Andrut zagra dla Stilonu!

KS Stilon Gorzów ma zaszczyt poinformować kibiców, że do Gorzowa na stałe wraca Artur Andruszczak. Piłkarz, którego nie trzeba przedstawiać związał się z naszym klubem i wiosną ujrzymy Artura na boiskach IV ligi lubuskiej w niebiesko-białym trykocie z „eSką” na piersi.

Artur Andruszczak trenuje z drużyną od początku okresu przygotowawczego tj. od 9 stycznia kiedy to pojawił się na pierwszym treningu prowadzonym przez trenera Stilonu Gorzów – Tomasza Jeża.

- Jest to dla mnie nie tylko powrót do Stilonu, ale do miejsca, z którym się utożsamiam i zawsze będę. Spróbuję pomóc drużynie i nie zaniedbując trenowania młodzieży chciałbym, aby Stilon był z każdym rokiem coraz wyżej – skomentował dla nas Artur Andruszczak.

Karierę piłkarską zaczynał w Stilonie Gorzów i był najmłodszym w historii klubu zawodnikiem debiutującym w seniorskiej drużynie. Po znakomicie zapowiadającej się karierze piłkarskiej w Gorzowie i powołaniach do drużyn narodowych U-16 i U-17 przeniósł się do GKS Katowice. W 1993 r. Artur Andruszczak wraz z kolegami z reprezentacji sięgnęli po złoto w Mistrzostwach Europy rozgrywanych w Turcji. To był fantastyczny okres dla młodzieżowych reprezentacji Polski. Pamiętaliśmy srebrny medal chłopaków w Barcelonie rok wcześniej i po cichu liczyliśmy na powtórzenie wyniku naszych niewiele starszych kolegów. Okazało się, że możemy więcej, więc radość była większa – komentuje Andruszczak

Kariera w ekstraklasie rozwijała się i po GKS Katowice, gdzie nazwisko Andruszczak wciąż wzbudza pozytywne skojarzenia na tzw. „blaszoku” przeszedł do Zagłębia Lubin. Na Gieksie Artur jest zawsze mile widziany. Pamiętam mecz Stilonu (Gorzowskiego KP – dop. redakcji) z Katowicami, gdzie główna trybuna gospodarzy dziękowała Arturowi za te lata gry i fantastyczne interwencje w obronie – wspomina Norbert, wieloletni kibic Stilonu, przyjaciel GKS Katowice). Potem krótki pobyt w Pogoni Szczecin, Górniku Łęczna i niezwykle udane występy w Lechii Gdańsk.

- Pierwszy powrót Artura Andruszczaka do Gorzowa nastąpił w 2009 r., ale to było jeszcze za wcześnie na emeryturę, choć dawno temu powiedziałem sobie, że tak jak wielcy piłkarze często kończą kariery w klubach, w których zaczynali swoją przygodę z piłką tak ja chciałem zawsze ostatnie mecze w swoim piłkarskim życiu rozegrać w prawdziwym Stilonie Gorzów. Dziś marzenie się spełnia, choć jeszcze nie składam broni i za piłką pobiegam jeszcze jakiś czas. Wierzę, że dzieje się w Stilonie, w Gorzowie coś ważnego dla piłki i chcę w tym brać udział – podsumował Artur Andruszczak.

Zanim Artur trafił do nas w styczniu grał jeszcze w Chojniczance i Victorii Przecław. Warto zaznaczyć, że Andruszczak jako koordynator sportowy szkółki piłkarskiej w Gorzowie ze Stilonem związał się zawodowo już w sierpniu 2011 r.

To co udało nam się stworzyć z Arturem i z chłopakami, którzy prowadzą młodzieżowe grupy jest fantastyczne. W ciągu zaledwie czterech miesięcy działania mamy ponad 80 osób w szkółce i cały czas dzwonią rodzice pytając czy mogą przyprowadzić dzieci na treningi. Krystalizują nam się drużyny. Trenerzy z grupami jeżdżą na turnieje organizując przy okazji własny. W lutym weźmiemy udział w rozgrywkach organizowanych przez GOZPN, a od marca rusza liga. Jest wielu ciekawych i perspektywicznych chłopców. Jeśli połączymy zapał do pracy trenerów, chęci i umiejętności młodych chłopaków i stworzymy na bazie Stilonu Gorzów oraz „chemika” (ZSTiO – dop. redakcji) system szkolenia piłkarskiego to możemy być pewni, że przyniesie to efekty już w krótkiej perspektywie jednego cyklu szkolenia. Dodam tylko, że również pozostali chłopcy z drużyny nabrali wiatru w żagle na treningach, gdy w poniedziałek pojawił się obok nich Artur Andruszczak. To może przynieść tylko pozytywne efekty, jestem o tym przekonany – skomentował Leszek Sokołowski, wiceprezes Stilonu Gorzów.

Artur Andruszczak na zapleczu ekstraklasy rozegrał ponad 170 spotkań, strzelając 10 goli.

Pierwszy mecz KS Stilon Gorzów w IV lidze lubuskiej 10 marca z Pogonią Skwierzyna na wyjeździe.