Reklama

Pewne zwycięstwo szczypiornistów Stali na inaugurację

egorzow.pl - Marcin
09/09/2017 23:00

Stal Gorzów - MKS Mazur Sierpc 31:18

Przekonywującym zwycięstwem Stali Gorzów zakończył się inauguracyjny mecz tej drużyny w sezonie 2017/2018 I ligi w grupie A. Gorzowianie pokonali MKS Mazur Sierpc 31:18.

 

Gospodarze zaliczyli dobre otwarcie, grając skutecznie zarówno w ataku, jak i defensywie. Po siedmiu minutach prowadzili 6:1. Goście bardzo często gubili piłkę, stąd też taki, a nie inny rezultat. Wynikało to nie tylko z dobrej obrony gorzowian, ale z błędów własnych sierpczan. Nie bez znaczenia była też dyspozycja jedynego bramkarza Stali w tym meczu. Krzysztof Nowicki wyratował wiele sytuacji, również sam na sam i przy rzutach karnych. Z powodu kontuzji zagrać nie mógł Cezary Marciniak. Do końca pierwszej części "żółto-niebiescy" pewnie prowadzili i pozwalali już trochę pograć rezerwowym.

 

Obraz gry w drugiej połowie zbytnio się nie zmienił. Miejscowi pozostawali czujni w defensywie i utrzymywali bezpieczną przewagę. O tym, że nie odpuszczali świadczyć mogłaby chociaż kara Dominika Droździka. Po błędzie Mariusza Smolarka gospodarze przez chwilę grali w podwójnym osłabieniu. Na posterunku był jednak Nowicki. Nie zabrakło też bardziej pokazowych akcji, choć bramka Mariusza Kłaka z powietrza nie została uznana, gdyż przekroczył on linię siedmiu metrów. Z pewnością o udanych debiutach mogą mówić Adrian Chełmiński i Wiktor Bronowski, nowi zawodnicy w kadrze Dariusza Molskiego. W ostatnich dwudziestu minutach tempo nieco spadło, a Stal spokojnie dowiozła zwycięstwo do końca.

 

Trzeba jeszcze wspomnieć, że w tym pojedynku mogło zabraknąć Bartosza Starzyńskiego, który nie był w pełni sił. Ostatecznie jednak zagrał i otrzymał też upominek, gdyż lada moment zostanie ojcem. Kolejny mecz Stal Gorzów rozegra na wyjeździe. Za tydzień rywalem będzie MKS Grudziądz.

 

 

Po meczu powiedzieli:

Dariusz Molski (trener Stali Gorzów): To było dobre spotkanie. Zagraliśmy tak, jak chciałem. Nie wszystko wychodziło jednak przez cały mecz. Były takie dwa fragmenty, które zagraliśmy słabiej i trzeba było jakoś reagować. To był jednak tylko moment. Najważniejsze, że zespół utrzymał koncentrację i zrealizował to, co trzeba było. Nie wpuszczaliśmy rywala na ich ulubioną broń, czyli rzut z siódmego, szóstego metra. Wypychaliśmy ich. Lisicki rzucił tylko dwa razy w drugiej połowie, tak samo Piórkowski. To się udało zrobić. Dużo kontr, ciasno w obronie. O to chodziło. Wyeliminowaliśmy ich najsilniejszą grę, czyli jeden na jeden i grę z kołem. Nie straciliśmy 20 bramek, więc to chyba dobrze. W tamtym sezonie strategia była taka sama, że mają grać wszyscy, ale od momentu, jak chcieliśmy powalczyć o coś więcej, to musieliśmy tą taktykę zmienić. Teraz mam większą swobodę. Dopóki nic nam nie zagraża, to możemy grać całym zespołem. To się kiedyś przyda. Nawet w takim meczu. Nie było widać różnicy między wyjściowym składem, a zmiennikami. Cezary Marciniak jeszcze nie zagra w następnym meczu, ale być może w tym tygodniu wejdzie do treningu. Te naderwania to są takie sytuacje, że nie przeszkadzają chodzić, ale zawodnik się mocniej gdzieś zerwie i jest problem. Mamy jednego bramkarza i ryzykujemy, ale to świadome ryzyko. Dobrze, że stało się to na początku. Mamy fajną bramkę i trzeba się cieszyć, a Cezaremu życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia.

