Dawid Dłoniak, z powodu kontuzji, był zmuszony przedwcześnie opuścić boisko w trakcie dzisiejszego sparingu. W 39 minucie ucierpiał w starciu z napastnikiem Znicza Dawidem Bylakiem, który z impetem wszedł w nogi bramkarza GKP. Dłoniak natychmiast udał się na badanie USG do Poznania. Po konsultacji z doktorem Piontkiem wygląda na to, że doszło "jedynie" do naciągnięcia więzadeł bocznych w kolanie. - Mogło być o wiele gorzej - przyznaje Dłoniak, który do stolicy Wielkopolski jechał z podejrzeniem naderwania, które mogłoby wyeliminować go z gry przez około miesiąc. W tej sytuacji, nasz wychowanek będzie pauzować przez najbliższy tydzień bądź dwa tygodnie.
Komentarze opinie