Reklama

Przed gorzowskimi siatkarzami kilka dni prawdy

22/01/2015 16:04
Przed GTPS Gorzów trudny tydzień. Podopieczni Krzysztofa Kocika w sobotę zmierzą się na wyjeździe z wiceliderem II ligi, Orłem Międzyrzecz. To spotkanie to jednak najmniejszy problem biało-niebieskich. Niedawno tytularnym sponsorem gorzowskiej ekipy przestała być firma Meprozet. W związku z tym zaczęły się niemałe problemy natury finansowej gorzowskiego klubu. Stery odpuścić chce Zenon Michałowski, a na dniach poruszona ma być kwestia dalszych losów gorzowskiej siatkówki. Biało-niebiescy, z kompletem ligowych zwycięstw, są na dobrej drodze do awansu sportowego. Jak się jednak okazuje, plany pokrzyżować mogą pieniądze.

Gorzowscy siatkarze są w tym sezonie nie do zatrzymania. W ubiegłą sobotę w hali przy ulicy Czereśniowej padł kolejny przeciwnik, Stoczniowiec Gdańsk. Zwycięstwo 3:1 nie przyszło jednak podopiecznym Krzysztofa Kocika tak łatwo, jak by się to mogło wydawać. Biało-niebiescy zaczęli od porażki w pierwszej partii. Później już było nieco lepiej, ale gorzowianie popełniali sporo błędów i gdyby zmagali się z bardziej wymagającym rywalem, to zdobycie kompletu punktów mogłoby być niemożliwe. Faktem jednak jest, że GTPS po czternastu kolejkach zajmuje pozycję lidera z kompletem zwycięstw i 38 punktami na koncie, czyli czterema „oczkami” przewagi nad drugim Orłem Międzyrzecz.

Międzyrzeczanie, którzy w sobotę będą rywalem biało-niebieskich, przez kilka ostatnich sezonów walczyli głównie o utrzymanie. Tendencja odwróciła się w tym sezonie. Można to tłumaczyć tym, że II liga przez kolejne reformy jest coraz słabsza, ale faktem też jest, że podopieczni Marcina Karbowiaka solidnie się przygotowali do bieżących rozgrywek. Międzyrzeczanie po czternastu kolejkach zajmują drugie miejsce w tabeli i tracą do GTPS-u cztery punkty. W sobotę Orzeł uległ na wyjeździe sulęcińskiej Olimpii 2:3. Wicelider prowadził z podopiecznymi Łukasza Chajca już 2:0, ale później wydarzenia na parkiecie wymknęły się międzyrzeczanom spod kontroli i po tie-breaku tryumfowali miejscowi. Jedno jest pewne, podopieczni trenera Karbowiaka w sobotę łatwo skóry nie sprzedadzą.

Jednak, jak już wcześniej zostało wspomniane, sobotni hit II ligi i tak będzie w cieniu problemów finansowych gorzowskiego klubu. Do niedawna finanse GTPS-u były uporządkowane, co zmieniło się na początku roku. Meprozet, firma, która swoją siedzibę ma w Starym Kurowie, odkąd na jej czele nie stoi Zenon Michałowski, postanowiła zaprzestać wspierania gorzowskiej siatkówki, co może doprowadzić do katastrofy w budżecie lidera II ligi. W ciągu kilku najbliższych dni losy biało-niebieskich mają się rozstrzygnąć. Podobno brana pod uwagę jest nawet opcja wycofania gorzowskich siatkarzy z rozgrywek II ligi. Miejmy jednak nadzieję, że kryzys zostanie zażegnany i ten czarny scenariusz nie zostanie zrealizowany.

Pierwsza potyczka gorzowsko-międzyrzecka w tym sezonie miała miejsce 8 listopada, w hali przy ulicy Czereśniowej. Pierwsze dwa sety gorzowianie rozstrzygnęli na swoją korzyść, choć nie przyszło im to łatwo. Kiedy wydawało się, że spotkanie zamknie się w trzech partiach, do ataku ruszyli podopieczni Marcina Karbowiaka. Gospodarze nie radzili sobie z atakami Piotra Sęka i Mariusza Szulikowskiego, przez co przyjezdni zdołali doprowadzić do wyrównania. Więcej zimnej krwi zachowała jednak ekipa z północnej stolicy lubuskiego i derby padły łupem podopiecznych Krzysztofa Kocika. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie podobnie.

Do kolejnych derbów GTPS-u z Orłem dojdzie już w najbliższą sobotę, w hali w Międzyrzeczu. Początek pojedynku został zaplanowany na godzinę 18.

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do