W Gorzowie jest jeszcze do usunięcia 2 tysiące ton azbestu

W Gorzowie jest jeszcze do usunięcia 2 tysiące ton azbestu. Trzeba to zrobić do 2032 roku. Dlatego miasto przyjęło program walki z jednym z najbardziej rozpowszechnionych czynników rakotwórczych w środowisku.

Choć produkcja eternitu zakazana jest w Polsce od lat 90., zabójczy azbestowy pył nadal zagraża. Przestanie, gdy materiał zniknie m. in. z dachów czy elewacji budynków. W jego usuwaniu pomogą urzędnicy. Mówi wiceprezydent Jacek Szymankiewicz.

Podobny program to nie nowość w Gorzowie, ale tegoroczny, przyjęty przez radnych, został sporządzony w oparciu o dokładne dane. Miasto policzyło z jaką ilością azbestu musi walczyć na terenie Gorzowa.

Najwięcej azbestu w Gorzowie zalega na dachach budynków gospodarczych czy mieszkalnych oraz garaży. Problem mają spółdzielnie mieszkaniowe, które korzystają z rur i złączy azbestowych. To jednak nie wszystko, w elewacji gorzowskiego szpitala także jest spora ilość azbestu.

Do tej pory w Gorzowie usuwano około 100 ton rocznie. Na prace miasto dostaje dotacje z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. W tym roku magistrat chce uzyskać dofinansowanie na usunięcie co najmniej 50 ton azbestu.