Lider przyjeżdża do Gorzowa. W Karninie zagrają rezerwy z Lubina

W najbliższą sobotę ponownie obu gorzowskich trzecioligowców będziemy mogli obejrzeć na ich własnych boiskach. Do Gorzowa przyjedzie aktualny lider III ligi dolnośląsko-lubuskiej z Polkowic. Stadion w Karninie odwiedzą natomiast rezerwy Zagłębia Lubin.

4. kolejka III ligi dolnośląsko-lubuskiej: Piast Gorzów-Karnin - Zagłębie II Lubin 29.08.2015r., godz. 14, Stadion SOSiR przy ul. Łagodzińskiej w Gorzowie (Karninie)

"Czerwono-czarni" po fantastycznym wyniku, jaki osiągnęli w Żmigrodzie (3:0 z tamtejszym Piastem), powracają na swoje boisko, gdzie czekać ich będzie kolejne, niezwykle trudne zadanie. Również i tym razem, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Górnika Wałbrzych, może być różnie. Przeciwnikiem będą rezerwy Zagłębia Lubin, które na początku tego sezonu grają jednak w kratkę.

Zaczęło się od porażki 1:2 podopiecznych Pawła Karmelity w... Żmigrodzie. Na początku drugiej połowy trafił Artur Siemaszko, ale gospodarze natychmiast odpowiedzieli, a po pół godzinie gry dobili rywali. Lubinianom nie poszło również w drugiej kolejce III ligi dolnośląsko-lubuskiej, kiedy to bezbramkowo zremisowali w Brzegu Dolnym. Pierwsze zwycięstwo odnieśli dopiero u siebie, w starciu z Karkonoszami Jelenią Górą. Na wynik 4:0 złożyły się gole Sebastiana Boneckiego, Artura Siemaszki i Patryka Muchy (dwa trafienia). Trzy dni przed tym spotkaniem rozegrali również pojedynek pucharowy z A-klasową LZS Buczyną, który wygrali 1:0.

Jak więc widać, forma Zagłębia nie jest zbyt wysoka. Nie można jednak takiego rywala zlekceważyć, gdyż kilku zawodników ma za sobą minuty w Ekstraklasie. W sobotę jednak pierwsza drużyna rozpoczyna swój mecz w Lubinie o godzinie 17, dlatego też w rezerwach może nie znaleźć się nikt z ekstraklasowej ekipy. Przy dotychczasowych rezultatach Piasta (2 zwycięstwa, 1 porażka), wynik wydaje się być sprawą otwartą. Gorzowianie jednak mogą polec kondycyjnie.


4. kolejka III ligi dolnośląsko-lubuskiej: Stilon Gorzów - KS Polkowice 29.08.2015r., godz. 17, Stadion OSiR przy ul. Olimpijskiej 1 w Gorzowie

Po trzech meczach "niebiesko-biali" nie są w zbyt komfortowej pozycji, zajmując 11. miejsce w ligowej tabeli. Zaledwie jedno zwycięstwo z inauguracji z Budowlanymi Lubsko (4:0) oraz punkt urwany w poprzedniej kolejce rezerwom Miedzi Legnica (1:1) daje cztery "oczka" w dorobku ekipy Artura Andruszczaka. Najbardziej pechowy okazał się pojedynek ze Ślęzą Wrocław, który Stilon przegrał przed własną publicznością 1:3. Po dobrej pierwszej połowie i bramce Kordiana Ziajki znacznie gorzej było w drugich 45 minutach. Gospodarze nie wytrzymali kondycyjnie przy dolnośląskiej drużynie.

Teraz przyjdzie im się zmierzyć z kolejnym zespołem z tego regionu, aktualnym liderem III ligi i tegorocznym beniaminkiem - KS Polkowice. Podopieczni Jarosława Pedryca w trzech dotychczasowych pojedynkach zgarnęli komplet punktów, wygrywając 4:2 z Foto Higieną Gać, 3:1 z Formacją Port 2000 w Mostkach i 4:0 z Bystrzycą Kąty Wrocławskie. Po drodze rozegrali też spotkanie okręgowego Pucharu Polski z Odrą Ścinawa, którego losy rozstrzygnęły się dopiero w rzutach karnych i polkowiczanie awansowali dalej po zwycięstwie 4:3 (2:2 w regulaminowym czasie gry).

Zdecydowanym liderem formacji ofensywnej tej ekipy jest Krzysztof Drzazga, autor czterech trafień. Dwa gole mniej ma pomocnik Maciej Bancewicz. Do tego aż piątka zawodników ma po jednej bramce na swoim koncie, z czego czterech to obrońcy. Beniaminek radzi sobie więc znakomicie, jest groźny ze skrzydeł, a strzelić może praktycznie każdy. Z pewnością będzie to trudny rywal dla szukającego wciąż dobrego systemu Stilonu. Gorzowianom pomagać będą jednak "ściany", gdyż mecz rozegrają przed własną publicznością. Dodatkową motywacją będzie też chęć odniesienia premierowego zwycięstwa u siebie i powetowania sobie porażki ze Ślęzą. Równie dobrze może to jednak sparaliżować. "Niebiesko-biali" niejednokrotnie pokazali, że są silnym zespołem, który mógłby grać na wyższym szczeblu. Ten pojedynek muszą najpierw rozegrać w głowie i odpowiednio przygotować się również pod względem wytrzymałościowym.

Autor: Marcin Malinowski