 

Marek Listkowski (trener MKS-u Mazur Sierpc): Przyjechaliśmy tutaj uczyć się, zagrać jak najlepsze zawody. Wynik mówi sam za siebie: dostaliśmy lanie, aczkolwiek zasłużyliśmy na to. Zrobiliśmy zbyt dużo, zagraliśmy niekonsekwentnie i przeciwnicy byli dla nas troszeczkę za szybcy. Gorzowianie stanęli twardo w obronie, dobrze grali stop-faul. Trochę się od nich odbijaliśmy. Za bardzo się stremowaliśmy. Gdybyśmy rzucili to, co było do rzucenia, co żeśmy wypracowali, to myślę, że przegralibyśmy 8-9 bramkami i wynik byłby bardziej sprawiedliwy dla nas.

 

Oskar Serpina (kapitan Stali Gorzów): To już kolejna taka inauguracja, że jesteśmy bardzo skupieni, zdeterminowani, żeby wejść dobrze w sezon. Pierwszy mecz rzutuje na resztę. Mamy zamiar powtórzyć taki początek, jak w tamtym sezonie. Lokomotywa się rozpędziła. Może z boku to tak wyglądało, że długo się wstrzeliwałem. Z boiska mogą powiedzieć, że skrzydłowi mieli autostradę. Oni mieli pełno sytuacji rzutowych. Moje przyszły troszeczkę później. Idealna inauguracja. Zmieniamy się tylko na lepsze. Ta drużyna jest tak budowana przez trenera i klub, żeby za parę sezonów osiągnąć ten cel, który jest postawiony, czyli awans do ekstraklasy. Jesteśmy coraz bardziej zgrani, pracujemy nad detalami, wchodzimy w nowe zagrania obronne, w ofensywie również. Staramy się być jeszcze bardziej wytrenowani, żeby ten cel osiągnąć.

 

Adrian Chełmiński (Stal Gorzów): Na pewno na początku było trochę stresu. Jestem w nowej drużynie. Potem z chłopakami mieliśmy dobre zgranie, dobrze wychodził nam atak i graliśmy twardo w obronie, przez co zdobywaliśmy trochę więcej bramek i zyskiwaliśmy coraz większą przewagę. Jestem zadowolony z mojego występu, że mogłem pomóc zespołowi dość mocno. Powoli to już jest ten kolektyw, ale z czasem z Wiktorem będziemy się wdrażać w drużynę jeszcze bardziej. Złapiemy lepszy timing z kolegami i będzie to wychodziło jeszcze lepiej niż teraz. To nie był słabszy rywal i nie uśpi nas ten rezultat. Od początku postawiliśmy twarde warunki w obronie tak, jak się umawialiśmy z trenerem. Nie pozwalaliśmy przeciwnikowi wchodzić w linię dziewiątego metra, wypychaliśmy ich.

 

 

Stal Gorzów - MKS Mazur Sierpc 31:18 (19:10)

 

Stal: Nowicki - Kryszeń 6, Stupiński 4, Bekisz 4, Bronowski 4, Chełmiński 3, Serpina 3, Starzyński 2, Mariusz Smolarek 2, Droździk 1, Kłak 1, Gałat 1, Marcin Smolarek, Śramkiewicz.

Trener: Dariusz Molski

Kierownik drużyny: Łukasz Bartnik

Fizjoterapeuta: Krzysztof Korbanek

 

MKS: Romatowski, Strześniewski, Domżalski - A. Prątnicki 5, Rutkowski 3, Lisicki 3, Piórkowski 3, Pakulski 2, Krydziński 1, Królikowski 1, D. Prątnicki, Białaszek, Kozłowski, Iwiński, Wiśniewski, Wolski.

Trener: Marek Listkowski

Kierownik drużyny: Krzysztof Wolski

 

Żółte kartki: Bronowski, Droździk, Bekisz - A. Prątnicki, Królikowski

Kary: Droździk (x2), Mariusz Smolarek, Serpina - A. Prątnicki

Karne: 1/1 - 1/2

 

Widzów: około 200 osób

 

Sędziowie: Andrzej Rajkiewicz (Szczecin), Jakub Tarczykowski (Przecław/Szczecin)

 

Pozostałe wyniki 1. kolejki (za zprp.pl):

Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna - OKPR Warmia Energa Olsztyn 22:19 (10:11)

SMS ZPRP Gdańsk - Polski Cukier Pomezania Malbork 25:24 (12:12)

MKS Nielba Wągrowiec - Orlen Wisła II Płock 30:30 k. 4:3 (15:14)

Gwardia Koszalin - SPR GKS Żukowo 29:23 (15:12)

KU AZS UZ Zielona Góra - MKS Real-Astromal Leszno 25:29 (9:13)

MKS Grudziądz - AZS UW Warszawa 32:33 (17:19)

pauzuje: WKS Grunwald Poznań

 

Autor: Marcin Malinowski

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do