Jutro I ligowi piłkarze GKP Gorzów na własnym stadionie zmierzą się z Górnikiem Zabrze. Przeciwko Górnikowi nie zagra najskuteczniejszy piłkarz GKP Mouhamadou Traore, który jak już mówiliśmy nabawił się kontuzji kolana. Mimo to trener Adam Topolski ze spokojem podchodzi do jutrzejszego pojedynku.
Przed nami jeden z najbardziej atrakcyjnych przeciwników i spotkań jakie w tej rundzie w Gorzowie rozegramy, zdajemy sobie sprawę że Górnik jest na fali i na pewno jest lepszym zespołem od nas, ale chcemy zrobić niespodziankę, na pewno podejmiemy walkę" - mówi Adam Topolski, trener GKP. W Górniku w 2004 roku swoje pierwsze kroki w zawodowej piłce stawiał Paweł Wojciechowski - Górnikowi bardzo dużo zawdzięczam, ale w sobotę sentymentów nie będzie" - zapewnia obrońca GKP. Na niespodziankę liczy także Mateusz Piątkowski - My już udowodniliśmy, że potrafimy motywować się szczególnie na takie spotkania i mam nadzieję że pokażemy to również w meczu z Górnikiem, który jest faworytem" - mówi napastnik GKP.
Klub spodziewa się, że na trybunach zasiądzie 500 kibiców Górnika. Z tego powodu, podobnie jak przed dwoma tygodniami, od godziny 15 zamknięta będzie ulica Olimpijska.
Początek meczu GKP Gorzów - Górnik Zabrze o 17,30 relacja w RMG 95,6 FM
Komentarze opinie