Reklama

Inauguracyjne zwycięstwo z czerwienią w tle

10/08/2013 18:54
Stilon Gorzów ma za sobą udaną inaugurację rozgrywek III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Podopieczni Tomasza Jeża w pierwszej kolejce pokonali u siebie Bystrzycę Kąty Wrocławskie 2:0. Jak powiedział po meczu szkoleniowiec gorzowian, tutaj już nie będzie takich drużyn jak w IV lidze, ale niebiesko-biali i tak w każdym meczu będą walczyli o zwycięstwo.

W podstawowej jedenastce gorzowian przed meczem doszło do jednej niespodziewanej zmiany. Rafała Timoszyka w składzie zastąpił Filip Wiśniewski, który rozegrał dobry mecz. Przed spotkaniem jeszcze doszło do wręczenia upominków Bartłomiejowi Starościakowi, który postanowił zakończyć przygodę z piłką. Chwilę później kibice zgromadzeni na trybunach usłyszeli pierwszy gwizdek sędziego. W 6. minucie już pięknym uderzeniem z przewrotki popisał się Łukasz Maliszewski, ale futbolówka przeleciała tuż nad poprzeczką. W 10. minucie odpowiedzieli przyjezdni za sprawą Kamila Mierzwy, którego techniczny strzał przeszedł tuż obok słupka. Gorzowianie do końca pierwszej połowy mieli znaczą przewagę, a stojący między słupkami naszej bramki Dawid Dłoniak w jej trakcie piłkę dotknął tylko...raz. W 35. minucie ładnie z dystansu uderzył Maliszewski, ale piłka przeleciała nad bramką zespołu Marcina Foltyna. Podopieczni Tomasza Jeża jeszcze bardziej przycisnęli w samej końcówce. Najpierw blisko pokonania Damiana Anisimowicza był Radosław Somrani, a chwilę później prowadziliśmy już 1:0, dzięki cudownemu uderzeniu Rafała Świtaja z dystansu. Pierwsza połowa zakończyła się ostatecznie jednobramkowym prowadzeniem gorzowian.

Na 2:0 niebiesko-biali podwyższyli już w 49. minucie. Świetnym podaniem z lewego skrzydła popisał się Damian Szałas, a akcję skutecznie zamknął Maciej Sędziak. I pewnie gorzowianie wciąż by przeważali gdyby nie czerwona kartka dla Roberta Kozioły (druga żółta za zagranie ręką). Po tym wydarzeniu częściej w obrębie pola karnego gorzowian zaczęli pojawiać się podopieczni Marcina Foltyna. Przyjezdnym udało się również parokrotnie oddać strzał na naszą bramkę, ale niezwykle pewnie bronił dzisiaj Dłoniak. W końcówce Stilon mógł jeszcze podwyższyć wynik, ale strzał Świtaja z rzutu wolnego został obroniony przez golkipera biało-czerwonych. Chwilę późnej niebiesko-biali już cieszyli się z pierwszego trzecioligowego zwycięstwa i dziękowali sporej rzeszy kibiców za gorący doping.

Kolejny pojedynek gorzowian już za tydzień. Niebiesko-biali u siebie podejmą Lechię Dzierżoniów.


Tomasz Jeż (trener Stilonu): Ciężkie zadanie było przed nami. Zawodnicy jednak stanęli na wysokości zadania, chociaż troszeczkę za dużo pozwalaliśmy rywalom kąsać nas podaniami. Mogli oni się tutaj pokusić o zdobycz bramkową. Jeżeli chodzi o mecz, to myślę, że my tutaj byliśmy do straty zawodnika drużyną, która prowadziła grę i zdecydowanie dążyliśmy do zdobycia bramki, i udało się po pięknym uderzeniu Rafała Świtaja. Chciałbym również pochwalić młodego zawodnika, który bardzo dobrze zagrał, a mowa tutaj o Filipie Wiśniewskim.

Marcin Foltyn (trener Bystrzycy): Gratuluję na początku drużynie Stilonu zwycięstwa. Z takim nastawieniem przyjechaliśmy tutaj, aby bronić się i wyprowadzać kontry, które by nam dały bramkę. Stilon wykorzystał swoje sytuacje i wypunktował nas.

Robert Kozioła (kapitan Stilonu): Sędzia dzisiaj pokazywał bardzo dużo żółtych kartek. Ja się z tą swoją drugą żółtą kartką nie zgodzę. Pierwszy była jak najbardziej słuszna. Myślę, że sędzia mógł mi oszczędzić tej drugiej żółtej kartki, natomiast pokazał mi czerwoną i chwała chłopakom, że wytrzymali w dziesiątkę. Najważniejsze są trzy punkty.


Stilon Gorzów – Bystrzyca Kąty Wrocławski 2:0 (1:0)
Świtaj 42", Sędziak 49"

Stilon: Dłoniak, Somrani, Kozioła, Suchowera, Szwiec, Wiśniewski, Maliszewski (86" Kaniewski), Świtaj, Szałas (90" Mrozek) Sędziak (72" Ziajka), Posmyk (90" Gruszecki).

Bystrzyca: Anisimowicz, Kotwicki, Ożga, Gawron, Mierzwa, Bagiński, Dorobek, Kurek (55" Juchno), Gambal (77" Pawlak), J. Wróbel, M. Wróbel.

Czerwona kartka: Kozioła 54" (za druga żółtą po dotknięciu piłki ręką).

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do