Reklama

Czy Stilon przedłuży zwycięską serię we Wrocławiu?

18/09/2014 17:07
Gorzowski Stilon wygrał ostatnie trzy spotkania i musi kontynuować swoja serię, jeżeli nie chce dać uciec drużynom wyżej. O komplet punktów w 9. kolejce III ligi dolnośląsko-lubuskiej łatwo jednak nie będzie, bo niebiesko-biali na wyjeździe zmierzą się z rezerwami ekstraklasowego Śląska Wrocław.

Trudno stwierdzić, jaka jest dokładnie siła ekipy ze stolicy województwa dolnośląskiego, bo w każdym spotkaniu występuje ona w nieco innym zestawieniu. Jedno jest pewne: podopieczni Artura Andruszczaka będą wspierani we Wrocławiu przez wielu swoich kibiców, których na to samo spotkanie w poprzednim sezonie przyjechało blisko czterystu. Czy to wystarczy aby odnieść szóste zwycięstwo w tym sezonie?

Nastroje u niebiesko-białych są coraz lepsze, bo co lepiej buduję dobrą atmosferę, jak nie zwycięstwa? Podopieczni Artura Andruszczaka pokonali trzech ostatnich rywali i mogli odetchnąć z ulgą. Dzięki tej serii niebiesko-biali wskoczyli już na trzecią pozycję, ale sytuacja w tabeli może się nieco zmienić, jak swoje zaległe pojedynki rozegrają ekipy, których spotkania zostały przełożone z powodu Pucharu Regionów. Tak czy siak, niebiesko-biali w dziewiątej kolejce muszą pójść za ciosem i wygrać na wyjeździe z rezerwami Śląska Wrocław. Rywal słaby nie jest, ale gorzowianie prezentują się coraz lepiej. Przypomnijmy, w poprzedniej kolejce Stilon pokonał w małych derbach Piasta 6:2, bo choć jego gra nie była imponująca, to zadecydowała skuteczność. Bohaterem spotkania został Patryk Nowaczewski, który na listę strzelców wpisywał się czterokrotnie. Po jednym trafieniu dołożyli także Dawid Kucharski (z karnego) i Kordian Ziajka. Skuteczności nie zabrakło również w środowym sparingu z beniaminkiem IV ligi, Zjednoczonymi Przytoczna. Podopieczni trenera Andruszczaka zmiażdżyli rywala 14:0 i znowu powtórzył się ten schemat, sama gra nie porywała, ale niebiesko-biali wykorzystywali każdą stworzoną przez siebie sytuację. To dobrze rokuje przed kolejnymi starciami Stilonu. Kolejnym atutem, przemawiającym za gorzowskim trzecioligowcem przez meczem we Wrocławiu, jest to, że praktycznie wszyscy jego piłkarze są gotowi do gry. Śladu po kontuzji nie ma już u Tomasza Szwieca, który zagrał ostatnio z Piastem Gorzów-Karnin, a Paweł Posmyk odpokutował już czerwoną kartkę z pojedynku z Karkonoszami i znowu będzie stwarzał zagrożenie pod bramką przeciwnika.

Piłkarze rezerw Śląska Wrocław prezentują bardzo chimeryczną formę. Podopieczni Piotra Jawnego na tę chwilę zajmują 10. pozycję w tabeli III ligi dolnośląsko-lubuskiej. Zielono-biało-czerwoni w siedmiu meczach dwukrotnie zwyciężali i przegrywali, a trzykrotnie notowali remis. Ich aktualny bilans bramkowy także nie powala, bo wynosi 10-8. Postawa wrocławian często zależy od tego, ilu w podstawowym składzie wybiegnie piłkarzy z ekipy ekstraklasowej. Najczęściej w zespole prowadzonym przez trenera Jawnego prezentują się - jeżeli chodzi o zawodników znanych z występów w najwyższej klasie rozgrywkowej - Tadeusz Socha, Waldemar Gancarczyk i Wojciech Pawłowski. Ta trójka doświadczonych w połączeniu z grupą młodych i utalentowanych piłkarzy może postawić duży opór podopiecznym Artura Andruszczaka. Trudno też nie odnotować progresu u podopiecznych Piotra Jawnego. W ostatnim pojedynku zielono-biało-czerwoni pokonali przed własną publicznością Karkonosze Jelenia Góra 4:0. Dla wrocławian trafiali Konrad Kaczmarek, Karol Angielski i Waldemar Gancarczyk.

Z rezerwową ekipą Śląska Wrocław gorzowianie mierzyli się dotychczas dwa razy i do obu pojedynków z tym rywalem doszło w poprzednim sezonie. W starciu wyjazdowym niebiesko-biali przegrali 0:2, po trafieniach Mateusza Cetnarskiego i Patricka Majchera w końcówce. Przed własną publicznością ówcześni podopieczni Tomasza Jeża zrewanżowali się i zwyciężyli 1:0. Jedyne trafienie zanotował wtedy dla Stilonu Patryk Nowaczewski, który ostatnio notuje coraz lepsze występy. Miejmy nadzieję, że i tym razem gorzowski trzecioligowiec zgarnie komplet punktów.

Do pojedynku Stilonu z wrocławianami dojdzie już w najbliższą sobotę, 20 września, na Stadionie Piłkarskim Oporowska we Wrocławiu. Sędzia Andrzej Urban z Bolesławca gwizdka po raz pierwszy użyje o godzinie 16.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2014-09-27 18:43:42

    kibol Stilon pod wodzą Andruszczaka to jakaś kpina. Przegrana we Wrocławiu. Stilon jest dobry ale tylko na środek tabeli a nie na szpicy , Andruszczak żyje w świecie urojeń i wizji o dobrze grającym Stilonie. Czas odejść Panie Arturze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2014-09-19 09:24:46

    Dariusz Parossa Waldemar Gancarczyk w ekstraklasie nie zagrał jeszcze nawet minuty. W zeszłym sezonie chłopak grał w MKS Oława

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do