Reklama

Górnik Zabrze 1:0 GKP Gorzów

GKP Gorzów
14/03/2010 15:35
Po wyrównanym meczu GKP Gorzów przegrał w Zabrzu z Górnikiem 0:1, który tym samym zrewanżował się gorzowianom za porażkę w rundzie jesiennej. Utytułowany zespół z Zabrza walczący o powrót do Ekstraklasy nie pokazał się z najlepszej strony i gdyby tylko piłkarzom GKP dopisało troszkę więcej szczęścia mogli sprawić w Zabrzu niespodziankę.


Mecz rozpoczął się z lekkim opóźnieniem od minuty ciszy, którą zabrzanie chcieli uczcić pierwszą rocznicę śmierci Zbigniewa Religi, wybitnego profesora kardiochirurga, wiernego kibica Górnika Zabrze. Zabrzanie rozpoczęli agresywnie i szybko grą kombinacyjną dostali się pod nasze pole karne zdobywając rzut rożny, po którego wykonaniu GKP ruszyło z kontrą. Jednak prowadzącego piłkę Łuszkiewicza ostrym wślizgiem zatrzymał Banaś. Chwilę później Konrad Cebula powinien otrzymać żółtą kartkę za atak na nogi Davida Topolskiego. Sędzia Trochimiuk udzielił winowajcy tylko słownej reprymendy.


W kolejnych minutach Górnik robił dużo szumu pod bramką GKP i po dwóch prostopadłych podaniach do Wodeckiego mogło być groźnie. W 7" minucie zagotowało się pod bramką zabrzan po kiksie Michała Pazdana, który źle zagrał głową do własnego bramkarza czego efektem był pierwszy rzut rożny dla GKP. Za moment Szczot popędził prawą stroną i faulowany wywalczył rzut wolny w okolicach naszego pola karnego. Wykonanie tego stałego fragmentu gry przez Wodeckiego było jednak najgorsze z możliwych. W kolejnych minutach dużo ostrej gry o czym przekonał się ponownie Truszczyński i Łuszkiewicz. GKP świetnie wywiązywał się z zadania zamknięcia skrzydeł Górnikowi, dlatego zabrzanie atakowali głównie środkiem grając technicznie z pierwszej piłki. 17 minuta i groźne wejście lewą stroną w pole karne Szczota, którego dośrodkowania nikt nie zamknął. W odpowiedzi GKP rusza z kontrą i na 35 metrze faulowany jest Gołąb. Wolny Łuszkiewicza trafia w mur. Wymiana ciosów i kolejne prostopadłe podanie zawodników z Zabrza ale Janicki szybszy od Cebuli. Chwilę później GKP konstruuje atak lewą stroną jednak dośrodkowanie jest za słabe i znowu Górnik rusza z kontrą. Po akcji Bonin-Pitry-Cebula ten ostatni oddaje pierwszy celny strzał, jednak Janicki bez żadnych problemów łapie piłkę. Po tej akcji znowu groźnie, z prawego skrzydła dośrodkowuje Bonin ale na nasze szczęście Cebula fatalnie przyjmuje piłkę w polu karnym.


W dalszej części okres sporej przewagi Górnika i ostrej gry, na którą sędzia Trochimiuk nie reagował. W 27 minucie gorzowianie zdobywają rzut rożny, po którego wykonaniu w zamieszaniu strzał oddaje Janusiński, zabrakło jednak celności. Minutę później Paweł Strąk przejmuje piłkę na własnej połowie, pędzi ok 40 metrów i oddaje silny strzał, piłka jednak tuż obok prawego słupka bramki Janickiego. Po tej akcji coraz śmielej GKP. Strzał Kaczorowskiego jednak bardzo niecelny. 34 minuta i ten sam zawodnik fauluje Bonina w okolicach narożnika naszego pola karnego. Szczot jednak tak dośrodkowuje, że piłka mija wszystkich zawodników i wychodzi poza linię końcową. Po chwili niezdecydowanie gorzowian i zabrzanie mieli niezłą okazję na zdobycie bramki ale Pitry uderzył nieczysto. 40 minut gry, Wodecki zakręcił nasza obroną i wywalczył rzut rożny. Za moment w akcji Górnika w naszym polu karnym przewraca się Konrad Cebula, sędzia jednak nie reaguje. Po oddaleniu gry od naszej bramki kolejny kiks popełnia Pazdan, a parę sekund później prostopadłe podanie Łuszkiewicza do Janusińskiego, który miał przed sobą tylko Banasia i Nowaka, strzela tylko w boczną siatkę. Pod koniec pierwszej połowy bardzo niecelny strzał oddał jeszcze Robert Szczot.


