Piast odrobił zaległości. Teraz pora na 29. kolejkę

W najbliższy weekend gorzowscy piłkarze grają kolejne mecze. Do końca III ligi dolnośląsko-lubuskiej coraz bliżej. Piast Gorzów-Karnin pojedzie do Kątów Wrocławskich, a Stilon Gorzów podejmie Dąb Sławę Balcerzak i Spółkę.

Bystrzyca Kąty Wrocławskie - Piast Gorzów-Karnin 9.05.2015r., godz. 11, Stadion Miejski przy ul. Kolejowej 5 w Kątach Wrocławskich

W ramach 29. kolejki po raz kolejny zmierzą się ze sobą sąsiedzi z tabeli. Gorzowianie pojadą do Kątów Wrocławskich, gdzie mają szansę na zwycięstwo. Bystrzyca lepiej radzi sobie na wyjazdach, gdyż odniosła cztery zwycięstwa. Na własnym stadionie ma za sobą dwie wygrane: z MKS-em Oława i Piastem Żmigród. Oba pojedynki miały jednak miejsce w rundzie jesiennej. Podopieczni Piotra Duda, który przejął zespół w lutym, w ostatnim czasie radzili sobie całkiem nieźle. W trzech meczach byli niepokonani, zdobywając pięć punktów. Trzy za wygraną ze Stelmtem UKP w Zielonej Górze 1:0 oraz dwa remisy 2:2, mianowicie z Bielawianką Bielawa u siebie i KP Brzeg Dolny na wyjeździe. Były to pierwsze punkty tej drużyny na wiosnę. Wcześniej wszystko przegrywali, notując serię sześciu spotkań bez gola. Na inaugurację tej rundy w Dzierżoniowie strzelił tylko Marcin Wasilewski. Piast obawiać się może Dawida Pałysa, który trafiał w starciach z UKP i Bielawianką.

"Czerwono-czarni" mają też w głowie porażkę u siebie 0:2 z Bystrzycą. Wtedy już w pierwszej minucie samobója strzelił Łukasz Wawrzyniak, a siedem minut później wynik ustalił Rafał Weyer. Od 11 października sporo się jednak pozmieniało, ale karniński zespół i tak stanie przed trudnym zadaniem, wobec licznych kontuzji i braków w kadrze. Trener Tomasz Jeż ma trudny orzech do zgryzienia. Mimo to, jego piłkarze potrafią zaskoczyć, wygrywając z takimi ekipami jak Śląsk II Wrocław. W środę odrabiali jednak zaległości z 21. kolejki i z Polonią-Stalą w Świdnicy przegrali 0:3. Ostatnio znacznie gorzej radzą sobie więc z rywalami, którzy teoretycznie są w ich zasięgu. W Kątach Wrocławskich każdy wynik jest możliwy.

Stilon Gorzów - Dąb Sława Balcerzak i Spółka 9.05.2015r., godz. 17, Stadion OSiR przy ul. Olimpijskiej w Gorzowie

Stilon po dwóch wyjazdowych spotkaniach powraca na własne boisko. W tym czasie udało zdobyć się komplet punktów z mniej notowanymi rywalami. W Brzegu Dolnym "niebiesko-biali" wygrali 2:1 po bramkach Patryka Bila i Pawła Posmyka, a w Trzebnicy do gola super-snajpera kolejne dwa dołożył Miłosz Kubacki. Do bramki na dobre powrócił Dawid Dłoniak. Gorzowianie chcą zmazać plamę z pogromu, jaki zafundował im Śląsk II Wrocław przed dwoma tygodniami (1:4). To był drugi i jak na razie ostatni występ debiutującego w pierwszej drużynie Gabriela Kodzisa, trzeciego w kolejności golkipera. A to wszystko przez zawieszenie Dłoniaka i kontuzję Macieja Wolarka. Wszystko wraca jednak do normy, a Stilonowcy chcą pozostać na zwycięskiej ścieżce.

W 29. kolejce podejmą ekipę ze Sławy, zajmującą przedostatnią pozycję w ligowej tabeli. Wynik może być tylko jeden. Dąb ostatnie trzy mecze przegrał: z Piastem Żmigród 1:2, z Karkonoszami Jelenia Góra 0:2 i z Foto-Higieną Gać 1:4. Wcześniej jednak potrafili urwać punkty Ślęzie czy Oławie. W całym sezonie zwyciężyli w zaledwie czterech spotkaniach. Spośród strzelców należałoby wyróżnić Damiana Koppenhagena, który do tej pory pięciokrotnie znajdował drogę do siatki rywali, ale w przerwie zimowej zmienił klub. Drugi w kolejności strzelec - Radosław Szafer - nie grał z kolei w dwóch ostatnich meczach. Ciężar zdobywania bramek spoczywać będzie więc głównie na Damianie Jodłowcu i Adrianie Kręcie. Ze swoich ról słabo wywiązują się napastnicy: Miłosz Piątek i Amadeusz Siwy.

W rundzie jesiennej Stilon Gorzów pokonał Dąb Sława Balcerzak i Spółkę 3:0. 11 października trafiali Rafał Świtaj, Karol Kaźmierski (samobój) i Kordian Ziajka.

Autor: Marcin Malinowski