Reklama

Pewne zwycięstwo szczypiornistów u siebie

egorzow.pl - Marcin
20/09/2015 16:23
Bez większych problemów Stal Gorzów wygrała swój drugi mecz w II lidze pomorskiej, pokonując Gwardię Koszalin 33:21. "Żółto-niebiescy" od samego początku narzucili przyjezdnym twarde warunki gry i szybko zdobyli przewagę.

Pierwszy atak należał do gości, jednak dobrze spisał się Krzysztof Nowicki. Po drugiej obronie świetna kontra poszła do Mateusza Stupińskiego, który w powietrzu złapał piłkę i trafił do bramki Dawida Gryzio. Gorzowianie powiększyli przewagę już chwilę później, a to za sprawą kolejnej kontry. Przyjezdni byli bardzo nieskuteczni na początku tego spotkania, czego nie można powiedzieć o gospodarzach. Indywidualną akcją i bramką po zwodzie popisał się Mariusz Kłak. Dobra gra miejscowych poskutkowała wynikiem 5:0. Trener przyjezdnych poprosił o przerwę po zaledwie sześciu minutach gry. Dopiero w 11. minucie Gwardii udało się po raz pierwszy pokonać Nowickiego. Ekipa z Koszalina nieco się później rozkręciła, starając się zniwelować straty za sprawą Michała Felsztigiera i Jakuba Radosza. Gorzowianie jednak skutecznie odpowiadali i po 20 minutach było 13:5. Potem nieco spadło tempo zdobywania goli. Po obu stronach dochodziło do strat. Pod koniec karę otrzymał Maciej Polak, ale to nie przeszkodziło Stali zejść na przerwę z 9-bramkową przewagą.

Blisko dwie minuty trzeba było czekać na pierwszą bramkę w drugiej połowie, a zdobył ją z karnego Mateusz Stupiński. Faulowany był Piotr Książkiewicz. Swoje okazje mieli piłkarze Gwardii, lecz znów znakomicie między słupkami spisywał się Nowicki. Różnica bramkowa utrzymywała się na poziomie 8-9 trafień. Goście nieco odrobili dzięki dwuminutowej karze dla Jakuba Kubackiego. Na niewiele się to zdało, bo potem - mimo braku Mateusza Kminikowskiego - miejscowi byli w stanie jeszcze powiększyć przewagę, by prowadzić 24:14 na nieco ponad 15 minut przed końcem meczu. Sam ukarany strzelił bramkę chwilę po powrocie na parkiet. W 42. minucie w starciu z Piotrem Prudzienicą ucierpiał Mariusz Kłak. Nic poważnego mu się jednak nie stało i wrócił jeszcze do gry. Tymczasem gorzowianie nadal trzymali dystans, a nawet go zwiększali. Gwardia przez kilka minut nie była nawet w stanie strzelić bramki. W końcówce trafienie zaliczył jeszcze bramkarz z Koszalina - Henryk Rychnarski, który zobaczył wysuniętego Łukasza Szota i ostatecznie "żółto-niebiescy" zwyciężyli 33:21.

Kolejny mecz Stal Gorzów zagra za tydzień na wyjeździe z MKS-em Brodnica. U siebie "żółto-niebiescy" podejmą LKS Kęsowo na początku października.

Po meczu powiedzieli:

Janusz Szopa (trener Stali Gorzów): Zagraliśmy naprawdę bardzo dobry mecz. Od początku narzuciliśmy swój styl grania - mocno w obronie, sytuacje z kontry wykorzystane i z tego taki wynik. Był taki moment przestoju na początku drugiej połowy, ale potem wszystko już zatrybiło jak trzeba. W końcówce wszyscy zagrali. Oby tak dalej. Na każdej pozycji mamy po dwóch na zmianę i widać, że jak ktoś wchodzi na boisko, to jest świeży. Gwardia sama się zaskoczyła, bo myśleli, że przyjadą i będzie łatwo. Postawiliśmy warunki i myślę, że od Gorzów będzie taką twierdzą i zespoły, które przyjadą, będą musiały wykazać się ogromną mobilizacją i zagrać super mecze, by z nami powalczyć i uzyskać pozytywny dla siebie rezultat.

Marek Baraniak (Stal Gorzów): Na pewno nie myśleliśmy, że będzie tak łatwo. Sądziliśmy, że Gwardia postawi trudne warunki, ale zagraliśmy dobrze w obronie. Przede wszystkim defensywa, bo z tego można wyprowadzać skuteczne kontry. Mamy czterech skrzydłowych, wszyscy mogą grać i możemy się zmieniać. Jak jednemu nie idzie, to drugi wejdzie i na pewno coś pomoże. Skoncentrujemy się teraz na następnym spotkaniu, gdzie też pojedziemy po punkty.


Stal Gorzów - Gwardia Koszalin 33:21 (18:9)

Stal: Nowicki, Szot - Stupiński M. 9, Baraniak 7, Kłak 4, Śramkiewicz 3, Bartnik 2, Polak 2, Kminikowski 2, Książkiewicz 1, Gałat 1, Chudy 1, Góral 1, Kubacki 0, Stupiński K. 0, Stasiak 0.
Trener: Janusz Szopa

Gwardia: Gryzio, Rychnarski 1, Bugaj - Radosz 6, Felsztigier 4, Kamiński 3, Ludian 2, Tołłoczko 2, Szpak 2, Laskowski 1, Czerwiński, Gabrysiak, Prudzienica, Urbański, Szymko.
Trener: Piotr Stasiuk

Żółte kartki: Książkiewicz, Polak, Śramkiewicz - Czerwiński
Kary: Polak, Kubacki, Kminikowski (x2), Chudy - Prudzienica
Rzuty karne: 1/1 - 2/3

Widzów: 250

Sędziowie: Klebieko K., Matusewicz P (Szczecin)

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do