Reklama

Kolejny pierwszoligowiec na rozkładzie Stilonu

23/07/2014 14:21
Nie było to zaplanowane, ale stało się. Gorzowski Stilon w sobotnie popołudnie nie zmierzy się z drugoligowymi Błękitnymi Stargard Szczeciński, ponieważ podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego awansowali do rundy wstępnej Pucharu Polski. Po raz drugi z rzędu jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Tak jak Stelmet UKP został zmieniony na Wisłę Płock, tak zamiast z Błękitnymi podopieczni Artura Andruszczaka sprawdzą się na tle beniaminka I ligi - Bytovii Bytów. Szykuje się ciekawe spotkanie, tym bardziej, że szkoleniowcem bytowian jest były selekcjoner reprezentacji Polski.

Podopieczni Artura Andruszczaka mają za sobą już ponad trzy tygodnie ciężkich treningów, które przygotować ich mają do jak najlepszego startu w III lidze dolnośląsko-lubuskiej. Przypomnijmy, że celem niebiesko-białych na ten sezon ma być awans do centralnej II ligi. Czymże jednak jest cykl przygotowań bez solidnych sparingpartnerów? Gorzowianie mają za sobą już trzy spotkania kontrolne. W pierwszym z nich pokonali beniaminka IV ligi lubuskiej - Santosa Świebodzin - 4:2. Później przyszła porażka w meczu przyjaźni z Chrobrym Głogów (1:3). W minioną sobotę Stilon mierzyć miał się z zielonogórskim Stelmetem UKP, ale drużyna z południa województwa zrezygnowała. Zamiast tego podopieczni Artura Andruszczaka sprawdzili się na tle solidnego pierwszoligowca - Wisły Płock. Gorzowianie przeciwko płocczanom zaprezentowali się znacznie lepiej, niż na tle pomarańczowo-czarnych. W pierwszej połowie można było odnieść wrażenie, że to gorzowska ekipa jest tą pierwszoligową, a Wisła gra w jednej z niższych lig. Ostatecznie Stilon przegrał z „Nafciarzami” 0:1, a jedynego gola dla podopiecznych Marcina Kaczmarka zdobył Filip Burkhardt. W najbliższą sobotę niebiesko-biali mieli zagrać z drugoligowymi Błękitnymi Stargard Szczeciński, ale nasz potencjalny rywal dostał się do rundy wstępnej Pucharu Polski, dzięki wyjazdowej wygranej 6:1 z Małapanewem Ozimek. Zamiast tego zespół Artura Andruszczaka zmierzy się z beniaminkiem I ligi, Bytovią Bytów, której trenerem jest były selekcjoner reprezentacji Polski - Paweł Janas.

W Stilonie wciąż również klaruje się kadra na sezon 2014/15. Informowaliśmy już, że z gorzowskim trzecioligowcem pożegnali się Maciej Sędziak (kwestie finansowe), Patryk Bil (studia w Szczecinie), Jakub Rosołowicz (najprawdopodobniej wyjazd z Polski) i Grzegorz Bajko, który w trakcie zbliżających się rozgrywek będzie reprezentował barwy beniaminka gorzowskiej okręgówki - Warty Gorzów. Jeżeli chodzi o piłkarzy testowanych, to coraz bliżej Stilonu są Dawid Kucharski (w meczu z Wisłą jako jedyny rozegrał dziewięćdziesiąt minut) i Alan Błajewski, choć w przypadku tego drugiego w grę wchodzi jedynie wypożyczenie z ekstraklasowej Pogoni Szczecin. Na tle płocczan zaprezentowała się również trójka młodych zawodników: Piotr Majerczyk (ostatnio Warta Słońsk), Dawid Śliwiński (Orzeł Międzyrzecz) i Dawin Kwaśny (wcześniej Stelmet UKP). Wydaje się, że najlepsze wrażenie zostawił po sobie ten ostatni, który rozpoczął parę groźnych ataków. Postawą Majerczyka i Śliwińskiego szkoleniowiec Stilonu nie był zachwycony, więc jest opcja, że niebiesko-biali kontynuować będą poszukiwania młodzieżowców. Najprawdopodobniej z Bytovią nie zagrają Rafał Świtaj i Damian Szałas, którzy ostatnio narzekali na urazy, zaś dopiero na przełomie września i października do treningów wrócić mają Adrian Nowak i Radosław Janczylik.

O najbliższym sparingpartnerze Stilonu można powiedzieć wszystko, oprócz tego, że brakuje tam pieniędzy. Bytovia ma zamożnego sponsora w postaci firmy Drutex i na biedę w zespole z Pomorza narzekać nie mogą. Podopieczni Pawła Janasa w poprzednim sezonie II ligi do końca bili się o 2. miejsce w tabeli z Zagłębiem Sosnowiec i ostatecznie ekipę ze Śląska przegonili. Czarno-biało-czerwoni ostatecznie w 34 meczach zgromadzili 62 punkty, osiągając przy tym bilans bramkowy 55-30. Najskuteczniejszymi strzelcami bytowian byli Janusz Surdykowski i Robert Hirsz. Trafiali oni łącznie 26 razy. Będzie to dla Stilonu tym bardziej wymagający sparingpartner, że Bytovia aktualnie prowadzi transferową ofensywę. Bytowską ekipę wzmocnili już między innymi Krzysztof Bąk i Marcin Kikut. Dla czarno-biało-czerwonych będzie to ostatni pojedynek w czasie letniego okresu przygotowawczego. Ostatnio podopieczni Pawła Janasa mierzyli się z Zagłębiem Lubin, z którym bezbramkowo zremisowali.

Niebiesko-biali z Bytovią zagrają już w najbliższy piątek, 25 lipca, we Wronkach, na głównym boisku przy hotelu Olympic. Pierwszy gwizdek sędziego został zaplanowany na godzinę 12.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do