GKP Gorzów : Stalowa Wola - czy będzie powtórka z września

W sobotę kolejne ligowe zmagania GKP Gorzów. Tym razem podopieczni trenera Mieczysława Broniszewskiego pojadą w długą podróż do Stalowej Woli, gdzie zmierzą się z popularną "Stalówką". Kibice "Stilonu" z pewnością życzyliby sobie powtórki z 3 września 2008 roku, kiedy GKP zwyciężyło 3:0. Niektórzy zawodnicy do dziś twierdzą, że było to jedno z lepszych spotkań w ich wykonaniu w rundzie jesiennej.



Trudno się dziwić tym słowom - gospodarze przy Olimpijskiej po prostu zdominowali rywala. Już w 6 minucie wyszli na prowadzenie po golu Adama Więckowskiego, który wykorzystał dośrodkowanie Josefa Petrika. Bardzo podobna bramka padła w 79 minucie - z rzutu rożnego zagrywał Adrian Łuszkiewicz a Tomasza Wietechę pokonał Maciej Malinowski, który chwilę wcześniej wszedł na boisko. Na kilka minut przed końcem, Szymon Sawala ustalił wynik spotkania po indywidualnej akcji lewą stroną. Gorzowianie mogli zdobyć jeszcze kilka bramek, ale marnowali stuprocentowe okazje. Na postawę piłkarzy z pewnością mobilizująco wpłynął fakt, iż było to pierwszy mecz pod wodzą trenera Czesława Jakołcewicza.



GKP Gorzów 3:0 Stal Stalowa Wola

1:0 Adam Więckowski 6"

2:0 Maciej Malinowski 79"

3:0 Szymon Sawala 87"



GKP Gorzów: Dłoniak (k) - Michalski, Gaca Ż, Więckowski, Petrik - Ruminkiewicz (Szałas 70"), Sawala, Maliszewski (Łuszkiewicz 74"), Kaczorowski - Ruszkul (Malinowski 67"), Drozdowicz.



Stal Stalowa Wola: Wietecha (k) - Wieprzęć, Lebioda, Uwakwe Ż (Szlęzak 70"), Walat (Karcz 55") - Trela, Piszczek, Salami, Krawiec - Maciorowski, Ławecki (Jeżewski 59").