Stilon Gorzów oficjalnie potwierdził, że doszedł do porozumienia z Krzysztofem Kaczmarczykiem, który po rozwiązaniu kontraktu z ekstraklasową Termalicą Bruk-Bet Nieciecza będzie reprezentował barwy gorzowskiego klubu. Zarząd jest przekonany, że posiadane przez nowego gracza piłkarskie umiejętności, a także doświadczenie pomogą drużynie w nadchodzącej rundzie rewanżowej.
Krzysztof Kaczmarczyk przestał być piłkarzem Termaliki z początkiem stycznia tego roku. W podziękowaniach zawartych na oficjalnej stronie klubu możemy przeczytać takie słowa:
Przez lata występów, spędzonych w Termalice Kaczmarczyk dał się poznać jako profesjonalista, który z dużym zaangażowaniem podchodził do wykonywanych obowiązków
Kaczmarczyk barw klubu z Niecieczy bronił od sierpnia 2012 do grudnia 2015 roku. W tym czasie w pierwszej lidze, ekstraklasie oraz rozgrywkach Pucharu Polski rozegrał 76 spotkań, w których zdobył 6 bramek.
Wystąpił w pierwszym meczu Termaliki przeciwko Piastowi Gliwice, stając się tym samym jednym z najstarszych debiutantów w ekstraklasie. Oto, co powiedział po tamtym spotkaniu:
- Po cichu liczyłem na występ. W sparingach dobrze wyglądałem. To zawsze rodzi określone nadzieje. Na wiadomość o tym, że zagram zareagowałem spokojnie. Nie czułem zdenerwowania. Jestem na tyle doświadczonym piłkarzem, że radzę sobie z tym. Mogę tylko żałować, że premierowego spotkania w ekstraklasie doczekałem się tak późno. Tak jednak potoczyły się moje losy. Grając w drugiej czy pierwszej lidze nie myślałem o najwyższej klasie rozgrywkowej. Wychodziłem na treningi, mecze i robiłem swoje. Warto było czekać i solidnie pracować.
Popularny "Jogi" związał się ze Stilonem 1,5 roczną umową z możliwością przedłużenia o kolejne lata.
- Nie ma co ukrywać, że w zatrudnieniu Krzysztofa w znacznym stopniu pomogli ludzie biznesu sympatyzujący ze Stilonem na czele z mecenasem Synowcem. Krzysztof pomoże nam także w rozwoju akademii, bo na tym zna się świetnie, co pokazał w Słubicach - powiedział prezes klubu Mariusz Stanisławski.
Komentarze opinie