GKP Gorzów uległ w Łodzi w meczu z miejscowym Widzewem 0:2. Zwycięstwo liderowi I ligi zapewnili Marcin Robak w 27 minucie i reprezentant Litwy Darvydas Sernas na początku drugiej połowy. O końcowym rezultacie zadecydowała lepsza skuteczność gospodarzy. Goście przez całe spotkanie mieli swoje szanse na gola, ale piłka ostatecznie nie znalazła drogi do siatki Macieja Mielcarza. Cieszyć może fakt, że podopieczni trenera Adama Topolskiego pozostawili po sobie dobre wrażenie i na pewno nie muszą się wstydzić swojej postawy w dzisiejszym spotkaniu.
Komentarze opinie