Druga połowa rozpoczęła się od zmiany w naszej drużynie, Pawła Kaczorowskiego zastąpił Łukasz Białożyt. Po zmianie stron obie drużyny nadal ostro, tym razem Topolski w środkowej części boiska atakuje Pitrego. Piłka z rzutu wolnego trafia do ustawionego w polu karnym Banasia ten jednak źle przyjmuje i obrońcy wybijają piłkę. W 49 minucie, rajd Pitrego, który wchodzi w nasze pole karne jak w przysłowiowe masło ale zamiast strzelać drybluje i wychodzi z piłką poza linię końcową. Chwilę później brzydkie zachowanie Wodeckiego, który kopnął trzymającego piłkę Janickiego. Sędzia uznał to zagranie za przypadkowe. Dalej, akcja GKP lewą stroną i Gołąb wywalczył rzut rożny. Akcja na naszej połowie, Gołąb fauluje Bonina w bocznej strefie boiska, a Szczot po raz kolejny posyła piłkę nad wszystkimi zawodnikami. W odpowiedzi GKP, błąd Bonina, Białożyt przejmuje piłkę pędzi na bramkę Górnika oddaje strzał i z trudnością broni Nowak. Odbitą piłkę przejmuje Janusiński i wycofuje do Łuszkiewicza, który strzela ale znowu broni Nowak.


Trzy minuty później, GKP rusza z kontrą 2 na 2 Banaś jednak ostro fauluje Gołąba. Sędzia wreszcie interweniuje i.. daje Banasiowi ostrzeżenie. Kolejna zmiana w drużynie z Gorzowa, Mateusz Machaj zastąpił Michała Ilków-Gołąba. W 62 minucie po strzale Banasia z rzutu wolnego piłka wychodzi na rzut rożny. Krótkie rozegranie do Pazdana ten jednak tak fatalnie przyjmuje, że piłka wylatuje aż na aut. 64 minuta Łukasz Białożyt ogrywa z lewej strony jednego z obrońców, pędzi na bramkę i oddaje potężny strzał tuż nad poprzeczką. W międzyczasie na boisku w drużynie Górnika pojawił się Tomasz Zahorski, który w 68 minucie strzelał w najlepszej akcji zabrzan w tym meczu. Strasznie mocny strzał w krótki róg broni Janicki. Po rzucie rożnym piłka odbija się od głowy jednego z zawodników Górnika i trafia w poprzeczkę naszej bramki, lot piłki ze spokojem asekurował Janicki.


W 73 minucie pierwsza żółta kartka, którą otrzymuje Adrian Łuszkiewicz za faul na Wodeckim w środku pola. W kolejnych minutach Górnik próbował pograć z pierwszej piłki jak na początku meczu, ale nic zabrzanom nie wychodziło. 79 minuta gry, przedzierający się środkiem Wodecki podaje prostopadle do Cebuli, który w starciu z Ziemniakiem szybciej musnął piłkę, która wturlała się do bramki zaskoczonego Janickiego. W wyniku tego starcia Cebula opuścił boisko. Strzelona bramka dodała zabrzanom skrzydeł. Trzy minuty później groźnie strzelał Szczot. Kolejna akcja Górnika, tym razem Bonin wywalczył z prawej strony rzut wolny. Po dośrodkowaniu Szczota groźnie strzelał Zahorski, ale Janicki popisał się fenomenalnym refleksem. W 85 minucie na boisku Davida Topolskiego zastąpił Paweł Wojciechowski. W końcówce Górnik zaczął coraz częściej atakować, ale wynik spotkania do końca już nie uległ zmianie.


Górnik Zabrze - GKP Gorzów Wielkopolski - 1:0 (0:0)
80" Konrad Cebula

Sędzia: Jarosław Trochimiuk

Górnik Zabrze wygrał minimalnie z GKP Gorzów 1:0 i również nieznacznie przewyższył gorzowian w statystykach. W całym spotkaniu gospodarze oddali pięć celnych strzałów, goście trzy. W rzutach rożnych bilans wyniósł 6:5.

Statystyki po całym meczu:
Górnik Zabrze GKP Gorzów
Gole 1 0
Strzały 17 9
Strzały celne 5 3
Strzały niecelne 9 4
Strzały zablokowane 3 2
Faule 10 14
Żółte kartki 0 1
Czerwone kartki 0 0
Rzuty rożne 6 5
Spalone 2 1
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do