski 23", Więckowski 80" (k.) - Sobczak 40" (k.)

Piast: Talarczyk, Weyer, Więckowski, Graczyk (50" Wawrzyniak), Zdrojewski, Budnik (58" Ojiego), Wieczorek, Bednarz (90` Wojciechowski), Kuźmińczuk, Szamotulski (79" Ostrowski), Raćko.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do