Piast i Pogoń jako ostatni powalczą o IV rundę OPP

Jedenaście drużyn czeka już na starcia IV rundy Pucharu Polski w okręgu gorzowskim. Do rozegrania pozostało zaległe starcie pomiędzy Pogonią Skwierzyna a Piastem Gorzów-Karnin, do którego dojdzie w najbliższą środę.

IV-ligowy sezon dla gorzowskiej drużyny nie jest zbyt udany. "Czerwono-czarni" zajmują 16. miejsce z dorobkiem pięciu punktów, a na swoim koncie zanotowali jedno zwycięstwo, dwa remisy i aż pięć porażek. Prowadzący ten zespół od czterech już spotkań Jerzy Wandelt sam ostatnio przyznał, że brakuje mu pomysłu na ułożenie gry. Ekipa z Karnina potrafi nawet wyjść na prowadzenie, ale zaraz po strzeleniu bramki traci ją. Brakuje też skuteczności w ataku, a czasem spokoju w defensywie, którą swoimi paradami ratuje doświadczony Dawid Dłoniak. Nic więc dziwnego, że humory nie są najlepsze. Szkoleniowiec w pucharowym starciu chce dać szansę rezerwowym, którzy do tej pory mieli mniej szans na grę.

Biorąc pod uwagę różnicę klas, to Piast jest faworytem w starciu A-klasowym zespołem Pogoni. Skwierzynianie jednak do niedawna byli jeszcze IV-ligowcem i to z bardzo dużym stażem. Ostatnie dwa sezony były jednak fatalne, gdyż najpierw nastąpił spadek do "okręgówki", a zaraz potem do drezdeneckiej A-klasy, w której to zajmują odległe 11. miejsce w 14-zespołowej lidze. Na swoim koncie mają cztery punkty, na które złożyło się jedno zwycięstwo, jeden remis i trzy porażki. Różnice są jednak niewielkie i tylko lepszy bilans ratuje ten zespół od bycia na przedostatnim miejscu. Trzy punkty mniej ma zamykający tabelę Nietoperz Gardzko.

Wydaje się, że starcie w ramach Pucharu Polski z takim rywalem może być dobrym momentem na odbicie się i odmianę losów w IV lidze. Niejednokrotnie widać było, że pasji piłkarzom nie brakuje. Trochę gorzej wygląda kwestia umiejętności.

Początek meczu Pogoni Skwierzyna z Piastem Gorzów-Karnin w środę, 21 września, o godzinie 16:30 na Stadionie Miejskim przy ulicy Sportowej 1 w Skwierzynie.

Autor: Marcin Malinowski