Liczy się tylko zwycięstwo. GSPR zagra z licealistami

Spokojny weekend pod względem sportowym czeka nas w najbliższym czasie. W Gorzowie odbędzie się tylko spotkanie piłkarzy ręcznych GSPR-u Gorzów, którzy zagrają z SMS-em ZPRP Gdańsk. Po ośmiu kolejnych porażkach w tym sezonie może w końcu uda się powalczyć o zwycięstwo.

Mecz z liderem tabeli KPR Legionowo pokazał, że nasi szczypiorniści potrafią się spiąć i nawet liderowi postawić trudne warunki. Efektem tego była przegrana zaledwie trzema bramkami (24:27). Dziesięć trafień dla podopiecznych Piotra Gintowta zaliczył Mateusz Wolski, a sześć Marek Baraniak. To właśnie ta dwójka tworzy parę najlepszych strzelców nadwarciańskiej ekipy. Swoje dorzuca także Michał Nieradko. Kilka bramek trafią także Tomasz Gintowt, Ryszard Patalas czy Michał Pieksza. Tydzień po pojedynku z Legionowem GSPR poległ w Gdańsku. Wybrzeże pokonało nas aż 46:24. Trener gorzowian zabrał ze sobą szeroką kadrę, ale nie tak doświadczoną. W tych ostatnich meczach brakuje opanowania, które mogliby zapewnić Tomasz Jagła czy Robert Jankowski, który to wciąż jest gwarantem zdobywania goli. Choć widać postęp młodzieży to obecność na boisku grających prezesów dałaby nam większe możliwości. Nie mniej jednak gorzowski team już nieraz udowadniał, że mimo przeciwności stawia rywalom mocne warunki.

SMS-em może okazać się dobrym przeciwnikiem na przełamanie. Zespół środka tabeli, który ma całkiem dobry sezon. Do tej pory licealiści z Gdańska byli w I lidze chłopcami do bicia. W tym sezonie natomiast pokonywali już Wybrzeże Gdańsk (25:21) i Arot Astromal Leszno (36"32) oraz remisowali z Polskim Cukrem Pomezanią Malbork (35:35) i z Meble Wójcik Elbląg (27:27). Najlepszym strzelcem jest czwarty w klasyfikacji I ligi Paweł Genda, który w siedmiu meczach 50 razy pokonywał bramkarza rywali. 18. miejsce należy z kolei do Rafała Chełmińskiego, zdobywcy 39 trafień w ośmiu spotkaniach. W ostatnich dwóch pojedynkach wielokrotnie trafiali także Adam Ciosek, Krzysztof Misiejuk i Wojciech Prymlewicz. Trenerzy Dariusz Tomaszewski i Marcin Pilch mogą być zadowoleni ze swoich podopiecznych. Z dorobkiem ośmiu punktów SMS ZPRP zajmuje 7. miejsce, mając na swoim koncie trzy zwycięstwa, dwa remisy i trzy porażki, z których dwie dopisali sobie w ostatnich dwóch spotkaniach z rywalami z czołówki. Trzy tygodnie temu przegrali w Wolsztynie z Wolsztyniakiem 33:35. Następnie pauzowali, by przed tygodniem przegrać w Legionowie z KPR 24:28. Wyniki te z pewnością napawają zespół najlepszych polskich juniorów optymizmem.

Już zdążyliśmy się przyzwyczaić, że dla GSPR-u Gorzów każdy mecz w tym sezonie jest niezwykle trudny. Jednakże im więcej ich gramy, tym więcej obycia z I ligą mają ci młodzi chłopcy, którzy w najbliższych tygodniach gniewni i głodni sukcesu mogą napsuć krwi rywalom, by jeszcze przed zimą spróbować uciec z ostatniego miejsca w tabeli. SMS ZPRP Gdańsk na pewno nie będzie łatwym rywalem, ale skoro we własnej hali byliśmy bliscy remisu z KPR to możemy pokusić się o zwycięstwo z ekipą z wybrzeża. Jeśli dołączą seniorzy możemy być świadkami dobrego spotkania.

Początek rywalizacji w sobotę, 24 listopada, o godzinie 16 w hali Zespołu Szkół nr 20 przy ul. Szarych Szeregów.

Autor: Marcin Malinowski