W najbliższą sobotę dojdzie do 21. pojedynku pomiędzy klubem z Gorzowa a Wartą Poznań. Stilon Gorzów z Zielonymi rywalizował 17-krotnie. GKP Gorzów miał okazję rozegrać jak dotąd trzy spotkania przeciwko Warcie. Pierwszy mecz obydwa zespoły zagrały w przerwie zimowej sezonu 2006/2007. Dwa z nich miały miejsce w zeszłym sezonie w rozgrywkach o mistrzostwo I ligi. W ogólnym zestawieniu górą są gorzowianie, którzy wygrali 9 meczów, w 4 padł remis, 7-krotnie górą była Warta Poznań.
Kibice świeżo w pamięci mają zapewne pojedynki z sezonu 2008/2009. Były to dwa jakże różne spotkania. Przy ul. Olimpisjkiej wszyscy liczyli na przełamanie niechlubnej passy trzech porażek z rzędu. Po dotkliwych klęskach w Pruszkowie ze Zniczem 0:4, w Gorzowie z Wisłą Płock 0:5 oraz z Odrą w Opolu 0:1 przyszło nam podejmować u siebie Wartę Poznań. Do przerwy był bezbramkowy remis. Niestety kilka minut po rozpoczęciu drugiej części gry bramkę dla gości zdobył obecny pomocnik GKP - Grzegorz Wan. W 69. minucie szansę na wyrównanie miał Emil Drozdowicz, który wykonywał rzut karny jednak nasz napastnik nie pokonał bramkarza "Zielonych" z 11 metrów. W ostatniej minucie wszystkiego dopełnił swoim trafieniem Marcin Wojciechowski ustalając wynik meczu na 0:2.
Do Poznania jechaliśmy walczyć o miejsce barażowe. Była to przedostatnia kolejka sezonu. Po wygranej z Odrą Opole w Gorzowie 2:1 trzeba było pokonać Wartę Poznań. Gorzowianie walczyli od pierwszego gwizdka sędziego. Niestety w 26. minucie meczu arbiter podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Marcin Klatt. GKP Gorzów wspierany przez kibiców, którzy pojechali za nim do Wielkopolski zdołał wyrównać po 3 minutach, a konkretnie za sprawą Mouhamadou Traore. Wreszcie w 68. minucie Emil Drozdowicz zdobył gola na wagę trzech punktów i zespół wrócił do Gorzowa z kompletem punktów.
Komentarze opinie