Reklama

Łucznik Strzelce Krajeńskie 1-2 Stilon Gorzów

Stilon Gorzów
10/09/2011 10:24
Stilon Gorzów pokonał dziś na wyjeździe w meczu 7. kolejki IV ligi Łucznika Strzelce Krajeńskie 2:1. Zwycięstwo naszej drużynie dały gole strzelone przez Bartłomieja Szamotulskiego oraz Mateusza Arcimowicza. Bramkę dla gospodarzy zdobył Przemysław Brzeski.



Skład naszej drużyny nie różnił się od tego z poprzedniego spotkania rozegranego w Gorzowie. Mecz rozpoczęli zawodnicy Stilonu. Kilka minut po pierwszym gwizdku kontuzji doznał Robert Kozioła. Po starciu z napastnikiem Łucznika na prawej stronie boiska, został uderzony w czoło i zszedł z murawy.
Pierwszą groźną sytuację pod bramką przeciwnika stworzył Sebastian Żłobiński, który płaskim strzałem po ziemi chciał zaskoczyć bramkarza, jednak minimalnie piłka minęła lewy słupek. W 20. minucie pierwszą bramkę strzelili goście. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Bartłomiej Szamotulski, który przyjął piłkę i z okolic linii pola karnego skierował piłkę w lewy dolny róg bramki. Kolejną sytuację na podwyższenie wyniku mieliśmy kwadrans później. Grający na lewej stronie pomocy Rosołowicz oddał celny strzał, ale dobrze ustawiony Wojsznis nie miał problemów z obroną. Pod koniec pierwszej połowy akcję przeprowadzili mało aktywni w ofensywie zawodnicy Łucznika. Po wysokim dośrodkowaniu piłkę głową w środek bramki uderzył Stuchly, ale pewnie w bramce interweniował Młynarczyk.



Drugie 45 minut rozpoczęli gospodarze. Dopingowani przez około 250 kibiców Stilonu podopieczni Pawła Wójcika szybko przystąpili do ataku. W 53. minucie wynik na 2:0 podwyższył Mateusz Arcimowicz, który wszedł na boisko w pierwszej połowie za kontuzjowanego Koziołę. Drugą bramkę, podobnie jak pierwszą, gorzowianie zdobyli po rzucie rożnym. Piłkę w pole karne dośrodkowywał Żłobiński, odbił ją jeden z obrońców głową oddalając zagrożenie. Na nieszczęście naszego przeciwnika piłkę przejął Arcimowicz i długo się nie zastanawiając oddał silny strzał w lewy róg bramki, którego nie zdołał sięgnąć golkiper Łucznika. Chwilę później Stilon miał szansę na trzeciego gola. Czterech naszych atakujących przeprowadziło składną akcję, niestety niecelny strzał oddał Kaniewski, a piłka przeleciała nad poprzeczką. Do kontrataku przeszli rywale i w 76. minucie zdobyli kontaktową bramkę. Wrzutkę w pole karne zamienił na gola Przemysław Brzeski, oddając strzał głową na prawy słupek. Ostatnie 10 minut to po raz kolejny przeżywany przez kibiców horror. Przy piłce utrzymywali się zawodnicy Łucznika i stwarzali groźne sytuacje w polu karnym Stilonu, jednak skutecznie pracowali gorzowscy obrońcy i oddalali zagrożenie wybijając piłkę na połowę rywala, zapewniając sobie zwycięstwo.
Więcej statystyk z meczu już jutro.



Passa sześciu spotkań bez zwycięstwa została przerwana i podopieczni trenera Pawła Wójcika zaliczyli trzypunktowe zwycięstwo. Kolejna szansa na zdobycie kompletu punktów będzie za tydzień. Stilon zmierzy się na własnym stadionie z Błękitnymi Lubno.



Łucznik Strzelce Krajeńskie - Stilon Gorzów 1:2 (0:1)
0:1 Bartłomiej Szamotulski (20’)
0:2 Mateusz Arcimowicz (53’)
1:2 Przemysław Brzeski (76’)



Stilon:
21. Michał Młynarczyk
3. Radosław Somrani
4. Sebastian Żłobiński
5. Bartłomiej Hajdasz
13.Robert Kozioła
(9. Mateusz Arcimowicz 37’)
15.Adam Więckowski
20.Bartłomiej Starościak [ŻK – 38’]
8. Grzegorz Bajko
11. Dawid Kaniewski
(7. Paweł Cierach 82")
19.Jakub Rosołowicz
(16. Michał Sławiński 52")
17.Bartłomiej Szamotulski
(14. Alan Błajewski 62’)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do