W środę przybliżyliśmy Państwu sylwetkę wychowanka klubu AZS AWF Gorzów, Roberta Foglera. Teraz przyszedł czas na zupełnie nowego zawodnika w barwach akademików. Poznajmy Jakuba Tomczaka.
Urodzony 28 stycznia 1987 roku w Ostrowie Wielkopolskim prawoskrzydłowy dołączył do naszej drużyny przed tym sezonem. Zawodnik mierzy 183 cm i 80 kg.
Ulubiona potrawa? Potrawka z ryżem i gotowanym mięsem.
Ulubione zwierzę? Kot.
Największe marzenie? Grać w Bundeslidze.
Najczęściej stosowana forma wypoczynku? Przed telewizorem lub przed komputerem, a najlepiej z kobietą.
Preferowany gatunek muzyczny? Słucham różnej muzyki. Trochę techno, popu. Ogółem muzyka dyskotekowa i to, co wpadnie do ucha. Tak naprawdę nie mam sprecyzowanego gatunku, a słucham po prostu wszystkiego.
Ulubiony wykonawca? Najczęściej słucham zespołu ATB.
Film czy książka? Jaki/jaka? Film. Ulubiony to Zielona mila, a z seriali Californication.
Preferowane źródło informacji? Telewizor, ale przede wszystkim Internet.
Ulubiona rzecz w domu? Kobiety rzeczą nie nazwę, więc komputer (śmiech).
Ulubione sporty poza piłką ręczną? Tenis ziemny. Miałem wybór: piłka ręczna czy tenis. Wybrałem piłkę ręczną, ale zawsze lubię pograć sobie w tenisa.
Najlepsze wspomnienie związane z karierą szczypiornisty? Najlepiej wspominam wejście do ekstraklasy. Dobrze też wspominam kadrę młodzieżową. Ogółem cała przygoda z piłką ręczną jest dla mnie czymś wspaniałym.
Jaki był początek Twojej przygody z piłką ręczną? Zacząłem grać pod wodzą Eugeniusza Lijewskiego w czwartej klasie podstawowej. Tam na początku zaczęliśmy się bawić w piłkę ręczną. Potem zaczęło to się przekształcać w poważne granie i doszedłem teraz do Gorzowa, do ekstraklasy.
Poprzednie kluby? Jako dzieciak grałem w Ostrovii. W wieku licealnym przeszedłem do SMSu Gdańsk. Wróciłem do Ostrovii na pół roku, a następnie poszedłem do Kalisza i grałem w II lidze. Gdy Ostrovia weszła do I ligi to wróciłem i po tym jednym sezonie trafiłem do Superligi.
Największe osiągnięcie? Gra w kadrze młodzieżowej, juniorskiej. Żadnego medalu mistrzostw Polski na razie nie zdobyłem. Mam nadzieję, że kiedyś mi się uda. Również teraz gra w Superlidze jest dla mnie dużym osiągnięciem.
Wzór zawodnika? Jest wielu zawodników, na których można się wzorować, np. Lars Christiansen. Biorę też przykład z mojego kuzyna, Bartka Tomczaka, który dużo mi podpowiada, mówi mi jak mam grać.
Ulubiony trener? Każdy z trenerów pozwolił mi osiągnąć jakiś cel w karierze sportowej. Najdłużej byłem pod wodzą Eugeniusza Lijewskiego. On mnie wychowywał i uczył grać w piłkę ręczną, tak że to będzie on.
Czego spodziewasz się po klubie z Gorzowa? Mam nadzieję, że będę miał możliwość polepszenia swoich umiejętności oraz, że zostaniemy z zespołem w Ekstraklasie. Wtedy będziemy mieli możliwość grania więcej sezonów w tej lidze.
Jaki jest Twój indywidualny plan na ten sezon? Chcę jak najlepiej przepracować ten sezon i jak najlepiej się pokazać. Chcę zostać w Gorzowie i grać tak, by trenerzy byli zadowoleni ze mnie i przede wszystkim, żebym sam z siebie był zadowolony.
Co możesz powiedzieć o kolegach z drużyny? Koledzy są w porządku. Bardzo dobrze przyjęli mnie do zespołu. Dobrze się z nimi czuję. Tworzymy bardzo zgrany kolektyw. Wszystko jest w najlepszym porządku.
Jak oceniasz przedsezonowe przygotowania? Bardzo ciężko trenowaliśmy. Mieliśmy dosyć dużo treningów i na pewno bardzo dobrze przeszliśmy ten okres przygotowawczy, co widać po pierwszym meczu. Mam nadzieję, że w następnych meczach nasza forma będzie cały czas rosła.
Jak doszło do tego, że trafiłeś do Gorzowa? Trenerzy z Gorzowa mówili, że zagrałem z nimi w pierwszej lidze. Rzuciłem im dużo bramek, tak że z tego, co mówili, to właśnie to zaważyło na tym, że trafiłem do Gorzowa.
Co podoba Ci się w Gorzowie? Za dużo nie zwiedzałem jeszcze Gorzowa. Sądzę, że jest dużo fajnych rzeczy. Gorzów jest fajnym miastem, dużo większym niż Ostrów Wielkopolski. Ma dużo więcej galerii, ciekawych sklepów, różnych basenów. Jest dużo rzeczy, które są lepsze niż w Ostrowie.
Jakieś słowo do kibiców? Mam nadzieję, że trybuny będą pełne przez cały sezon i utrzymamy się w ekstralidze, jak również to, że nasze występy będą się podobać kibicom.
Komentarze opinie