Reklama

Piast postawi się Śląskowi Wrocław?

egorzow.pl - Marcin
26/08/2013 16:51
Przed nami piąta kolejka III ligi dolnośląsko-lubuskiej. W środę Piast Gorzów Karnin podejmie Śląsk II Wrocław. Będzie to pojedynek trzynastej drużyny rozgrywek z szesnastą. W ekipie Mariusza Niewiadomskiego być może zobaczymy nowych graczy.

Jeszcze przed niedzielnym meczem z Polonią w Trzebnicy Piast doszedł do porozumienia z dwójką graczy Podlasia Białej Podlaski. Bracia Łukasz i Mateusz Paczkowscy mają wzmocnić drugą linię gorzowskiego zespołu. 20-letni Łukasz i jego rok starszy brat mają za sobą także występy w juniorach Górnika Zabrze.

Rodzeństwo powinno być mocnym wsparciem dla mającego problemy z wykończeniem akcji Piasta, tym bardziej, że jeden z braci może również zagrać w ataku. "Czerwono-czarni" będą chcieli zmazać plamę ze spotkania w Trzebnicy, kiedy to po pierwszej połowie prowadzili 2:0, a po 15 minutach drugiej części przegrywali już 2:3 i nie potrafili przeciwstawić się gospodarzom. Bramki dla gorzowian strzelili Marcin Bednarz i Daniel Startek. Gorzowsko-karnińska ekipa po fatalnym początku (0:5 u siebie ze Ślęzą Wrocław) zaczęła pokazywać, że wcale nie będzie chłopcem do bicia. Potwierdziła to zwycięstwem 1:0 w Rzepinie z Ilanką i bezbramkowym remisem z aktualnym liderem, Foto-Higieną Gać. Nie można jednak lekceważyć rywala, bo rezerwy Śląska nie należą słabeuszy, mimo ich obecnej sytuacji w ligowej tabeli.

Podopieczni Łukasza Becelli z Piastem zagrają po raz pierwszy w historii. Do tej pory w rozgrywkach III ligi zgromadzili na swoim koncie 2 punkty. Zagrali jednak tylko trzy spotkania, gdyż pojedynek drugiej kolejki z Zagłębiem II Lubin został przełożony na początek października. W dotychczasowych starciach wrocławianie dwukrotnie remisowali i raz przegrali. Na inaugurację osiągnęli wynik 1:1 z Prochowiczanką Prochowice. Gola dla Śląska zdobył Patryk Zagórowicz. W 3. kolejce ulegli 0:3 Formacji Port 2000 w Mostkach, a w miniony weekend podzielili się punktami z GKS Kobierzyce. Zwycięstwo gospodarze stracili w końcowych minutach, gdy bramkę w dość kuriozalnych okolicznościach strzelił Piotr Mrowiec. Po rzucie rożnym Śląsk stracił piłkę, a zawodnik GKS-u dojrzał wysuniętego bramkarza Wojciecha Kocielskiego i pokonał go strzałem z połowy boiska. W tamtym meczu strzelali jednak tylko gracze z Kobierzyc, bo samobójcze trafienie pod koniec pierwszej połowy zaliczył Mateusz Kuźniecow.

Trudno więc ocenić potencjał strzelecki ekipy z Wrocławia. Trudno też oczekiwać, by swoją rezerwową drużynę wspomógł ktoś z pierwszego zespołu, który przygotowuje się do bardzo trudnego rewanżu z Sevillą FC w ramach eliminacji do Ligi Europejskiej. Goście najbliższego pojedynku bardzo chcą odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w lidze i na pewno łatwo się nie poddadzą. Możemy więc oczekiwać twardej i nieustępliwej walki, a co za tym idzie, sporych emocji przy Łagodzińskiej.

Spotkanie rozpocznie się w środę, 28 sierpnia, o godzinie 17 na Stadionie SOSiR.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do