Cykl poznajemy sportowców: Bartosz Starzyński

Niektóre gorzowskie kluby korzystając z zimowej przerwy pozmieniały swoje składy. W ten sposób w zespołach znalazły się nowe twarze, dlatego też powracamy do naszego cyklu "Poznajemy sportowców". Pod lupę wzięliśmy nowe nabytki Gorzowskiego Stowarzyszenia Piłki Ręcznej. Jako pierwszego zaprezentujemy Bartosza Starzyńskiego.

Zawodnik ten urodził się 23 kwietnia 1989 roku w Płocku, ma 188 cm wzrostu i waży 78 kg. W drużynie GSPR gra na pozycji rozgrywającego. Poniżej przedstawiamy pozostałe informacje o tym zawodniku.

Ulubiona potrawa?
Sushi

Ulubione zwierzę?
Mój mastif neapolitański (rasa psa - dop. red.)

Największe marzenie?
Występ na olimpiadzie.

Najchętniej stosowana forma wypoczynku?
Sauna i basen.

Preferowany gatunek muzyczny?
Hip-hop.

Ulubiony wykonawca?
Eldo

Film czy książka? Jaki/jaka?
Film. "Ojciec chrzestny".

Preferowane źródło informacji?
Internet.

Ulubione sporty poza piłką ręczną?
Tenis.

Najlepsze wspomnienie związane z karierą szczypiornisty?
Jeszcze przede mną.

Jaki był początek Twojej przygody z piłką ręczną?
Po 7 latach gry w tenisa zdecydowałem zmienić dyscyplinę na piłkę ręczną.

Poprzednie kluby?
Wisła Płock, AZS Zielona Góra, MKS Jurand Ciechanów, AZS AWF Gorzów Wielkopolski.

Największe osiągnięcia?
Mistrzostwo Polski Juniorów Starszych 2008 oraz awans z Zieloną Górą do I ligi.

Wzór zawodnika?
Nikola Karabatic.

Najlepszy trener?
Marek Książkiewicz.

Na co Twoim zdaniem stać Gorzów w pozostałej części sezonu?
Na utrzymanie w Superlidze.

Twoje indywidualne plany na resztę tego sezonu?
Pokazać się z jak najlepszej strony w Superlidze.

Co możesz powiedzieć o kolegach z drużyny?
Młodzi, piękni, opaleni (śmiech).

Jak to się stało, że trafiłeś do Gorzowa i dlaczego wybrałeś ten klub?
W trakcie sezonu dostałem propozycję przejścia do Gorzowa, który gra ligę wyżej niż mój poprzedni klub, dlatego też bez wahania przyjąłem tą propozycję.

Co podoba Ci się w mieście Gorzów?
Tramwaje, dobrej jakości drogi (śmiech).

Co chciałbyś powiedzieć kibicom?
Trzymajcie kciuki za Superlige w Gorzowie.

Dziękuję.
Dziękuję.

Autor: Marcin Malinowski