Reklama

Gramy z wiceliderem tabeli

egorzow.pl - Marcin
30/03/2012 12:15
Jesteśmy już prawie na mecie rundy zasadniczej w grupie A I ligi w piłce ręcznej mężczyzn. Szczypiorniści GSPR Gorzów w najbliższą sobotę pojadą do Warszawy, by zmierzyć się tamtejszym ZEPTER-em AZS UW.

Będzie to szansa na zmniejszenie dystansu punktowego do warszawiaków, choć na niewiele się to zda, gdyż w tej chwili mają oni przewagę 5 punktów. Zwycięstwo będzie jednak ogromnym krokiem ku trzeciej pozycji w tabeli, gdyż wciąż mamy tyle samo punktów, co Spójnia Wybrzeże Gdańsk, z którą spotkamy się w ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej podczas meczu w podgorzowskim Deszcznie. Warszawa nie jest jednak łatwym rywalem. Dopiero w ostatniej kolejce przerwana została ich seria ośmiu kolejnych spotkań bez porażki, w których odnotowali jeden remis. Tydzień temu przegrali jednak z Wybrzeżem w Gdańsku 29:30. Warto zauważyć, że zaledwie pięciu graczy AZS-u punktowało w tym meczu, a aż 15 bramek zdobył najlepszy strzelec tej ekipy, Adam Marciniak, który po 19 pojedynkach ma na swoim koncie 128 trafień i jest drugi w klasyfikacji strzelców ligi. Drugim reprezentantem ZEPTER-a w najlepszej 18-stce jest Łukasz Wolski z ilością 81 goli w dorobku. O cztery miejsca i pięć bramek lepszy od niego jest gracz i wiceprezes GSPR-u, Robert Jankowski. Innymi zawodnikami, którzy również lubią testować bramkarzy przeciwników są Łukasz Nowak i Bartosz Zaprutko.

GSPR natomiast po dość niespodziewanej porażce z Grunwaldem w Poznaniu 24:25 miał za zadanie wygrać u siebie z Orlen Wisłą II Płock. Plan wykonał, choć gra nie było do końca zadowalająca. Do przerwy gorzowianie prowadzili już 18:9, ale w drugiej połowie przyszło zbyt duże rozluźnienie i "Nafciarze" mogli pokusić się nawet o zwycięstwo. Na nasze szczęście udało się opanować sytuację. W tych dwóch meczach jednym z lepiej rzucających był wspominany już Jankowski. Jednak prawdziwym snajperem był Mateusz Wolski w meczu z Wisłą, kiedy to trafił do siatki 12-krotnie. Kilka bramek rzucane jest także z koła przez wypożyczonego z Gdańska Kamila Ringwelskiego. Z pewnością siła ataku naszego zespołu uległa osłabieniu, gdyż dwie kolejki temu pożegnał się z nami Robert Kieliba, któremu jego macierzysty klub, Zagłębie Lubin, zakończył wypożyczenie do miasta nad Wartą.

Z pewnością jest o co walczyć w najbliższym spotkaniu i do końca rundy zasadniczej czeka nas jeszcze sporo emocji, a potem przyjdzie czas na play-off. Również Warszawa ma o co się bić, bo strata trzech punktów do lidera ze Szczecina daje im wciąż realną szansę na pierwsze miejsce. Pomimo wielu problemów, z jakimi w ciągu sezonu spotykał się nasz zespół udało się zebrać kilku młodych i utalentowanych chłopaków, którzy są w stanie powalczyć o najwyższe lokaty. Wiadomo jednak, że w obecnym sezonie najbliżej awansu jest Pogoń Szczecin. Czekamy z niecierpliwością na mecz z ZEPTER-em AZS UW Warszawa.

Początek rywalizacji w sobotę, 31 marca, o godzinie 13:30 w hali Uniwersytetu Warszawskiego przy ul. Banacha 2a w Warszawie.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do