Reklama

W sobotę ze Słupskiem. Trener GTPS: Będziemy grali normalnie

egorzow.pl - Marcin
29/01/2015 16:56
GTPS Gorzów stanął nad krawędzią przepaści, ale działacze klubu liczą, że jeszcze uda się uratować byt gorzowskiej siatkówki. Gorzowianie na pewno zagrają ostatnie mecze rundy zasadniczej. W sobotę podejmą SPS Słupsk.

Wycofanie się czterech sponsorów, w tym tytularnego Meprozetu, spowodowało mocną zapaść w Gorzowskim Towarzystwie Promującym Siatkówkę. Bez dodatkowego wsparcia drużynie GTPS-u grozi nawet najczarniejszy scenariusz, czyli wycofanie z rozgrywek. W klubie robią wszystko, aby nie powstały długi. - Są różne rozwiązania, ale na pewno nie jest to dobra sytuacja. Każdy podpisywał kontrakt na to, żeby awansować do I ligi. W tym momencie, bez pomocy sponsorów i miasta, te cele będzie trzeba zweryfikować. Najważniejsze jest to, żeby nie generować długów. Bez sensu jest zadłużać się i później nie zrobić nic - powiedział Krzysztof Kocik krótko po ogłoszeniu decyzji zarządu o dymisji.

Trener zespołu wierzy, że karta się jeszcze odwróci. - Mam nadzieję, że to wszystko jakoś się poukłada. Teoretycznie nie jest to wielki koszt, aby nam pomóc. Nie chcemy robić pochopnych ruchów. Zawodnicy wiedzą, że inaczej będą mogli sprzedać swoją markę jeżeli będzie jakiś sukces. Na razie przegraliśmy jeden mecz, jesteśmy na pierwszym miejscu, a chłopacy grają bardzo dobrze. Trudno mi się za nich wypowiadać. To jest ich zawód, oni na tym zarabiają - przyznał szkoleniowiec.

W całym obecnym sezonie II ligi w grupie pierwszej gorzowianie doznali tylko jednej porażki. W ostatniej kolejce lepszy okazał się Orzeł Międzyrzecz. - Już przed meczem mówiłem, że będzie trudno, bo jest tam specyficzna hala, której jako zawodnik nie lubiłem oraz specyficzni kibice. Były dwie czerwone kartki w czwartym secie plus nerwowa sytuacja. Każdy wtedy myśli, co się będzie działo i to się trochę odbiło na naszej grze. To nie jest wielka tragedia. Bardzo mocno chcieli nas pokonać, zagrali z zębem. Kilka sytuacji złożyło się na to, że polegliśmy - podsumował Kocik.

W sobotę kolejne ligowe starcie, a rywalem będzie SPS Słupsk. Czy w związku z problemami klubu możliwe jest, że GTPS nie zagra w pełnym składzie? - [Wydaje mi się, że nie. W sobotę będziemy grali normalnie, a liczy się tylko zwycięstwo. Mamy ambitnych chłopaków i nie wyobrażam sobie, żeby przed swoją publicznością robili jakieś dziwne rzeczy. Znam ich i wiem, że podejdą do spotkania na sto procent - przekonywał trener.

SPS Słupsk zajmuje aktualnie przedostatnią pozycję w tabeli. Gorsi są tylko licealiście ze Świnoujścia. Słupszczanie w dotychczasowych piętnastu spotkaniach wygrywali trzykrotnie. Ostatnie zwycięstwo odnieśli 10 stycznia, pokonując 3:0 UKS OPP Powiat Kołobrzeski Kołobrzeg. W kolejnych dwóch pojedynkach przegrywali 1:3 w Gnieźnie i 0:3 u siebie z Olimpią Sulęcin. Wygląda więc na to, że przeciwnik nie będzie wymagający, ale gorzowianie z szacunkiem podchodzą do rywala.

Początek meczu w sobotę, 31 stycznia, o godzinie 17 w hali ZSTiO przy ul. Czereśniowej 4.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do