GSPR Gorzów - Wolsztyniak Wolsztyn 27:28

Od porażki rozpoczęli rywalizację w I lidze szczypiorniści GSPR. Gorzowianie przegrali w Deszcznie z Wolsztyniakiem 27:28 (17:14). Drużynę GSPR prowadził Paweł Kaniowski, który wczoraj zastąpił dotychczasowego trenera Henryka Rozmiarka.

Pierwszą bramkę grający w Deszcznie gospodarze zdobyli już w 17 sekundzie gdy bramkarza Wolsztyniaka pokonał Jarosław Suski. Co prawda w 5 minucie było 4:2 dla gości, ale z czasem uwidoczniła się przewaga GSPR. W 17 minucie, po trafieniu Dariusza Śramkiewicza ekipa z Gorzowa prowadziła 12:8. Wydawało się, że gospodarze będą kontrolować przebieg meczu i spokojnie go wygrają. Tak się nie stało bo kiedy tylko miejscowi uzyskiwali większą przewagę niemal natychmiast ją tracili. Tak było w pierwszej połowie i tak też było w drugiej części meczu. Na 12 minut przed ostatnim gwizdkiem GSPR prowadził 24:21 ale w 52 minucie było już 27:25 dla Wolsztyniaka. Gorzowianie doprowadzili do remisu 27:27, ale na 40 sekund przed zakończeniem spotkania rzut karny na bramkę zamienił Alan Raczkowiak. Zdobytego gola zawodnik Wolsztyniaka okupił bolesną kontuzją barku. Kilkanaście sekund później sędziowie podyktowali karnego dla GSPR. Na linii 7 metrów stanął Bartosz Starzyński. Niestety, po jego rzucie piłka trafiła w poprzeczkę i porażka GSPR stała się faktem.