Reklama

Ostatni wyjazd w III lidze?

egorzow.pl - Marcin
17/04/2015 17:57
To już końcówka III ligi wielkopolskiej. Przed piłkarzami ręcznymi Stali Gorzów pozostały dwa pojedynki. W najbliższych dniach powinno się wyjaśnić, co będzie dalej, ponieważ okazuje się, że do awansu mogą być potrzebne baraże, mimo wygrania ligi. W najbliższą niedzielę "żółto-niebiescy" zagrają na wyjeździe z Polonią Środa Wielkopolska.

- Jedziemy po to, aby wygrać. Obojętnie, jakie będą rozstrzygnięcia odnośnie awansu, to chcemy tę ligę wygrać i mieć argument w ręce. Zespół pojedzie maksymalnie skoncentrowany. Zrobimy wszystko, aby ten wynik był korzystny i by utrzymać pozycję lidera przed meczem z Bukiem. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to końcówka rozgrywek i nie możemy pozwolić sobie na dłuższe momenty rozluźnienia. Są one jednak coraz krótsze i każdy chce dołożyć swoją cegiełkę do wyniku - powiedział na jednym z treningów trener Janusz Szopa.

Gorzowianie jak burza mkną przez kolejne kolejki rozgrywek, bijąc każdego rywala, jaki im stanie na drodze. Decydujący był mecz w Świebodzinie, który podopieczni Szopy zremisowali 23:23. To pozwoliło jednak zachować pozycję lidera i potrzebna była tylko koncentracja, by nie przegrać żadnego z pozostałych meczów. Z dość mocnym zespołem Tęczy Kościan udało się bez większego problemu. Przyjezdni polegli w Gorzowie 27:39. Stal z takimi zawodnikami w ataku jak Mariusz Kłak, Ryszard Patalas czy Mateusz Stupiński oraz z Krzysztofem Nowickim w bramce jest nie do zatrzymania. Ten ostatni jednak miał ostatnio nieco słabszy dzień, ale na zmienników także nie można narzekać. Znakomicie w grę wkomponował się Łukasz Szot. Szkoleniowiec nie ma też problemów zdrowotnych w drużynie, co również pomaga w rotowaniu składem. - Jakub Kubacki był zawieszony za zapis w protokole. Czekamy na decyzję, ale jak się takowa nie pojawi, to nie będziemy ryzykować. Pozostali zawodnicy są przygotowani, jakieś tylko drobne urazy, ale są pod opieką Patryka Komarnickiego, więc wszystko jest na dobrej drodze, by wystąpić w optymalnym składzie - potwierdził trener.

Polonia to z kolei drużyna środka tabeli. Obecnie ma tyle samo punktów, co Tęcza, a więc 17, co daje o 10 mniej "oczek" niż gorzowska Stal. W minionym tygodniu ekipa z Wielkopolski wygrała na wyjeździe ze Spartakusem Buk 29:26. Również przed świętami dobrze się spisywali. Porażkę ponieśli w 10. kolejce, kiedy to przegrali u siebie 28:32 z SSRiR Startem Konin. Potem były zwycięstwa z MKS-em Wartą Pyzdry (32:22) i Nielbą II Wągrowiec (33:22). Następnie wkalkulowana porażka z ekipą Zew w Świebodzinie (20:41) i remis z Tęczą Kościan (21:21). Ostatnie tygodnie to już jednak dobra passa w postaci wygranych z UKS-em Hagard Strzałkowo (36:31) i wspomniana wiktoria ze Spartakusem. U siebie ta ekipa pokazuje się z bardzo dobrej strony, ale jednak z czołowymi drużynami nie radziła sobie tak dobrze. Świebodzin wygrał w Środzie 39:30, a już wcześniej wspomniany został Start Konin. - Zawsze zakładam, że jadąc na mecz wyjazdowy trzeba zaczynać jakby od stanu 0:5. Oglądałem mecz, który graliśmy u siebie ze Środą. Jest to zespół waleczny. Szczególnie do 15.-20. minuty trzeba być skoncentrowanym, żeby nie pozwolić sobie na nieodpowiedzialne akcje, bo może się to zemścić. Kondycyjnie i technicznie jesteśmy lepsi, ale trzeba być skupionym. Musimy trochę popracować taktycznie - przyznał szkoleniowiec ekipy z Gorzowa.

Nie ma więc wątpliwości, że faworytem ponownie będą gorzowianie. Stal pewnie kroczy do awansu, choć zdarzają się jeszcze pojedyncze błędy i okresy rozluźnienia. W tym swojej szansy mogą upatrywać gracze Polonii Środa Wielkopolska.

Początek meczu w niedzielę, 19 kwietnia, o godzinie 18 w hali Gimnazjum nr 1 przy ul. Lipowej w Środzie Wielkopolskiej.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do