Reklama

Spacerek gorzowskich siatkarzy i zwycięstwo na koniec roku (relacja)

egorzow.pl - Marcin
15/12/2012 20:00
Siatkarze GTPSu Gorzów wygrali drugie spotkanie z rzędu. Tym razem 0:3 przegrali w hali przy ulicy Czereśniowej licealiści z LO MS Świnoujście. Przyjezdni opór zdołali postawić dopiero w trzecim secie, którego gorzowianie wygrali tylko do 23. Był to ostatni mecz GTPSu w roku 2012. Było to za razem pierwsze spotkanie rundy rewanżowej II ligi.

W pierwszym secie mogliśmy obserwować jak wiele brakuje jeszcze młodym siatkarzom ze Świnoujścia do poziomu chociaż II-ligowego. Po meczu trener przyjezdnych powiedział, że nie przyjechało do Gorzowa dwóch podstawowych zawodników, ale nie usprawiedliwiało to jego podopiecznych z niesamowitej masy błędów czy też braku zgrania. Gorzowianie pewnie od samego początku seta punktowali gości. Był on już raczej wygrany od wyniku 10:2. Później przez chwilę mieliśmy walkę punkt za punkt. Podopieczni Radosława Maciejewicza jednak zdołali powiększyć przewagę w końcówce seta i wygrali go do 14.

Podobny przebieg miał drugi set. Licealiści jeszcze na początku próbowali walczyć, ale później gorzowianie ponownie zaczęli niezwykle konsekwentnie wykorzystywać kolejne błędy przyjezdnych. GTPS dzięki temu zaczął bardzo szybko uciekać z wynikiem i prowadził nawet...20:8, więc była opcja iż rywale ze Świnoujścia nie wyjdą nawet z dziesięciu zdobytych punktów. Pod koniec seta przyjezdni jednak zdobyli jeszcze parę oczek i przegrali tę partię „tylko” do 14.

Najwięcej emocji mieliśmy w trzeciej, ostatniej partii. Goście w tym secie po raz pierwszy od początku spotkania zdołali uciec gorzowianom na dwa punkty (2:4). GTPS szybko odrobił te straty, ale set toczył się punkt na punkt. Trener Radosław Maciejewicz na parkiet w tej partii wpuścił wszystkich swoich rezerwowych. Mimo tego nasi w końcu potrafili się oddalić na 17:11, ale to nie był wcale koniec emocji bo do szalonej gonitwy rzucili się licealiści. Jeszcze przy wyniku 22:16 nie można było się spodziewać tak nerwowej końcówki jednak przyjezdni zdołali się zbliżyć nawet na 23:22 (!) kiedy to po raz kolejny nie popisał się Karol Sokołowski, który chyba miał wczoraj bardzo słaby dzień. Ostatecznie mecz zakończył, skutecznym atakiem po skosie Paweł Maciejewicz, a sam set został zwyciężony do 23.

GTPS dalej jest zagrożony barażami o utrzymanie, ponieważ zajmuje siódmą pozycję w tabeli z sześcioma punktami straty do szóstego w tabeli MKSu Kalisz. Biało-Niebiescy w całym roku 2012 zdołali zwyciężyć dziewięciokrotnie i aż czternaście razy przegrywali. Następny mecz gorzowianie grają 5 stycznia z liderem ligowej tabeli – Krispolem Września.


Radosław Maciejewicz (trener GTPSu): Puściliśmy w końcówce trzeciego seta wszystkich rezerwowych, wszedł zawodnik ze Świnoujścia na zagrywkę przez co też mieliśmy problemy na skrzydłach. Kuba niepotrzebnie wszystkie piłki rozgrywał do Karola Sokołowskiego, nie wykorzystując Radka Zadki. Cieszymy się z wygranej. Najważniejsze, że popełniliśmy mało własnych błędów i dobrze funkcjonował blok

Karol Janaszewski (trener LO MS): Od początku graliśmy bardzo bojaźliwie, trudno to wytłumaczyć. Na pewno jedną z przyczyn był brak dwóch podstawowych zawodników, co sprawiło, że graliśmy w trochę innym ustawieniu. Może to spowodowało trochę zamieszania, ale najbardziej martwi mnie fakt, że nie było walki na boisku. To są młodzi chłopcy, dużo muszą się jeszcze uczyć. Za porażkę po walce nie mam pretensji, ale to co było w pierwszych dwóch setach nie przynosi nic pod względem szkoleniowym

Krzysztof Kocik (GTPS): Taka jest specyfika siatkówki, że nigdy nie można być pewnym do samego końca. Można wysoko prowadzić, ale kilka głupich błędów daje wiatr w żagle przeciwnikowi. Na szczęście skończyło się 3:0


Rajbud Meprozet GTPS Gorzów - LO MS Świnoujście 3:0 (25:14, 25:14, 25:23)

GTPS: Zborowski, Paniączyk, Kocik, Markiewicz, Maciejewicz, Janas, Januszewski (libero) oraz Wagner, Sokołowski, Belda, Zadka, Miszczak (libero)

LO MS: Rolewicz, A. Płuska, Głodowski, Orłowski, Jędrzejczyk, Strajch, Kruk (libero), oraz Łuczków, G. Płuska, Kędziora.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do