Reklama

Potwierdziliśmy siatkarskie przysłowie. GTPS - Krispol 3:2 (relacja)

05/01/2013 19:15
GTPS na otwarcie roku 2013 pokonał u siebie, po fantastycznym pojedynku, lidera ligowej tabeli – Krispol Września. Gorzowianie przegrali dosyć pechowo dwa pierwsze sety, ale później nastąpiło całkowite odwrócenie sytuacji na parkiecie i idealnie pasowałoby do niej stare siatkarskie porzekadło, że jak się nie wygrywa 3:0 to się przegrywa 2:3. Podopieczni Radosława Maciejewicza walczyli jak lwy aż do samej końcówki tie-breaka. Stało się wtedy coś niemożliwego, Krispol Września, który jak dotąd nie przegrał ani jednego seta poza własną halą, uległ w Gorzowie 2:3!

Już początek pierwszego seta pokazywał, że gorzowianie dzisiaj mogą powalczyć o punkty z hegemonem finansowym i sportowym naszej ligi. Silne zagrywki Biało-Niebieskich powodowały ogromny zamęt w szeregach przyjezdnych, dzięki czemu nasi na początku potrafili prowadzić nawet 7:3 i 8:4. Niedobrze zaczęło się dziać od wyniku 10:5, kiedy to z parkietu zejść musiał trzymający się za kolano Wojciech Janas, a na boisku zastąpił go Karol Sokołowski. Ten ostatni niestety nie zdołał skończyć żadnej piłki i kiedy schodził (na parkiecie pojawił się na szczęście ponownie Wojciech Janas) przegrywaliśmy już 14:16. Nasi nie byli już wtedy w stanie nawiązać walki, przyjezdni zaczęli grać jak w transie i zdobywali punkt za punktem. Gorzowianie próbowali jeszcze walczyć, ale autową zagrywką seta skończył Krzysztof Kocik. W pierwszej partii GTPS przegrał z liderem 19:25.

Od początku drugiego seta Krispol pokazywał, że wszedł już w odpowiedni tryb – tryb wygrywania. Gorzowianie starali się nawiązać walkę i przez praktycznie całą partię przyjezdni nie zdołali uciekać na więcej jak 2-3 punkty. Goście nie dali już się właściwie dogonić od wyniku 8:11, kiedy już któryś raz z rzędu zablokowany został grający II trener GTPSu – Krzysztof Kocik. Gorzowianie do zamiarów wygrania w tym secie wrócili przy wyniku 16:18, wtedy Jakubowi Wagnerowi udało się zablokować atak przyjezdnych. Całe nadzieje pogrzebał jednak przy piłce setowej gości Wojciech Paniączyk, który został zablokowany przy przechodzącej piłce.

Wydawało się, że po przegranym trzecim secie gorzowianie nie nawiążą już walki. Podopieczni trenera Radosława Maciejewicza pokazali jednak jak bardzo wszyscy się mylili. Początek trzeciej partii był niemrawy i bardzo wyrównany. Przełom nastąpił dopiero przy wyniku 12:10 (pierwsza ucieczka gorzowian na 2 punkty), wtedy blok gorzowian w składzie: Janas i Paniączyk, zdołał zblokować kolejny atak Krispolu. Podopieczni Krzysztofa Wójcika całkowicie się zacięli i wręcz bez walki oddali parę punktów gospodarzom. Gorzowianie taka zaliczkę wybronili do końca seta, który został wygrany 25:20!

Gorzowianie umotywowani wygraną w trzecim secie nawiązali niesamowicie wyrównaną walkę w czwartej partii. Tym razem wynik krążący wokół jednopunktowego prowadzenia którejś ze stron utrzymywał się praktycznie do końca seta i wtedy przełamali to...goście, którzy zdołali zdobyć oczko na 19:22 i kiedy zwycięstwo przyjezdnych wydawało się pewne, emocje w tym meczu zaczęły się na dobre. Gorzowianie najpierw wyrównali na 22:22. Później dwa punkty Krispolu, czyli piłka setowa i meczowa gości. Nasi wyrównali, a udało się to dzięki punktom Janasa i Maciejewicza. Hala przy Czereśniowej oszalała jednak kiedy zagrywkę zepsuł Iglewski, dzięki czemu gorzowianie doprowadzili do tie-breaka!

Wydawało się, że to w piątym secie będzie najwięcej emocji. GTPS jednak spokojnie już na samym początku uciekł na parę punktów i skutecznie punktował lidera, aż do samego końca. W końcówce tie-breaka mieliśmy show doświadczonego duetu: Maciejewicz-Kocik. Ten pierwszy wspaniałym atakiem skończył seta (15:7) i cały mecz. Biało-Niebiescy wygrali z wielkim Krispolem 3:2, co pokazuje, że podopieczni Radosława Maciejewicza mogą się na wiosnę nawet włączyć do walki o czołową czwórkę, choć nie ma co się oszukiwać, zadanie to będzie piekielnie trudne.


Rajbud Meprozet GTPS Gorzów - Krispol Września 3:2 (19:25,23:25,25:20,27:25,15:7)
GTPS: Zborowski, Maciejewicz, Czapla, Kocik, Janas, W. Paniączyk, Januszewski (libero) oraz Wagner, Sokołowski, Markiewicz
Krispol: Skrok, Narowski, Mazowski, Marcin Iglewski, Kaźmierski, Murdzia, Mateusz Iglewski (libero) oraz Kempiński, Kotecki, Dziurkowski, M. Paniączyk, Gajowczyk

Konrad Baranowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do