Hit Stilonu z Zagłębiem w Lubinie. Piast o życie z czerwoną latarnią
egorzow.pl - Marcin
29/05/2015 09:11
Trzy mecze pozostały drużynom III ligi dolnośląsko-lubuskiej w tegorocznym sezonie. W najbliższy weekend w ramach 32. kolejki Stilon Gorzów pojedzie do Lubina na starcie z rezerwami Zagłębia. Natomiast Piast Gorzów-Karnin podejmie Polonię Trzebnica.
Piast Gorzów-Karnin - Polonia Trzebnica 30.05.2015r., godz. 16, Stadion SOSiR przy ul. Łagodzińskiej w Gorzowie (Karninie)
Czerwono-czarni zagrają z czerwoną latarnią III ligi. Trzebniczanie w całym sezonie odnieśli tylko jedno zwycięstwo, dość niespodziewanie pokonując Stelmet UKP Zieloną Górę 3:2 w trzeciej kolejce rozgrywek. Drukrotnie trafił wtedy Marcin Masełkowski, a raz Jakub Dmuch. Ten pierwszy miał nawet status najlepszego strzelca zespołu z pięcioma golami na koncie, ale odszedł w przerwie zimowej. Po trzy trafienia mają na tę chwilę Dmuch i Sławomir Kołodziej, który jest jednocześnie trenerem tej ekipy, legitymującej się bilansem bramkowym 16 zdobytych i aż 98 straconych. Poprzednie trzy spotkania dla tej ekipy zakończyły się dość dotkliwymi porażkami: 0:5 z Lechią Dzierżoniów, 0:4 ze Śląskiem II we Wrocławiu i 0:1 z KP Brzeg Dolny. Ostatni punkt zdobyli 25 kwietnia, remisując bezbramkowo z Karkonoszami Jelenią Górą. Poza tym mieli jeszcze cztery remisy, co daje im w sumie zaledwie osiem "oczek" w ligowej tabeli.
Piast w takich meczach po prostu musi zdobywać punkty. Wobec różnych okoliczności spaść może nawet pięć ostatnich drużyn. W najlepszym wypadku spotka to tylko dwie ekipy. Gorzowianie balansują na granicy, zajmując 14. miejsce wśród 18 zespołów. Trzeba więc wygrać pozostałe spotkania i liczyć na potknięcie MKS-u Oławy, by zająć bezpieczną pozycję. Gracze Tomasza Jeża mogli już niemal zupełnie wyjaśnić swoją sytuację w ostatnich dwóch kolejkach. Przegrali jednak 0:1 z KP Brzeg Dolny oraz 0:4 właśnie z oławianiami. Karnińska drużyna gra mocno w kratkę, zaskakując czasem w starciach z teoretycznie silniejszymi rywalami. Działa to jednak również w drugą stronę, ale trzebniczanie problemów sprawić im nie powinni.
Zagłębie II Lubin - Stilon Gorzów 31.05.2015r., godz. 13, Stadion Górniczy przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie 98 w Lubinie
Ekipę Artura Andruszczaka czeka starcie na szczycie. Stilon zajmuje obecnie piątą pozycję w tabeli III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Zagłębie jest natomiast trzecie. Obie drużyny chcą jedynie dograć obecny sezon do końca, choć nadal toczy się walka o jak najwyższej miejsce. Rezerwy z Lubina w ostatnim czasie urządziły sobie sporą strzelaninę. W ostatnich dwóch kolejkach zdobyli aż 13 bramek, przy czym jedną stracili. Spotkanie z Foto-Higieną Gać u siebie w minioną niedzielę zakończyli z wynikiem 9:1. Trzy bramki strzelił Damian Kowalczyk, dwie dorzucił Filip Jagiełło, a po jednym trafieniu zapisali sobie Sebastian Bonecki, Adrian Rakowski, Wojciech Galas i Karol Maliszewski. Lubinanie są w więc w bardzo dobrej formie. W lidze nie przegrali od 18 kwietnia, kiedy to ulegli 1:2 zielonogórzanom. Była to ich jedyna porażka w rundzie wiosennej, aczkolwiek doszła do tego jeszcze przegrana w Pucharze Polski Dolnośląskiego ZPN. W półfinale okazali się gorsi od IV-ligowego Orkana Szczedrzykowice, ale dopiero w rzutach karnych. Zagłębie w całym sezonie poniosło zaledwie siedem porażek, cztery razy remisowało i aż 20-krotnie wygrywało. Strzelili 89 bramek, tracąc ich zaledwie 34.
"Niebiesko-biali" strzelając nieco mniej goli, ale mają lepszą obronę. Brak trafień przyczyniał się jednak do pojedynczych porażek. Wiosna i tak jest bardzo dobra dla ekipy z Gorzowa. Nie mniej jednak Stilon przegrał u siebie ze Śląskiem II Wrocław 1:4 oraz w Mostkach z Formacją port 2000 0:4. Ostatnie trzy ligowe spotkania to zwycięstwa 2:0 z Bystrzycą Kąty Wrocławskie, 3:0 z Polonią-Stal Świdnica oraz 2:1 z Karkonoszami Jelenią Góra w zaległym starciu. Co więcej, gorzowianie znaleźli się w finale lubuskiego Pucharu Polski. Nie mniej jednak i tak czeka ich bardzo trudne zadanie w Lubinie. Nie będzie miało to jednak wpływu na przyszłość którejkolwiek z drużyn, bo sezon jest już bliski końca, a różnice punktowe są spore.
Komentarze opinie