Weekend emocji w Gorzowie! Siatkarze grają ważny mecz ze Ślepskiem

Siatkarze Rajbud Meprozet GTPS Gorzów opuścili szary koniec tabeli i znacznie zbliżyli się do drużyn z wyższych miejsc. W sobotę podopieczni Rolanda Dembończyka będą mieli okazję do kolejnego skoku w górę, gdyż zmierzą się z będącą w kryzysie formy drużyną Ślepska Suwałki.

Gracze trenowani przez Adama Aleksandrowicza w czterech dotychczasowych spotkaniach po przerwie świąteczno-noworocznej zdobyli zaledwie dwa punkty. Ani razu nie udało im się wygrać, co poskutkowało spadkiem z szóstego na dziewiąte miejsce. Ślepsk przegrywał kolejno z Energetykiem Jaworzno na wyjeździe 1:3, z Cuprum MUNDO Lubin u siebie 0:3, z Siatkarzem w Wieluniu 1:3 i z KPS Jadar Siedlce 2:3. W tym ostatnim pojedynku zabrakło konsekwencji. Po nieudanym pierwszym secie, kolejne dwie partie były na korzyść gospodarzy. Ślepsk popełniał jednak ogromną ilość błędów, psując także zagrywki, co doprowadziło do tie-breaka, a ostatecznie od wygranej gości. Szkoleniowiec naszych najbliższych rywali nie ukrywał zażenowania całą sytuacją. Podkreślał też fakt braku wartościowych zmienników. Wystarczy spojrzeć na kadrę, w której sześciu zawodników nie ma nawet 20 lat. Wśród tych trochę bardziej doświadczonych jest chociażby środkowy Michał Stępień. 25-letni już (trzy dni temu miał urodziny) zawodnik występował niegdyś w Gorzowie. Przeciwko Sieldcom zdobył sześć punktów. W rywalizacji z Jadarem najlepiej punktowali zaś przyjmujący, mianowicie kapitan drużyny Kamil Skrzypkowski oraz Jakub Radomski. Skuteczny jest także jeden z przedstawicieli młodszego pokolenia, Janusz Górski.

Wspomnieliśmy o Michale Stępieniu. Niewątpliwie gorzowianie chcieli by, aby teraz wrócił, gdyż właśnie na tą pozycję poszukują zawodnika. Pojawiły się jednak informacje, że klub już kogoś znalazł. GTPS jest ostatnio na fali wznoszącej. Całkiem gładko udało się wygrać z Wandą Instal Kraków. Tydzień wcześniej niewiele brakowało, by pokonać siedlczan na ich terenie, ale skończyło się podobnie, jak to miało miejsce w przypadku ekipy z Suwałk, czyli 2:3. Gorzów jednak przegrał po wygraniu dwóch pierwszych dwóch setów. Ogólny bilans spotkań w 2012 roku to dwie porażki i dwa zwycięstwa. Trener Dembończyk cieszy się przede wszystkim z tego, że gra zaczęła się układać i coraz mniej jest chaosu w zagraniach naszych siatkarzy. Nad dobrym duchem drużyny czuwa oczywiście kapitan Paweł Maciejewicz. Wciąż jednak brakować będzie Bartłomieja Neroja, zawieszonego za bójkę po meczu z Energetykiem.

Mieszkańców Gorzowa czeka trudny wybór. Wszystkie gorzowskie drużyny, które grają obecnie w rozgrywkach, rozgrywają mecze właśnie w mieście nad Wartą. Pojedynek GTPS-u ze Ślepskiem zapowiada się na ciekawe i bardzo ważne dla układu tabeli spotkanie. Nie inaczej będzie jednak w przypadku piłkarzy ręcznych czy koszykarek. Jak poradzą sobie nasi siatkarze?

Tego dowiemy się już jutro. Początek rywalizacji o godzinie 16 w hali przy ul. Czereśniowej 4.

Autor: Marcin Malinowski