O kolejne ważne punkty Piast zagra z GKS Kobierzyce
egorzow.pl - Marcin
17/04/2014 00:11
Sobota wielkanocna to nie tylko czas intensywnych przygotowań do świąt, ale także kolejna kolejka III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Piast Gorzów-Karnin w 25. serii spotkań podejmie jednego z outsiderów, GKS Kobierzyce.
Zajmujący 16. miejsce zespół Kobierzyc obiecująco zaczął sezon 2013/2014, ale potem było coraz gorzej. Słabo podopieczni Wiesława Urycza rozpoczęli również wiosnę. Pięć kolejnych porażek dopisali do swojego dorobku i dopiero w poprzedniej kolejce odnieśli pierwsze zwycięstwo od listopada. GKS okazał się lepszy od Prochowiczanki Prochowice, wygrywając 2:1 po bramkach Piotra Kozłowskiego i Kamila Suppana, choć to gospodarzenie rozpoczęli strzelanie od trafienia Tomasza Azikiewicza.
W drużynie z leżącej na południe od Wrocławia wsi zimą doszło do kilku zmian. Odeszli Mateusz Kuźniecow, Adrian Leśniarek, Piotr Mrowiec. Przyszli natomiast Radosław Parada, Adrian Żak, Sebastian Zgoda i Kamil Pisklak. Najwięcej przetasowań było w obronie i ataku, ale na razie nie przyniosło to dobrych skutków. Tej ekipie nadal brakuje kogoś, kto weźmie na siebie ciężar zdobywania goli. W dotychczasowych sześciu meczach rundy wiosennej zdobyli zaledwie cztery bramki, a ich autorami byli Grzegorz Sajewicz, Kamuk Frukacz oraz wspomniani już wyżej Kozłowski i Suppan. Ogółem bilans bramkowy GKS-u przedstawia się następująco: 26 zdobytych i 50 straconych bramek, a to wszystko dało cztery zwycięstwa, pięć remisów i czternaście porażek.
Drużyna z Karnina także nie miała lekko na inaugurację wiosny. Przegrana u siebie 0:2 z Ilanką Rzepin, która była bliska wycofania się z rozgrywek nie napawała optymizmem. Do tego doszła porażka 1:2 w Gaci, gdzie honorowe trafienie zanotował pozyskany zimą Michał Świercz. Przełamanie przyszło jednak w Pucharze Polski, gdzie gorzowianie pokonali KSF Zielona Góra 2:0. Potem było już tylko lepiej, choć potrzebne było szczęście. Polonia Trzebnica przyjechała na Łagodzińską i rozbiła Piasta 4:1, ale nieuprawniony do gry był Adrian Bergier i to podopieczni Mariusza Niewiadomskiego wygrali walkowerem 3:0. Mimo wszystko czara goryczy się przebrała i szkoleniowiec złożył rezygnację. Debiut w roli trenera seniorów zaliczył więc Jerzy Wandelt i to przeciwko rezerwom Śląska Wrocław. Remis na Dolnym Śląsku, a potem u siebie z Zagłębiem II Lubin można odebrać jako korzystny wynik, choć przy odrobinie szczęścia mogło być lepiej. Ostatnia kolejka nie była już tak udana i Piast przegrał 0:3 w Mostkach z Formacją Port 2000.
Obecnie "czerwono-czarni" zajmują 11. lokatę, a bić trzeba się o pierwszą dziesiątkę. Całkiem dobra okazja do poprawienia swojej sytuacji nadarzy się właśnie w najbliższą sobotę. Początek meczu 19 kwietnia o godzinie 15 na Stadionie SOSiR przy ul. Łagodzińskiej w Gorzowie.
Komentarze opinie