Odreagować po przegranej. Stal zagra z Wartą Pyzdry
egorzow.pl - Marcin
27/11/2014 16:48
Piłkarze ręczni Stali Gorzów powracają do własnej hali po trudnym meczu wyjazdowym. "Żółto-niebiescy" w najbliższą sobotę podejmą zespół MKS-u Warta Pyzdry.
W poprzedniej, trzeciej kolejce rozgrywek III ligi wielkopolskiej gorzowianie po raz pierwszy grali na wyjeździe. Ekipa SSRiR Startu Konin okazała się trudnym przeciwnikiem i goście znad Warty polegli 24:29. Trener drużyny z Gorzowa nieco przybliżył nam kulisy tamtego spotkania. - Przeciwnik był wymagający. Spadli z drugiej ligi, a trzon zespołu to doświadczeni zawodnicy. Grają swoją piłkę, którą trudno uchwycić w obronie. Trzeba było postawić naprawdę mocne warunki w defensywie i być skutecznym w ataku, żeby ten mecz wygrać. Początek był całkiem udany, ale potem niewykorzystane sytuacje spowodowały to, że oni po prostu rzucali. Nastąpił brak koncentracji, uciekli nam na siedem bramek i trudno było dogonić - podsumował Janusz Szopa.
Przed kolejnym starciem szkoleniowiec ma niemały ból głowy. Wszystko przez falę urazów, jakie nawiedziły Stal. - Mamy trochę kontuzji. W Koninie na 50 procent grał Łukasz Bartnik, który ma poobijane żebra. Jakub Kubacki ma kłopoty z biodrem. Mocno wybity palec jest u Maćka Bałdygi. Trochę też pobolewa Tomasza Rzewińskiego - wymieniał trener.
Nie mogliśmy w tym momencie nie zapytać o Mateusza Stupińskiego, który pamięta grę w I lidze i ma być jedną z jaśniejszych postaci zespołu. Młodszy z braci wciąż przechodzi rehabilitację. - Pomału dochodzi do siebie, ale on potrzebuje czasu. Nie naciskamy na niego. Dokumenty są załatwianie, by mógł u nas grać. Decyzję o grze podejmie on sam. Musi czuć się komfortowo psychicznie i fizycznie - wyjaśnił Szopa.
W sobotę gorzowianie podejmą MKS Wartę Pyzdry, czyli drużynę zamykającą ligową tabelę. Pyzdranie przegrali wszystkie dotychczasowe mecze. Na inaugurację dostali solidną lekcję od Tęczy Kościan, przegrywając u siebie 12:37. Potem, również we własnej hali, ulegli Polonii Środzie Wielkopolskiej 25:37. W miniony weekend byli bardzo blisko zwycięstwa, ale ostatecznie przegrali 22:23 ze Spartakiem Buk. To są jednak trudne początku klubu, który został reaktywowany w... lipcu tego roku! Warta jest więc w podobnej sytuacji, co Stal, ale "żółto-niebiescy" w swoich szeregach mają dużo bardziej doświadczonych graczy.
Ci jednak będą nieco odpoczywać w sobotę. Wszystko przez kontuzje, choć i goście się z nimi borykają. Szkoleniowiec gorzowian nie spodziewa się jednak mocnego oporu. - Następny mecz nie powinien być trudny. Pyzdry także mają kłopoty zdrowotne. Chcemy trochę odpuścić czołowym zawodnikom naszej drużyny, bo później czeka nas ważny mecz w Wągrowcu. Pograją chłopcy, którzy są w pełni sił, będą chcieli wyjść na boisko i wykorzystać okazję do gry. Postaramy się o ciekawe widowisko i wygraną, aby odreagować po przegranym spotkaniu i podbudować się przed następnymi pojedynkami - zakończył Janusz Szopa.
Do tej pory kibice przy Szarych Szeregów nie zawodzili i wypełniali halę Zespołu Szkół nr 20 w znaczącym stopniu. Gorzowska drużyna liczy na to, że tym razem nie będzie inaczej. Rywal jest teoretycznie słabszy, ale wciąż trzeba mieć się na baczności, szczególnie podczas gry w nieco innym składzie niż dotychczas.
Początek spotkania w sobotę, 29 listopada, o godzinie 16 w hali ZS nr 20 przy ul. Szarych Szeregów 7. Bilety do nabycia w klubowym sklepie i przed meczem w kasach w cenie 5 zł.
Komentarze opinie