Reklama

W gorzowskich derbach znów lepszy KS Atak

egorzow.pl - Marcin
09/02/2019 19:31

UKS Set Gorzów - KS Atak Gorzów 0:3

Nie było niespodzianki w 9. kolejce siatkarskiej III ligi, w której doszło do gorzowskich derbów. KS Atak pewnie pokonał UKS Set, choć ci drudzy dzielnie walczyli. Zdecydowało jednak doświadczenie i indywidualne umiejętności zawodników.

 

Gracze Krzysztofa Kocika mieli problemy z dokładnością ataków, które często lądowały poza boiskiem. Dużo bardziej precyzyjni byli natomiast siatkarze Krzysztofa Gierczyńskiego, a szczególnie Wojciech Janas. Wiele punktów zdobyli także samymi zagrywkami. Równa walka miała miejsce właściwie tylko w pierwszym secie. KS Atak odskoczył dopiero w jego końcówce, a rozkręcił się na tyle, że drugą partię wygrał jeszcze wyżej. W trzeciej zapowiadało się na jeszcze większą różnicę, ale UKS delikatnie podgonił wynik.

 

Za tydzień przegrani derbów rozegrają domowy mecz z rezerwami STS Olimpii Sulęcin. Z kolei zwycięzcy mają zaplanowane spotkanie w Gubinie, ale został on przełożony i na razie nie jest znany nowy termin.

 

 

Po meczu powiedzieli:

Krzysztof Kocik (trener UKS Set Gorzów): Na pewno były momenty. Najbardziej cieszy, kiedy chłopcy realizują założenia meczowe. Wiadomo, że siła i doświadczenie były po stronie KS Atak. My mogliśmy konkurować z nimi jakimś sprytem i założeniami, które chłopacy mieli realizować w czasie meczu. Byliśmy dużo słabsi w przyjęciu, ale była fajna zagrywka i kilka spektakularnych obron, za które można pochwalić mój zespół. Z tego tworzyły się kontry i kończyliśmy piłki. Na pewno jest to cenna lekcja dla tych młodych chłopaków. Łukasza Durbajło znam od kilku lat. Śledzę jego rozwój i co roku robi postępy, jest coraz lepszym zawodnikiem. Grał prawie 2,5 sezonu w II lidze. Tu już jest jakieś doświadczenie i dla nas jest to korzyść niesamowita plus młodzi chłopacy, którzy z nim trenują to widzą tę różnicę, którą on robi i mogą dążyć do tego, żeby stawać się takimi dobrymi zawodnikami jak Łukasz.

 

Krzysztof Gierczyński (trener KS Atak Gorzów): Do gry mam jeszcze wiele uwag i zastrzeżeń. Jako lider i zespół, który chciałby walczyć o II ligę, to musimy prezentować wyższy poziom, bez względu na to, kto stoi po drugiej stronie siatki. W sobotę było wiele niedokładności. Nie wiem, czym to było podyktowane, czy może wymuszone. Gdybyśmy grali z przeciwnikiem trochę lepszym, to byłoby nam zdecydowanie trudniej wygrać. Z wyniku jestem zadowolony. Przed barażami jeszcze dużo pracy. Im mocniejszy zespół tym nasza drużyna mocniej się mobilizuje. Tak jest w głowach i to normalne. Obojętnie, kto jest po drugiej stronie siatki, czy to mistrz Polski czy juniorzy, to pewne błędy nie powinny się zdarzyć, nawet na III-ligowym poziomie.

 

Łukasz Durbajło (UKS Set Gorzów): W Ataku mamy kilku doświadczonych zawodników, którzy grali w I i II lidze. Widać było tę różnicę w stylu grania i w poziomie. Jesteśmy młodym zespołem i mamy się zgrywać. Od niedawna jest taki skład. Skupiamy się na dobrych akcjach, a tych w sobotę trochę było. Wyniki przyjdą same. Jak się nakręcimy, to idziemy do przodu i jest fajnie, ale nieraz mamy też te gorsze momenty.

 

Wojciech Janas (KS Atak Gorzów): Zagraliśmy słabo, ale na szczęście udało się wywieźć trzy punkty i z tego jesteśmy zadowoleni. Trudno odpowiedzieć, dlaczego zagraliśmy gorzej. Może byliśmy troszkę rozkojarzeni. Przed meczem myśleliśmy, że będzie podobnie, jak w pierwszym spotkaniu. Zdecydowanie słabiej zagraliśmy zagrywką. Na pewno myślimy już o barażach. Dużo pracy przed nami, bo widać na boisku, że jeszcze brakuje zgrania między nami. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze i będzie coraz lepiej.

 

 

UKS Set Gorzów - KS Atak Gorzów 0:3 (20:25, 17:25, 17:25)

 

Autor: Marcin Malinowski

Fot.: Dawid Lis

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do