Reklama

Cykl poznajemy sportowców: Władimir Huziejew

egorzow.pl - Marcin
15/09/2010 20:36
W naszym cyklu zaprezentowaliśmy już Państwu nowych polskich zawodników AZS AWF Gorzów. Pora na graczy zza granicy.

Władimir Huziejew urodził się w Gomel 28 kwietnia 1980 roku. Przypomnijmy, że ten piłkarz reprezentował już barwy Gorzowa, przychodząc w trakcie sezonu 2008/2009, kiedy to AZS AWF na rok zagościł w ekstraklasie. Teraz środkowy rozgrywający, który może też grać zarówno na prawej, jak i lewej stronie, powraca do Gorzowa. Rosły Białorusin mierzy 193 cm i waży 105 kg.

Ulubiona potrawa?
W Polsce bardzo smakuje mi golonka i flaki. Co jest do zjedzenia to zjem (śmiech).

Ulubione zwierzę?
Pies. Miałem kiedyś jednego na Białorusi, ale teraz wyjazdy i to wszystko. Niestety nie mam czasu na zwierzę.

Najczęściej stosowana forma wypoczynku?
Cały czas w domu. Teraz przyjechała do mnie żona. Chodzę do parku czytać w spokoju.

Preferowany gatunek muzyczny?
Na ogół słucham wszystkiego, ale najbardziej Pop.

Ulubiony wykonawca?
Nie mam sprecyzowanego.

Film czy książka? Jaki/jaka?
Film, bo nie lubię czytać. Najlepsze takie, które chce się zobaczyć 10 czy 15 razy. Rosyjskie stare komedie należą do moich ulubionych.

Preferowane źródło informacji?
Internet.

Ulubione sporty poza piłką ręczną?
Piłka nożna. Lubię oglądać Ligę Mistrzów i Ligę Europejską. Poza tym to hokej. Najbardziej to lubię jednak oglądać na żywo. W telewizji tylko jeśli grają jakieś bardzo dobre drużyny.

Jaki był początek Twojej przygody z piłką ręczną?
Pojawili się pierwsi trenerzy. Wszystko wychodziło w tej piłce ręcznej. Byłem najlepszy w szkole i tak po cichu się zaczęło. Chodziłem też na piłkę nożną.

Poprzednie kluby?
Najpierw Gomel i Brześć. W tym roku byłem na Cyprze (SPE Strovolos Nicosia – przyp. red.). Wcześniej 4 miesiące w Gorzowie.

Najgorszy mecz?
Na pewno są takie mecze. Jeżeli zdarzy się gorszy to trzeba zapomnieć i postanowić sobie, żeby było lepiej. W piłce ręcznej dużo zależy od psychiki. Nie można podchodzić od razu, że nie powalczymy, przegramy. Trzeba ze wszystkimi zespołami walczyć i dawać z siebie jak najwięcej, po prostu sto procent. Jak od razu spuszcza się głowę to nic z tego nie będzie. Trzeba wierzyć w swoje siły i myśleć, że jest się dobrym zawodnikiem, który wzmocni zespół.

Największe osiągnięcie?
Drugie miejsce na mistrzostwach do 21 lat. Z Brześciem 5 lub 6 razy zdobyłem też mistrzostwo Białorusi. Ostatnio zdobyliśmy też mistrzostwo i Superpuchar na Cyprze. Z Brześciem zajmowaliśmy drugie, trzecie miejsce w turniejach, gdzie grało 10 lub 12 mocnych drużyn.

Wzór zawodnika?
Za bardzo się tak nie wzoruje, ale podpatruję tych, co dobrze grają, np. Karabatic, Rotenka, z Białorusi chłopak.

Ulubiony trener?
Wszyscy trenerzy byli dobrzy. Od każdego czegoś się nauczyłem.

Czego spodziewasz się po klubie z Gorzowa?
Teraz najważniejsze jest pozostać w ekstraklasie. Będziemy się zastanawiać, co potem. Może ściągniemy jakiegoś zawodnika i być może walczyć o jakieś medale.

Jaki jest Twój indywidualny plan na ten sezon?
Jak najlepiej wystąpić. Rzucić dużo bramek, aby drużyna wygrywała. Nie chodzi też o to, bym ja rzucał 10 goli. Mogę rzucić jedną, ale zagrać dobrze dla zespołu, aby wygrał.

Co możesz powiedzieć o kolegach z drużyny?
Wszyscy chłopacy dobrze przygotowani, dobrze grają w piłkę ręczną. Są bardzo w porządku.

Jak oceniasz przedsezonowe przygotowania?
Przed sezonem dużo mieliśmy treningów, przygotowań. Zagraliśmy dwa turnieje. W jednym zajęliśmy pierwsze miejsce, w drugim drugie. W Dziwnowie bez przerwy były treningi, ale teraz zarówno psychicznie i fizycznie dobrze się czuję.

Jak doszło do tego, że trafiłeś do Gorzowa?
Już wcześniej byłem tu przez 4 miesiące. Teraz jak byłem na Cyprze to rozmawialiśmy z trenerem Michałem Kaniowskim i uzgodniliśmy, żebym przyszedł i pomógł grać w ekstraklasie, by zrobić jakiś dobry rezultat.

Co podoba Ci się w Gorzowie?
Fajne miasto. Duże i spokojne. Ma wiele parków, zieleni.

Jakieś słowo do kibiców?
Niech przychodzą i podtrzymują piłkę ręczną, a my będziemy robili wszystko, co od nas zależy. Będziemy wygrywali mecze, żeby zostać w ekstraklasie. Wszystkiego najlepszego.

Dziękuję.
Dziękuję.

Rozmawiał: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do