Reklama

Czerwona latarnia się podniesie? Piast powalczy z Prochowiczanką

egorzow.pl - Marcin
19/09/2013 15:25
Po udanym meczu w Kobierzycach Piast Gorzów-Karnin poszuka kolejnych punktów u siebie. "Czerwono-czarni" przy Łagodzińskiej zmierzą się z ostatnią drużyną III ligi dolnośląsko-lubuskiej, Prochowiczanka Prochowice.

Ekipa Jarosława Pedryca wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Mało kto oczekiwał, że czwarta drużyna poprzednich rozgrywek będzie przeżywać tak głęboki kryzys. W ośmiu meczach udało się wywalczyć zaledwie trzy punkty, a to dzięki remisom ze Śląskiem II we Wrocławiu na inaugurację (1:1), Bystrzycą Kątami Wrocławskimi (1:1) i ostatnio z Lechią Dzierżoniów (2:2). Prochowiczanie przegrywali zaś z Bielawianką Bielawa (1:2), Zagłębiem II w Lubinie (0:5), Formacją Port 2000 w Mostkach (2:5), MKS Oławą (0:5) i z GKS-em w Kobierzycach (1:6). Zwycięsko Prochowiczanka wychodziła zaś ze spotkań pucharowych. Najpierw 7:2 na wyjeździe z A-klasową Nysą Wiadrów i 3:1 z Konfeksem Legnica z "okręgówki". Jak dotąd niezbyt wielu zawodników wykazało się predyspozycjami, bo zaledwie dwóch. Po trzy bramki na swoim koncie mają Tomasz Azikiewicz i Krzysztof Wojciechowski. Jedno trafienie w pojedynku z Lechią dołożył Tomasz Wojciechowski. Ósmego gol dla tej drużyny zdobył zawodnik rezerw Śląska Wrocław Robert Menzel w pierwszym ligowym starciu tego sezonu. Przy 28 straconych bramkach mają więc gorszy bilans od Piasta, do którego to tracą trzy punkty w tabeli.

Gracze Mariusza Niewiadomskiego zajmują 15. pozycję. Po ostatnim triumfie udało im się wskoczyć "oczko" wyżej. W przypadku zwycięstwa z Prochowicami i przy dobrym układzie spotkań mogą po najbliższej kolejce wejść nawet na 10. lokatę. Łatwo jednak nie będzie. Goście bardzo mocną chcą w końcu wygrać, mając w pamięci bardzo dobrą drugą część poprzedniego sezonu. Gorzowianie mają sporo problemów z wykorzystywaniem sytuacji, choć spotkanie z "Gieksą" pokazało, że braki z początku rozgrywek powoli są nadrabiane. Zespół cały czas liczy na poprawę skuteczności Marcina Żeno, a przede wszystkim Oskara Raćki. To właśnie oni są podstawowymi napastnikami i na nich spoczywa ciężar zdobywania goli. Do tej pory często ich to przerastało i pudłowali z dogodnych pozycji. Jednak dość dobry, choć przegrany, mecz z Formacją Port 2000 Mostki i wysokie zwycięstwa w Kobierzycach powinno dodać wiatru w żagle piłkarzom z Karnina. Szkoleniowiec Piasta z pewnością czeka także na poprawę gry Marcina Bednarza i rezerwowego Bartłomieja Szamotulskiego.

Psychicznie w lepszej sytuacji są gospodarze. Po pierwsze, grają na własnym terenie. Po drugie, w poprzednich rozgrywkach dwukrotnie triumfowali nad ekipą Prochowiczanki, wygrywając u siebie 2:1 po golach Mateusza Reusa i Raćki oraz 3:0 na wyjeździe po bramkach Szamotulskiego, Bednarza i wykorzystanym karnym byłego już kapitana Adama Więckowskiego.

Jak w każdym meczu, łatwo nie będzie i trzeba być do końca skoncentrowanym, jednak to Piast przystąpi do tego pojedynku w roli faworyta. Czy się z niej wywiążę i dopisze do swojego dorobku ważne trzy punkty, pogrążając tym samym Prochowiczankę? Wszystko będzie jasne w sobotę, 21 września. Początek meczu o godzinei 16 na Stadionie SOSiR przy ul. Łagodzińskiej w Gorzowie.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do