AZS AWF Gorzów Wlkp - AZS AWF Warszawa 39:25 (23:13)

W trzeciej kolejce rozgrywek I ligi pilkarze ręczni AZS AWF Gorzów Wlkp. odnieśli trzecie zwycięstwo. Tym razem wyższość naszego zespołu musiała uznać ekipa AZS AWF Warszawa.

AZS AWF Gorzów Wlkp - AZS AWF Warszawa 39:25 (23:13)

AZS AWF Gorzów Wlkp: Wasilek, Małyszko - Bosy 6, Tłoczyński 1, Śramkiewicz 3, Gumiński 8, Kaniowski 1, Ruszkiewicz 1, Krzyżanowski 1, Janiszewski 5, Wolski 3, Skoczylas 3, Jagła 3, Kliszczyk 4.

AZS AWF Warszawa: Adamek, Rybicki - Garwacki 0, Bednarski 0, Królak 6, Kapuściński 2, Tylutki 8, Zaręba 1, Potuszyński 0, Kwiatkowski 7, Rybicki 0, Szady 1, Raczkowski 0.

Występujący przed własną publicznością gorzowianie nie mieli litości dla amatorów (żaden z zawodników nie otrzymuje pieniędzy za grę) ze stolicy. Miejscowi szybko objęli prowadzenie, którego nie oddali do końca spotkania. Ich rywale, mimo wielkiej ambicji, niewiele mogli zdziałać. Ataki szczypiornistów z Warszawy przypominały czasami bicie głową w mur. Siedzący na ławce rezerwowych koledzy mobilizowali grających do lepszej obrony, ale przy świetnie spisujących się gospodarzach ich apele niewiele dawały. Przewaga gorzowskich akademików systematycznie rosła i w drugiej połowie trenerzy mogli ze spokojnym sumieniem posłać do boju debiutantów i zawodników drugiego rzutu. Jednak rywale wykorzystali to tylko przez kilka minut, bo po przerwie, o którą poprosił trener Michał Kaniowski, wszystko wróciło do normy.