Radosław Maciejewicz: Ten turniej pokazał nam nasze braki
egorzow.pl - Marcin
15/09/2013 12:50
Rajbud Meprozet GTPS Gorzów powoli wkracza już w ostatnią fazę przygotowań do II ligi. W ten weekend w Gorzowie odbył się XVI Memoriał Ryszarda Świątkiewicza, który był dla siatkarzy znad Warty kolejnym testem.
Na inaugurację turnieju gorzowianie zagrali z Olimpią Sulęcin. Goście polegli 3:1 po piorunujących dwóch ostatnich setach w wykonaniu gospodarzy. Z takiego obrotu spraw zadowolony był trener GTPS-u. - Końcówka wyszła fajnie. Na początku spotkania nie graliśmy z zagrywki, które były po prostu przebijane na drugą stronę. Ich rozgrywający nie miał problemów z rozrzuceniem naszego bloku. Potem Krzysiu (Kocik - dop. red.) wyszedł i dołożyliśmy zagrywkę, trochę mocniejszą, z wyskoku. Okazało się to strzałem w dziesiątkę i łatwo wygraliśmy - podsumował spotkanie Radosław Maciejewicz.
Cały czas gorzowscy siatkarze przygotowują się do ligowych rozgrywek, które ruszają pod koniec tego miesiąca. Grę o stawkę zaczną zaś już 25 września, kiedy to w I rundzie Pucharu Polski zmierzymy się z beniaminkiem II ligi, Stoczniowcem Gdańsk. Gorzowski Memoriał był dla GTPS-u jednym z ostatnich sprawdzianów przed poważną grą i jednocześnie formą promocji siatkówki i przypomnienia się miastu. - Chłopcy są w czasie ciężkiego treningu, ale Memoriał traktujemy bardzo poważnie. Chcemy się tutaj zaprezentować naszym kibicom i pokazać, że siatkówka w Gorzowie nie umarła. Będziemy starali się powrócić do I ligi. Chcemy sprawdzić się z Wrześnią, czyli z drużyną, która też chce awansować - zapewniał szkoleniowiec po pierwszym dniu turnieju.
W drugim zmierzyli się właśnie z Krispolem Września, a także z Morzem Bałtyk Szczecin. Niestety, oba spotkania gorzowianie przegrali, co w konsekwencji dało nam trzecie miejsce w XVI Memoriale Ryszarda Świątkiewicza. Przeciwko szczecinianom zaczęliśmy rezerwowym składem i nie dało się odrobić strat, stąd porażka 0:3. - To był nieoczekiwany wynik. Wystawiłem chłopaków, którzy wcześniej nie grali. Patryk Wojtysiak przyjechał do nas "z delegacji" i bardzo słabo się zaprezentował. Mieliśmy też przestoje, bo utrzymywaliśmy dobrą grą do 18 punktu, a potem coś się zacinało i Morze wygrywało końcówki - zrelacjonował Maciejewicz.
Z wrześnianami już powalczyliśmy i niewiele brakowało, by tie-breaka rozstrzygnąć na swoją korzyść. - Było dużo walki i momenty dobrej gry, ale także przestoje. Pograli wszyscy zawodnicy. Nie udało nam się wygrać. Wydaje mi się, że zabrakło z naszej strony zagrywki i trochę bloku. Gdybyśmy lepiej zagrali te elementy, wygralibyśmy ten mecz - podsumował krótko trener ekipy z Grodu nad Wartą.
Nie ulega wątpliwościom, że to był odpowiedni sprawdzian dla tej drużyny. Zmierzyliśmy się z rywalami ze swojej ligi, a rezultaty dają dużo do myślenia. – Na pewno mamy dużo materiału szkoleniowego i wiemy, nad czym musimy pracować. Od poniedziałku bierzemy się do roboty. Ten turniej pokazał nam nasze braki. Fajnie, że pograliśmy tyle meczów i w kolejnych spotkaniach myślę, że będziemy się lepiej prezentować - przyznał opiekun GTPS-u.
Trener przybliżył także nieco zmiany personalne w swoim zespole, choć tych nie było tak wiele. Utrzymano trzon ekipy i poszukano wsparcia dla doświadczonego duetu Krzysztof Kocik-Paweł Maciejewicz. W ten sposób w GTPS-ie znaleźli się Łukasz Ożarski, Piotr Trojan i Artur Troska. Powróciło także kilku starych znajomych. - Za dużo zmian nie było. Łukasz Ożarski grał w Sulęcinie. Michała (Koconia - dop. red.) nie było w Sulęcinie, dlatego teraz pograł trochę dłużej. Tak samo rozgrywający pograli po połowie. Fajnie, że Piotr Trojan wchodzi na środek boiska i udowadnia, że jest potrzebny temu zespołowi - mówił z zadowoleniem trener. - Ogólnie to wszyscy dobrze się prezentują. Musimy wykrystalizować pierwszy skład. Ci chłopcy muszą mieć świadomość, że to na nich spoczywać będzie ciężar gry - dodał.
Memoriał Ryszarda Świątkiewicza odbywał się w piątek i sobotę. Teraz gorzowian czekają kolejne treningi, ale już nie tak trudne, jak to miało miejsce w ostatnich dniach. - Od poniedziałku będzie trochę luźniej, żeby chłopcy złapali trochę świeżości - zakończył Radosław Maciejewicz.
W środę zespół Rajbudu Meprozet GTPS Gorzów rozegra sparingowe spotkanie w Poznaniu z tamtejszym AZS UAM.
Komentarze opinie